Komentarze użytkownika homo_sapiens

@tygrys - "arogancja i mowa nienawiści tutaj wylewa się na katolików od ateistów jest ogromna" - na pocieszenie powiem Ci, że nikt katolików na stosie nie pali, nie topi, nie torturuje, jak to katolicy mieli w zwyczaju robić z "heretykami". Szkoda też, że dostrzegasz jakieś znikome przykłady arogancji czy "mowy nienawiści" (?) tutaj, a nie widzisz ogromu arogancji i autentycznej mowy nienawiści w wykonaniu katolików, w tym katolickiego kleru. Jak to było z tą belką w oku?

@Patryk - gdzie wyczytałeś, że osoby "pokorne i tolerancyjne" nie wyśmiewają tego, co absurdalne? No i gdzie wyczytałeś, że każdy ateista jest "pokorny i tolerancyjny"?

"mylisz wewnętrzną pokorę ze służalczością" - nie, on niczego nie myli. To ty napisałeś "pokorni" a nie "wewnętrznie pokorni" (cokolwiek by to miało znaczyć), a więc jeśli sam dopuszczasz różne znaczenia pokory, to nie uściślając, dałeś każdemu czytelnikowi pole do własnej interpretacji. "wiesz że można udowodnić poglądy" - a wiesz, że ośmieszanie nie musi służyć udowadnianiu poglądów? Może być np. narzędziem obnażania obłudy, hipokryzji, nielogiczności, absurdu itp. itd., albo po prostu służyć celom rozrywkowym? "wiara i nigdy za demokracji u nas nie były" - kłamstwo.

Obowiązek nie musiał wynikać z prawa stanowionego, ale np. z oczekiwań społecznych, szczególnie na prowincji. Nawet dziś są wsie w Polsce, gdzie osoba niepraktykująca naraża się na ostracyzm całej społeczności, a dawniej ryzykowanoby linczem lub wygnaniem. Oczywiście żydów czy innych innowierców to nie dotyczyło, bo stanowili odrębne grupy społeczne, ale spróbowałbyś jako Polak z katolickiej rodziny odejść od katolicyzmu, to w wielu miejscach rodzina z sąsiadami by cię zagryzła.

@Patryk - w którym miejscu napisałem, że jestem ateistą? Skąd wiesz, dokąd, kiedy i z czym popylam? Skąd wiesz, co bym robił, jakbym zachorował? Skąd wiesz, kto i czy ktokolwiek jest moim idolem? Myślałem, że wchodzę w polemikę z osobą na jakimś poziomie, ale najwyraźniej bardzo się pomyliłem. Wszedłem w polemikę ze skończonym idiotą.

"Myśmy w ciągu ośmiu lat naszych rządów wyciągnęli Polskę ze sfery trzeciego świata do sfery państw cywilizowanych – mówił lider PiS" - o matko! Dawno się tak nie uśmiałem! :D:D:D

O rany! Ile oni tego ejakulatu muszą produkować, że co miesiąc trzeba rury odtykać?!? To chyba jakaś szkoła katolicka prowadzona przez księży lub zakonników.

Istnieją różne definicje omnipotencji (wszechmocy), właśnie dlatego, że najbardziej banalne jej ujęcie (wszystko może) prowadzi do paradoksów.

@Krzysztof - głupoty opowiadasz. Widać od razu, że twoje pojęcie o nauce nie przekracza szkoły średniej. Te "nowe teorie", o których piszesz, powstają ciągle i dotyczy to wszystkich nauk przyrodniczych, co nie znaczy, że taka "nowa teoria" wypiera starsze. Bardzo rzadko tak się dzieje. Zazwyczaj te "nowe teorie" są rozwinięciem czy uzupełnieniem starszych, albo dotyczą zupełnie nowych zagadnień. W ogóle nazywanie tego "nowymi teoriami" jest chybione. Czarne dziury wynikają z OTW, a ich opis modyfikowany jest paroma innymi teoriami, które cały czas się rozwijają, pogłębiając naszą wiedzę.

"Dzieci racjonalistów są mniej narażone Na kontakt z dewiantem w sutannie!" - gdzie tu widzisz coś o "ateistach" albo "komunistach"?

Nie wiedziałem, że Eurowizja to "odpowiedź Europy na zagrożenia (...)" Człowiek ciągle uczy się czegoś nowego.

A cóż to się stało, że Mazurek tak się rozbestwił wobec polityków PiS/SP? Słuchałem kilku jego wywiadów przez ostatnie 8 lat i wtedy obchodził się z nimi jak z jajkiem. Nawet gdy bywał dociekliwy, to tylko w małoistotnych sprawach.

Może Tobie i mnie krzywdy to nie robi, ale za to jaką krzywdę robi wszelkim religijnym konserwatystom! Podobnie jak geje, związki partnerskie, wolność słowa, czy (o zgrozo!) pomysł, by kobieta sama decydowała o swoim losie.

@GAL - gdzie dokładnie zobaczyłeś słowo "księża" w komentarzu Skruchtysyna lub moim? No, ale skoro już stawiasz w komentarzu kwestię księży w takim kontekście, to po pierwsze nie jest to środowisko jednorodne, a po drugie to, co robią sami w zaciszu plebanii niekoniecznie koresponduje z tym, co głoszą z ambony. Z punktu widzenia wpływu na społeczeństwo znaczenie ma akurat to, co głoszą, a nie to, co sobie prywatnie myślą.

Nie tylko "margines moherowych babcinek" chodzi co tydzień do kościoła, daje na tace i kieruje się (w mniejszym lub większym stopniu) wytycznymi kapłanów.

W takim razie znasz być może wielu chrześcijan albo wierzących na pokaz, ale niekoniecznie katolików. W katolicyzmie wyznawców obowiązują pewne zasady (spisane nie w Biblii tylko w katechizmie Kościoła Katolickiego). Nawiasem mówiąc, pewnie większość z tych, którzy uważają się za tzw. "katolików", są katolikami tylko z nazwy. Łącznie z częścią kleru.

Bo prawaccy politycy wiedzą, że nic tak nie pobudza ich elektoratu, jak kręcenie kijem w mrowisku.

@GAL - fascynujące, że dostrzegasz pozorną niekonsekwencję w komentarzach na tym portalu, a nie widzisz autentycznej niekonsekwencji, a ściślej obrzydliwej cynicznej hipokryzji, w zachowaniach i publicznych wypowiedziach kleru.

@GAL - bo gdyby zauważał, to nie chrzaniłby o "niekonsekwencji wiochowych trolli". Osoby LGBT nie narzucają całemu społeczeństwu, jak ma żyć. Nie wycierają sobie gęby "świętymi" księgami. Nie bredzą o jedynej słusznej moralności, samemu robiąc dokładnie na odwrót. A poza tym, kler jest krytykowany za WIEL różnych kwestii, niekoniecznie związanych z seksualnością, np. za kwestie historyczne, teologiczne, finansowe, społeczne, polityczne itp. itd.

No i właśnie sam się zaorałeś. Według twojej pokrętnej logiki jeśli ktoś krytykuje Nowaka, a nie krytykuje Kowalskiego (bez skojarzeń politycznych), to jest "niekonsekwentny". Innymi słowy, żeby nie być "niekonsekwentnym", trzeba by krytykować WSZYSTKICH, co jest absurdalne i niewykonalne.