Komentarze użytkownika homo_sapiens

A ja do tej pory myślałem, że największą tragedią, jaka spadła na Polskę po '45, były 44 lata "demokracji ludowej" z nadania Moskwy. No, ale skoro ograniczamy się tylko do nagłych wydarzeń jednodniowych, to twierdzę, że znacznie większą tragedią dla Polski niż katastrofa smoleńska było spotkanie pewnego Rajmunda z pewną Jadwigą w 1948. Dramatyczne efekty tego spotkania widzimy szczególnie od kilku lat, a jeszcze kolejne pokolenia będą się zmagały ze skutkami.

Nie, żebym stawał w obronie policji, bo w tym wypadku zasługują na potępienie nie obronę, ale podobno prawo dopuszcza brak "immienników" w pewnych sytuacjach, np. w pododdziałach zwartych czy coś w tym stylu. Jeśli tak jest w istocie, to oczywiście nie wyklucza teorii o udziale w akcji współczesnego ZOMO.

Trzeba nie mieć za grosz godności, żeby robić z siebie publicznie takiego błazna. Panie Duda, wyślij pan Łukaszence Kurskiego, żeby dał lekcje "standardów demokratycznych" w mediach publicznych.

Na szczęście ktoś zareagował. Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych: "Nasz Ośrodek przygotuje zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa oraz wniosek o usunięcie Wrony z listy biegłych sądowych. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by doprowadzić do postawienia przed sądem i skazania komisarza Wrony. Słowa tego policjanta dowodzą tego, że organy ścigania doskonale zdają sobie sprawę, że w zakładach karnych i aresztach dochodzi do gwałtów na osadzonych tam osobach. Wygląda na to, że dzieje się to za przyzwoleniem policji (...)".

Nawet jeśli to prawda, to co w związku z tym? Ilu to ministrów, prezesów, szefów itp. różnych instytucji rządowych, samorządowych i pozarządowych kradło i co - należy te wszystkie instytucje zlikwidować, bo kiedyś miały nieuczciwego szefa? A może nie mają się już prawa wypowiadać?

Zakładam, że chodzi o zasady obowiązujące w trakcie ślubu kościelnego, a nie na weselu. Zatem tym razem wyjątkowo muszę stanąć po stronie Kościoła. W ogóle nie rozumiem, co tu jest do tłumaczenia, bo wydawało mi się oczywiste, że organizacja religijna ustala program i zasady swoich obrzędów (zakładając, że są zgodne z prawem świeckim). Jeśli wyznawcom się to nie podoba, to mogą A- jakoś to przecierpieć, B- złożyć petycję do kurii, C- przeku... eee, znaczy się złożyć odpowiednio wysoką ofiarę, by ksiądz chwilowo przymknął oko (vide: Jacek Kurski), lub D- opuścić taką wspólnotę.

"(...) jak by w międzyczasie wybuchł pożar to bym im pozwoliła pojechać już" - łaskawa pani.

Ach! To już wiem, skąd obecna władza czerpie natchnienie w sprawie ścigania za bezczeszczenie pomników. A co do nieprawomocnego skazania, to przypominam, że akt łaski marionetkowego prezydenta uniemożliwił rozpatrzenie sprawy w drugiej instancji i ewentualne uniewinnienie. Czyżby DługoPiS zakładał, że sąd apelacyjny podtrzyma argumentację sądu pierwszej instancji?

Lokinol - masz rację, że wielu katolików, szczególnie tych bardziej (zacietrzewionych lub bezrefleksyjnych) drugiej strony flaga lgbt jest niewątpliwie symbolem mniejszości, pogardzanej i prześladowanej przez ostatnie kilkanaście wieków, a Jezus tym najbardziej podpadł Sanhedrynowi (według historyków religii), że brał w obronę pogardzane i prześladowane mniejszości (np. Samarytan, trędowatych itd.) i głosił, że ludzie są równi, co było sprzeczne z ustalonym porządkiem społecznym u Żydów.

Nie mówiąc o tym, że święte oburzenie na "profanację" rzeźby jest wyjątkową hipokryzją. I to z bardzo wielu powodów, ale szczególnie w kontekście tolerowania pedofilii wśród księży czy tego, co Kościół niedawno zrobił w kwestii ślubu Kurskiego. Ale przede wszystkim z uwagi na to, że katolicy (a szerzej chrześcijanie) wykazali przez 2000 lat, że nie mają problemu z popełnianiem najgorszych zbrodni i podłości, jeśli tylko służy to ich celom (ekspansji, dominacji, władzy). Tak więc sugeruję odrobinę pokory.

Wiesz, co innego, gdy nauczyciel matematyki obżera się do monstrualnej nadwagi, a co innego, gdy robi to wykładowca dietetyki. To tak jak z palaczami, którzy uczą swoje dzieci, że palenie jest złe. Jak wiadomo z elementarnej pedagogiki, taki rodzic traci wszelki autorytet w tej kwestii, a dziecko prędzej będzie naśladować niż słuchać wykładów - najwyraźniej wyssanych z palca.

Dawno nie czytałem takich bredni. Tęcza ma tyle kolorów, ile obserwator jest w stanie odróżnić. Współczesne karty graficzne są w stanie z tego samego widma wyodrębnić miliony kolorów. Liczba 6 nie ma nic wspólnego z szatanem. Według tradycji żydowskiej liczbą szatana jest 666, a NIE 6, 66, 666666 itp., bo to są zupełnie inne liczby. A może jeszcze powiesz, że sześcian jest figurą szatana? A może węgiel (pierwiastek o liczbie atomowej 6), jeden z podstawowych składników organizmów żywych to też dzieło szatana? No i 6 - liczba dni potrzebnych Bogu (szatanowi?) na stworzenia świata...

Musisz być chyba bardzo zmęczony albo pijany i dlatego nie zrozumiałeś tego, co napisałem. Skąd jakieś wnioski o homoseksualistach? Gdzie w moim tekście jest cokolwiek na ich temat? Nie wiem, co chciałeś wszystkim dać. Wiem, co napisałeś. A na temat liczby 6 (nie pisałeś o cyfrze tylko o liczbie; to nie to samo) napisałeś wyssane z palca farmazony i tyle w temacie. I dziękuję za potwierdzenie informacji, że (według Tory/Biblii) dzieło stworzenia zajęło Bogu 6 dni. SZEŚĆ.

Jakie to urocze. Aresztowane zostają osoby PODEJRZANE o obrazę uczuć religijnych i znieważanie pomników oraz osoby, które przypadkowo znalazły się w pobliżu i miały pecha wpaść w policyjną łapankę, a nic się dzieje biskupom podejrzanym o tuszowanie pedofilii albo politykom rządzącej partii podejrzanym o wielomilionowe przekręty. Białoruś bis.

Już Ci odpowiadam: za ukrzyżowaniem optowali ci, którzy byli u władzy (religijnej) i których interesy były zagrożone. Dokładnie tak samo jak w przypadku palonych na stosach wieki później.

I właśnie dlatego tak potrzebny im jest WRÓG (obecnie LGBT) - żeby mieli na kogo odwracać uwagę i gniew swojej trzódki... i dalej beztrosko robić to, co lubią najbardziej.

Żałosna zakłamana manipulacja! Dlaczego nie napisałeś kto, jakie mienie i z jakiego powodu zostały zaatakowane? Nie popieram przemocy, ale takie przedstawianie sprawy to zwykła demagogia.

Od kiedy to powstańcy warszawscy (a szerzej AK-owcy) są w sporze z organizacjami LGBT?

Czyli cała współczesna medycyna to fikcja literacka? A szerzej - współczesna nauka i inżynieria również? W tym współczesnym fikcyjnym świecie jedynie religia nie jest fikcją?

Franek - a jak Kościół ma nie kochać ludobójców (oczywiście tych, którzy są po stronie Kościoła), skoro wyznaje Boga ludobójcę?