Komentarze użytkownika homo_sapiens

psx85 - ja potrafię wskazać kilka takich krajów: Islandia, Finlandia, Estonia, Luksemburg.

A w którym zachodnim kraju staje się to powoli standardem wśród ogólnej męskiej populacji?

rage - to katolicy mają ogólny nakaz religijny, a w tej konkretnej kwestii również papieski, pomagania uchodźcom. Odbijanie piłeczki do niekatolika jest więc strzeleniem kulą w płot. Niezła próba, ale wielkie pudło.

rage - no wyobraź sobie, że osoba niereligijna nie ma religijnych obowiązków. Wiem, wiem - trudno w to uwierzyć. Poza tym "ludzie potrzebujący z regionów ogarniętych wojną" to właśnie uchodźcy a nie imigranci zarobkowi. A co do "mocy sprawczej" to już przeszedłeś samego siebie - niby do czego nie mam "mocy sprawczej", do tego, żeby mieć własne opinie??? "(...) i nie kulą w płot" - a dlaczego nie? "Bo Ty tak twierdzisz, nie masz takiej mocy sprawczej". Widzisz, to działa w obie strony.

Wycina, bo zamieszczanie linków do innych stron w komentarzach jest niezgodne z regulaminem tego portalu geniuszu.

"Zaskakujące"? Bynajmniej! Fragment przykazań z "Księgi Wyjścia": "Nie uczynisz sobie obrazu rytego ani żadnej podobizny tego, co jest na niebie w górze i co na ziemi nisko, ani z tych rzeczy, które są w wodach pod ziemią." To przykazanie zostało przez Kościół usunięte z katolickiej wersji Dekalogu. W islamie natomiast zakaz sporządzania wizerunku proroka obowiązuje. To raz, a dwa - czemu niby artyści wychowani w krajach "zachodnich" mieliby zajmować się islamem, skoro wychowali się w środowiskach oblepionych tradycjami chrześcijańskimi?

No to z nimi dyskutuj, przynajmniej z tymi, którzy przeżyli. Bardzo cenię ich odwagę i potępiam to, co islamiści zrobili, ale nie zmienia to faktu, że artyści "zachodni", a szczególnie polscy, mają znacznie więcej do powiedzenia w sprawie chrześcijaństwa i katolicyzmu niż islamu.

Nie znam twórczości Tokarczuk, więc na temat jej twórczości się nie wypowiadam. U prawaków jest inaczej - im ktoś mniej wie na ten temat i na temat literatury ogólnie, tym więcej ma do powiedzenia.

Po grafice widać, że mapkę sporządził jakiś prawak, tendencyjnie ze z góry ustaloną tezą. Jeśli się mylę, to proszę o wyjaśnienie, skąd tak wysokie ryzyko na Słowacji i Białorusi, czemu wyższe niż w Polsce w Czechach, Litwie, Łotwie, Estonii oraz jak to możliwe, że w Polsce ryzyko zerowe, skoro w ostatnich latach dochodziło u nas do aktów określanych przez służby jako terrorystyczne (np. zamach bombowy we Wrocławiu w 2016 roku).

Jak zwykle z obrazkowymi porównaniami - z d..y wzięte. Nie ma to, jak wziąć dwa zdjęcia kompletnie niereprezentatywne i na ich podstawie snuć uogólnienia.

Z tych faktów można wysnuć różne wnioski, np. taki, że cały KK to tak naprawdę wielka zakamuflowana sekta wyznawców Szatana. Inny wniosek może być taki, że z tym święceniem jest jak z kupnem samochodu o wysokim standardzie bezpieczeństwa - w praktyce okazuje się, że kierowcy takowych popełniają więcej wypadków, bo przekonani o swym bezpieczeństwie częściej lekceważą przepisy i zdrowy rozsądek na drodze. Jeszcze inny wniosek: Polacy to zwykłe buraki, które jako społeczeństwo nie dojrzały do takich wynalazków jak samochód.

Ja mam taką maleńką kulturalną prośbę do szanownego pana prezesa Kaczyńskiego: niech się ode mnie i od mojego szczęścia ODP...DOLI! "Spie...aj dziadu!"

Ja tam już dawno temu sam się ekskomunikowałem mentalnie. Naprawdę odświeżające uczucie. Serdecznie polecam!

"Wielu seksedukatorów okazało się pedofilami" - poproszę o listę tych wielu osób. Chyba nie będziecie mieć problemu z jej pokazaniem, skoro już o tym mówicie, tak jak nie ma problemu z pokazaniem listy BARDZO wielu katolickich księży, którzy okazali się pedofilami.

Gdy słyszę od siostrzeńców, jak odnosi się dzisiejsza młodzież do nauczycieli, to jestem przerażony. Rozumiem prawa ucznia, prawa człowieka itd., ale nie rozumiem, że szkoła nie może wprowadzić ŻADNYCH środków dyscyplinujących, jak choćby znane z USA "detention", czyli karne zostawanie w szkole po lekcjach (pod okiem nauczycieli).

Tak, niech sobie wierzą... Tylko dlaczego wciskają się ze swoimi wierzeniami w życie wszystkich ludzi w Polsce, w tym niewierzących i wierzących w coś innego? Jak? A na przykład przez uchwalanie (lub wstrzymywanie się od uchwalania) ustaw motywowanych religijnie: w sprawie aborcji, eutanazji, związków partnerskich, edukacji seksualnej, itd. itp.

Generalnie jestem przeciwko karom cielesnym, ale w pewnych sytuacjach... Myślę, że zakucie w dyby i publiczna chłosta dobrze by tym troglodytom zrobiła. Tak w ramach terapii psychologicznej.

Wbrew temu, co myśli twój mały rozumek, nie jestem zwolennikiem bezkrytycznego przyjmowania imigrantów. Tylko, że ja nie jestem katolikiem i nie mam rozdwojenia jaźni między tym, co głosi papież i co nakazuje chrześcijaństwo a tym, co głoszą prawaccy politycy, którzy w innych sprawach wycierają sobie gęby papieżem, Kościołem i religią.

I ponieważ została pobita przez imigrantów, nagle zmieniła poglądy w sprawach ekonomicznych, praw pracowniczych, praw kobiet, praw osób LGBT itd? Jeśli to prawda, to wyjaśnienie może być tylko jedno - poważny uraz głowy, który spowodował uszkodzenie mózgu. Medycyna zna takie przypadki. Ale to pewnie nadymana bzdura, bo jeśli w ogóle to pobicie jest prawdą, to jedynie zmieniła poglądy w kwestiach imigracji.

I tu nasuwa się pytanie: skoro nie czytał, to skąd wie, że byłaby to strata czasu? Kiedy za poprzednich rządów PiS (+ przystawki) ministrem edukacji był Roman Giertych, chciał (i w końcu chyba dopiął swego) wyrzucenia z kanonu lektur m. in. właśnie Gombrowicza. Dla niego to też była strata czasu.