Komentarze użytkownika homo_sapiens

To są stulecia bezmyślnych tradycji. Tego nie wykorzenisz z dnia na dzień! Opór materii w zindoktrynowanym religijnie społeczeństwie jest zbyt duży. Ale małymi krokami, takimi jak w Warszawie, w końcu się uda.

nissin - skąd masz te dane? Bo jakby zrobić taką ankietę na Podkarpaciu lub "ścianie wschodniej", to śmiem twierdzić, że wyszłoby 95% "za".

Tarczyński... i wszystko jasne.

A co ty zrobiłeś pożytecznego dla świata?

Patryk Jaki.

Na pewno zgodzą się z nim właściciele i pracownicy każdej fabryki, rafinerii i koncernu zatruwającego środowisko.

No to "uchodźcom" czy "imigrantom"? Ustal jedną wersję, bo wbrew januszowemu mniemaniu to nie to samo.

Widać, że rządowa propaganda działa i zwolennicy PiSu nawet nie mają pojęcia, o co w tej sprawie chodziło.

Nie musi. To w końcu on zapoczątkował nową świecką tradycję ułaskawiania przed wydaniem wyroku. Równie dobrze może zacząć ułaskawiać przed wpłynięciem aktu oskarżenia do sądu. Albo wydawać ułaskawienia in blanco... tak na przyszłość - na zasadzie: jesteś wiernym i lojalnym pisowcem, to ułaskawienie po prostu ci się należy.

Takie sytuacje Kaczyński już przerabiał. Odstawi się delikwenta do szafy na jakiś czas (kilka miesięcy, aż szum medialny wokół niego ucichnie), a potem po cichu da się jakąś fuchę w instytucji państwowej lub spółce skarbu państwa. Tak było np. z Jackiem Kurskim, obecnie szefem Kurwizji.

A mnie nie interesuje, jak biegają politycy, tylko jakie mają poglądy i co robią po dojściu do władzy. Co się zaś tyczy "Jarka", to po stokroć bardziej wolałbym zobaczyć, jak odchodzi na niezasłużoną emeryturę... bo o zobaczeniu go za kratami za całe zło, które Polsce i Polakom wyrządził, raczej nie ma co marzyć.

No jak to to tak? Przecież on taki kryształowy!

To nic nowego. Nie tylko rolnicy nieświadomie zrzucają się na biznesmena Rydzyka. Ministerstwo Sprawiedliwości przeznaczyło grubą kasę na szkolenia medialne sędziów z ministerstwa w jego szkole "wyższej". Pieniądze te zostały zabrane z puli zarezerwowanej dla organizacji pozarządowych np. na pomoc ofiarom przestępstw.

manawgad - po raz pierwszy zgadzam się z b.z. Gdybyś porozmawiał z ludźmi, którzy mieszkali w "wyzwalanych" wsiach i którzy sowieckie "wyzwolenie" przeżyli na własnej skórze, to byś usłyszał, że to była dzicz, która gwałciła wszystkie kobiety, których rodzina nie zdążyła ukryć i rozkradała wszystko, co nie było poprzybijane gwoździami, gdy tylko oficerowie nie patrzyli. Takie działania są na wojnie oczywiste, ale ze strony wrogów a nie "sojuszników". A w skali kraju - wyzwolone państwo nie staje się prowincją całkowicie podporządkowaną wyzwolicielowi.

Ja kilkanaście lat temu byłem świadkiem takiej sytuacji: pani konduktor sprawdza bilety w przedziale, a studentka z Japonii pokazuje bilet ulgowy i kartę Euro 26, jako dowód uprawnienia do ulgi. Sam z takiej karty korzystałem za granicą i wstyd mi było potwornie, kiedy pani konduktor uparła się, żeby studentka dopłaciła do pełnego biletu, bo według konduktorki zniżka na kartę Euro 26 w Polsce przysługuje tylko Polakom, którzy studiują za granicą.

W tym kontekście to bez znaczenia czy konduktorka nie znała przepisów, czy przepisy w Polsce były inne niż w całym cywilizowanym świecie. Tak czy inaczej kompromitacja przed obcokrajowcami.

Nie, żebym bronił islamu, bo to dla mnie wyjątkowo szkodliwa zaraza, ale tak na marginesie świnie były wykorzystywane w starożytności i średniowieczu jako wyjątkowo specjalistyczna broń. Po pierwsze podpalone świnie zagnane w odpowiednim kierunku wprawiały w panikę słonie bojowe wroga, które mogły przez to stratować własne wojska. Po drugie świniami burzono mury obronne - wykonywano podkop pod murem, zapędzano do środka stado świń, podpalano, blokowano wyjście i czekano aż wzrost ciśnienia w tunelu spowodowany palącym się tłuszczem świń zawali mur.

Najlepszy był tekst jednej (jednego) z parafialnej straży przybocznej oskarżonego księdza (nie tego, który uderzył): "bo oni atakują tymi telefonami!" Tytułem wyjaśnienia, kobiety używały telefonów do nagrywania, nie do rzucania nimi w lojalnych parafian.

To ja przypomnę inną słynną wypowiedź tego "prawnika": "brak dowodów przestępstwa jest najlepszym dowodem". Kurtyna!

Ten "adwokat" (przedstawiciel toruńskiej kurii) ma postępowanie i na razie nieprawomocny zakaz wykonywania zawodu na rok. A dlaczego? Bo będąc dyżurnym prawnikiem kilku kurii i księży pedofilów (również pamiętnej siostry Bernadetty), jednocześnie reprezentował ofiary przeciw kuriom, działając na niekorzyść ofiar. Oczywiście kościelna wierchuszka doskonale o tym wiedziała. Ot, taka "etyka" katolicka.