Komentarze użytkownika homo_sapiens

To nie ma żadnego znaczenia. Dla prawactwa Kierwiński nawalony był i "nikt ich nie przekona, że białe jest białe". Tak samo jak z "krzesłem", na które miał wchodzić Komorowski w parlamencie Japonii. Nie miało znaczenia, że to Ziobro wymyślił krzesło w jakimś wywiadzie, ani że w necie można znaleźć wiele zdjęć oficjalnych delegacji różnych krajów pozujących na specjalnym do tego podeście. Prawacy są tak żałośni, że chwycą się każdego fejku jak pijany płotu (nomen omen), żeby tylko móc wytknąć przeciwnikom źdźbło w oku, choć u siebie belki nie widzą. No, ale jakoś trzeba sobie poprawiać humor.

Różnicę standardów widać też w kwestii traktowania jednego i drugiego przez polityków PiS/SP.

A na co się umówili Lech Kaczyński z Ławrowem? Ile to oni spotkań mieli? Ze trzy czy więcej? Piszesz o tych "inżynierach" wpuszczonych przez PiS za łapówki?

A dlaczego nie pisowców z Ławrowem? No tak, trudno byłoby coś wybrać. Sam Lech Kaczyński ma kilka takich zdjęć.

Świnia! :D

A nie przyszło Ci do głowy, że konkretny bóg może być zbyt nieśmiały, by Cię o cokolwiek prosić? Mnie tam wystarczy, by ktoś udowodnił istnienie jakiegoś "wszechmocnego bytu", ale od zarania dziejów nikomu się to jeszcze nie udało. Pewne konstrukcje myślowe szumnie zwane "dowodami istnienia boga" (np. ontologiczny, kosmologiczny itp.) to tylko argumenty czy poszlaki, ale nie formalne dowody, bo wychodzą z fałszywych założeń, ich wnioski można podważyć lub zawierają błędy logiczne.

Może to był inny bóg? Wiesz, trochę ich istnieje w umysłach bytów na tej planecie. Ponoć jest ich kilka tysięcy, ale jak liczyć boga, którego np. jeden wyznawca wyobraża sobie z siwymi włosami, a inny z rudymi włosami (to może dotyczyć każdej cechy, atrybutu itp.). Co z tego, że imię to samo, jeśli parametry różne? Liczyć to jako dwóch czy jednego?

Wcale mnie nie dziwi, że taki geniusz jak ty wolałby Rosję Putina czy inny totalitarny "raj". Sądząc po prezentowanych tu często poglądach, świetnie nadawałbyś się na współczesnego enkawudzistę w takim systemie.

"nie zrobił NIC" - kłamstwo. Odsunął PiS/SP od władzy, a to już bardzo dużo. "Prowadzi taką samą propagandę jak PiS" - kolejne kłamstwo.

Niestety propaganda kościelna i konserwatywna odwaliła przez wieki kawał "dobrej" roboty, przekonując kolejne pokolenia, że patriota=katolik.

Ale Jezus lub jego matka objawiający się na zagrzybionej ścianie, brudnej szybie czy korze drzewa to już nie bluźnierstwo? W czym psi zad jest gorszy od pnia drzewa? I jedno i drugie podobno stworzone przez boga.

@JanuszGustlik - opublikowałeś już swoje rewelacje w jakimś czasopiśmie naukowym? Kto wie, może nawet (Ig)Nobla dostaniesz?

@kazkowal - "podstawowe zasady rządzące biologią" według kogo, bo na pewno nie według biologów? W dzisiejszych czasach to nie Kościół ani żadna inna instytucja religijna będzie ustalał, co jest podstawowymi zasadami rządzącymi biologią, medycyną, fizyką itp.

@Marmur - jak zwykle zabierasz głos w sprawach, o których nie masz bladego pojęcia. "(...) podstawowej funkcji tch narządów" - pokaż mi biologa, według którego narządy płciowe służą tylko do "podstawowej funkcji", czyli rozrodu. Może być ci trudno znaleźć, biorąc pod uwagę fakt, że pewne narządy płciowe służą również np. do oddawania moczu. A usta można według takiego idioty jak ty, używać tylko do spożywania pokarmu, bo to ich podstawowa funkcja. Do mówienia, gwizdania, seksu oralnego (o zgrozo!) czy wielu innych funkcji już ich używać nie można, prawda?

A masturbować się można? W końcu to użycie narządów płciowych, które nie prowadzi do "wypełnienia podstawowej funkcji tych narządów". To jeszcze raz, kto ustala TWOJE zasady biologii i medycyny? Episkopat? Tylko geje są "zboczeńcami", czy pary heteroseksualne uprawiające seks analny również (około 18% w Polsce - 2008, około 35% w USA - 2006, przy gwałtownym wzroście w ciągu dekady)? Zaznaczam, że ani razu nie odwoływałem się tu do "gender studies".

Tak się rozgadał, zakochany w brzmieniu swego anielskiego głosu, że zapomniał puenty.

Oczywiście! Przecież PiS/SP dąży do rozwalenia Unii/wyjścia z Unii, bo tylko Polska poza Unią daje im szanse na w miarę bezproblemową realizację ich pomysłów. A każda degradacja zachodnich struktur jest w interesie Moskwy.

Z takim kontem i nieruchomościami - na pewno nie idiota. Są inne określenia, znacznie gorsze, które zdecydowanie bardziej do niego pasują.

"Dureń" odpada, bo dureń nie dorobiłby się,... chciałem powiedzieć nie pozałatwiałby sobie, tylu nieruchomości i to za pół darmo. Tak więc zostaje tylko jedna opcja.

Obawiam się, że to Mastalerek ma wpływ na Błazna, a nie na odwrót.