Komentarze użytkownika homo_sapiens

Na Kremlu radość. Tu nawet nie ma potrzeby wysyłać agentów wpływu. Polacy sami wykończą swój kraj, jak to już w przeszłości zrobili, doprowadzając do rozbiorów.

Właśnie się od niego dowiedziałem, że dzięki pisowskiemu rządowi niepełnosprawni "zaczęli wychodzić na ulicę". Kurtyna.

Czyżbyś był jednym z tych rodziców, którzy najpierw sadzają dzieciaka przed tv/tabletem/konsolą, ciesząc się ze świętego spokoju, a potem (po latach) narzekają, że technologia odebrała dziecku dzieciństwo?

Tęcza ma tyle kolorów, ile obserwator jest w stanie rozróżnić. Dla jednego to będzie 7, dla innego 17 a dla elektronicznego detektora może być i 7 mln. Widmo światła jest ciągłe a nie dyskretne. 7-kolorowa tęcza to tylko SYMBOL graficzny.

"Naturalna" tęcza ma tyle kolorów, ile obserwator jest w stanie rozróżnić. Dla jednego to będzie 7, dla innego 17 a dla elektronicznego detektora może być i 7 mln. Widmo światła jest ciągłe a nie dyskretne. 7-kolorowa tęcza to tylko SYMBOL graficzny.

Na te i inne podobne pytania odpowiedzi w Kurwizji nie uświadczymy... Zresztą, co ja piszę o odpowiedziach - nie uświadczymy tam nawet samych pytań.

"Nie jest ważne, czy w Polsce będzie kapitalizm, wolność słowa, czy będzie dobrobyt – najważniejsze, aby Polska była katolicka." - Henryk Goryszewski (ZChN, AWS, LPR).

Ciekawe, czy autor tego hasła był świadomy tego, jaki efekt wywoływało obcięcie łba hydrze, według mitologii greckiej...

Duda to tam był co najwyżej aktorem - odtwórcą drugorzędnej roli. Scenarzystą był Kurski albo obecny szef sztabu Dudy (bodajże aktualnie Bielan).

Typowe pisowskie metody z rynsztoka. A do tego Poczta Polska rozsyłająca Polakom materiały komitetu Dudy szkalujące Trzaskowskiego. Tego jeszcze w Polsce nie było po '89! Rewolucja "moralna" postępuje.

Czyli wszystko w najlepszym porządku. Ostatni raz, kiedy Kaczyński zdecydował się powierzyć niektóre ważne funkcje kompetentnym osobom, to było lata temu za rządów PiS-LPR-Samoobrona. Ale potem, widząc jego coraz większe szaleństwo, ci ludzie go opuścili i został sam otoczony jedynie miernotami i karierowiczami. Nabawił się syndromu urażonej panny i teraz tylko miernoty przyjmuje do swojej trzódki. Wie, że ci go nie opuszczą, bo albo są za głupi, albo wiedzą, że nigdzie indziej kariery nie zrobią.

A co tu wyjaśniać? Komentują głównie ci, u których Lis powoduje białą gorączkę - podejrzewam, że z powodu niedostatków intelektualnych, niepozwalających podjąć z nim merytorycznej polemiki, czego dowodem są właśnie komentarze w tym wątku - WSZYSTKIE negatywne to ataki ad personam.

Widać, że niewiele wiesz o jego poglądach i argumentacji oraz niewiele jego wypowiedzi słyszałeś / czytałeś. Zresztą, jak większość publicystów (popierających dowolną opcję polityczną) ma znacznie więcej sensownego do powiedzenia niż większość polityków (również z dowolnej opcji).

Zastanawiam się skąd PiS czerpie swoje kadry. Czy istnieje jakaś tajna lista nieudaczników i miernot w danej dziedzinie? Może jakaś firma headhunterska dostała takie zlecenie - wyszukiwać największe zera kompetencyjne, a dodatkowym atutem będzie konflikt z jakąś kastą wykształciuchów. Lista znalezionych perełek jest długa: Przyłębska, Kanthak, Nawacki i inni "sędziowie" Izby Dyscyplinarnej oraz członkowie neo-KRS, kolejni szefowie stadniny w Janowie itd. itp... no i oczywiście Suski - prawdziwy diamencik w koronie pisowskich miernot.

Ktoś ci płaci za te kłamstwa, czy tak po prostu z nudów bredzisz?

"Demokratyczne wybory", żeby mogły się tak nazywać według standardów OBWE czy Rady Europy, muszą spełniać szereg warunków, (których nie spełniają np. Rosja i Białoruś) takich jak między innymi równy dostęp do mediów. Ten warunek w Polsce za rządów PiS przestał być spełniony. Wystarczy porównać czas antenowy, jaki państwowa Kurwizja poświęca różnym partiom i kandydatom w wyborach, a także rodzaj informacji podawanych na ich temat.

A za wybór ilu firm odpowiada rząd, ministerstwa, rządowe agencje, fundusze itp.? Zatem za każdy jeden wypadek i fuszerkę z ich udziałem odpowiada bezpośrednio premier - przynajmniej według pisowskiej logiki - nieprawdaż?

A 5 lat temu tyle samo było na Komorowskiego... i jego żonę. Jak widać urzędujący prezydent ma na Wiocha pod górkę.

Tylko około 25% przypadków aktów pedofilskich dopuszczają się kliniczni pedofile. Reszty dokonują "normalni" ludzie, dla których to akurat najprostszy sposób zaspokojenia popędu. Ale jakie to ma znaczenie, poza czysto akademicką dyskusją? Akt pedofilski jest takim samym przestępstwem bez względu na to, czy dopuszcza się go kliniczny pedofil, czy "normalny facet po alkoholu". Tłumaczenie w ten sposób ułaskawienia oscyluje gdzieś między "żenujące" a "obrzydliwe".