Komentarze użytkownika homo_sapiens

Co złego jest w byciu byłym UB-kiem? Przecież Kaczyński wszedł w koalicję rządową z partią, o której wcześniej mówił, że została założona przez byłych SB-ków (następców UB-ków). Więc co to za idiotyczny argument, że świadek jest "byłym UB-kiem"?

Nie wiem, komu Ty dziękujesz za to, że mieszkasz w Polsce. Ja za to dziękuję rodzicom i późniejszym moim własnym decyzjom. O ile mi wiadomo, nikt z rządu obecnego ani poprzednich nie miał z tym nic wspólnego.

Skąd wiesz?

Może jeszcze napisz, że gdyby nie PiS, to językiem urzędowym w Polsce byłby j. niemiecki. Jak już piszesz brednie, to idź na całość.

Za Słownikiem Języka Polskiego PWN: "domniemywać - domyślać się, przypuszczać". Jeśli Grodzki to "domniemany" łapówkarz, bo oskarżany jest - no właśnie, przez kogo? - to jakim łapówkarzem jest Kaczyński, którego oskarżający, poważny biznesmen, znany jest z imienia i nazwiska? A wiesz, że słyszałem, jak ktoś słyszał, że Zubkownik to pracownik putinowskiej fabryki internetowych trolli z Petersburga? To automatycznie czyni Cię "domniemanym" pracownikiem putinowskiej fabryki internetowych trolli z Petersburga, przynajmniej według Twojej logiki.

"Samoobrona została założona przez byłych SB-ków" - J. Kaczyński o Samoobronie, zanim wszedł z nią w koalicję i uczynił Leppera wicepremierem polskiego rządu. W ten oto sposób zwolennicy PiSu zostali pozbawieni moralnego prawa czynienia zarzutu czy podważania wiarygodności byłych pracowników UB-SB.

Jeśli Ewa Stankiewicz jest idiotką, to dlaczego miałaby nie być kremlowską "pożyteczną idiotką"?

Ja tam nie widziałem. I zdaje się nikt nie widział, bo według żydowskiej legendy polazł tam sam. I wszelkie potencjalne dowody nie przetrwały próby czasu. Jakże wygodnie. Oczywiście takie szczegóły nie przeszkadzają miliardom ludzi bezkrytycznie wierzyć w tą legendę.

Jakub - pozwolę sobie być adwokatem diabła (dosłownie i w przenośni) i powiem Ci, że ofiary zbierane przez kapłanów nie są "dla Boga" tylko właśnie dla kapłanów (żeby z głodu nie umarli) i dla wspólnoty (żeby miała gdzie się modlić). A przynajmniej tak jest w teorii. W praktyce kapłani katoliccy są bardzo daleko od głodowania i gdyby wierni rzucali im dwa razy więcej, to i tak by było mało.

To nie tyle świadczy o niej, co o tych fanach, którzy płacili, a ona jest po prostu cwana. W Polsce też są tacy cwaniacy, którzy działają podobnie. Łatwo ich rozpoznać po charakterystycznym elemencie garderoby na kołnierzyku.

Sam jesteś najwyraźniej za głupi, by zrozumieć, że w Polsce dominuje katolicyzm a nie islam i to katolicy a nie muzułmanie w Polsce uzurpują sobie prawo do decydowania za całe społeczeństwo, przepychając w Sejmie ustawy motywowane religijnie.

Co ma wspólnego pedofilia w Kościele z wyborami do Sejmu? Chyba Ci się absurdy pomyliły.

Dlaczego w POLSCE atakuje (czyt. "krytykuje") się chrześcijan (a właściwie katolików, którzy tyle mają wspólnego z chrześcijaństwem, co demokracja ludowa z demokracją), a nie krytykuje się muzułmanów? Może dlatego, że to POLSKA, a nie Iran czy Irak. Sprawdź sobie, jaki odsetek Polaków to muzułmanie, a jaki katolicy. I JAK NAJBARDZIEJ można oskarżać Kościół jako instytucję, bo jako instytucja krył przez lata pedofili i pomagał im unikać odpowiedzialności, narażając kolejne ofiary.

Tak, a gdyby dinozaury nie zalegalizowały aborcji, eutanazji i związków płciowych osobników tej samej płci, to by nie wyginęły.

Doprawdy? A wiesz, co jest najzabawniejsze? A no to, że wyznawcy prawie każdej religii (w szczególności wszystkich religii abrahamicznych) uważają wszystkie religie za farmazony, oczywiście z wyjątkiem swojej własnej, która to jakimś dziwnym zrządzeniem losu jest akurat tą "prawdziwą".

A gdzie tu masz cokolwiek o ateizmie? Musisz mieć bardzo ograniczone horyzonty, jeśli myślisz, że tylko ateiści są krytykują religie.

Nauka religioznawstwa brzmi ciekawie, ale w praktyce znajdź mi tysiące świeckich nauczycieli (do każdej szkoły jeden), którzy obiektywnie by tego przedmiotu nauczali. Marzenie ściętej głowy.

Spryciula. Doskonale wie, że w wielu szkołach, szczególnie na prowincji, nie ma lekcji etyki, więc "obowiązkowe lekcje religii lub etyki" to w praktyce w wielu wypadkach po prostu "obowiązkowe lekcje religii". Nawet jeśli wprowadzą etykę we wszystkich szkołach, to uczniowie (szczególnie podstawówek) będą woleli lekcje religii ze względów społecznych, by nie dawać powodu do wykluczenia z grona rówieśników. A poza tym czyż to nie hipokryzja krzyczeć, że nauka seksualności powinna być zostawiona rodzicom, ale moralności już ma uczyć szkoła (na lekcjach religii katolickiej oczywiście)?

Typowa arogancja katolików, wyrażana również przez wielu biskupów - że jakoby tylko chrześcijaństwo (szczególnie katolicyzm oczywiście) jest jedynym źródłem moralności.

Moralność wywodzi się z tego, że człowiek jest istotą stadną i kiedyś zaczął tworzyć większe społeczności. Religia była jednym z możliwych źródeł kształtowania zbiorowej moralności, podobnie jak pierwsze kodeksy prawne czy wcześniej zwyczajowe prawa plemienne.