Komentarze użytkownika homo_sapiens

Powiedz to pracownikom szpitali, policji, lotnisk, kolei, stacji benzynowych, kin, teatrów, barów, restauracji, elektrowni, straganów z dewocjonaliami przy kościołach itp. itd.

Jednokomórkowcu umysłowy, już wyjaśniam - otóż praca policji (czy inne przeze mnie wymienione) z handlem ma jedną rzecz wspólną: PRACĘ. A praca (a nie handel) w "dzień święty" w religiach judeochrześcijańskich jest zakazana na mocy dekalogu. We współczesnym świecie to zakaz nierealny do powszechnego wyegzekwowania, więc religijni fanatycy próbują go na siłę wcisnąć, gdzie się da. A tam, gdzie się nie da... inni mogą sobie poprawić humor czytając w Konstytucji o "równości obywateli wobec prawa" i "świeckości państwa".

Część mojej rodziny wpłaca na różne katolickie fundacje (typu pro-life itp.), czasem więc mam okazję poczytać listy od tychże fundacji (grupa docelowa pokrywa się mniej więcej z grupą zwolenników Rydzyka). Takich bredni i farmazonów, jakie oni wypisują, nie ma nawet w kazaniach Jędraszewskiego. To co widać na zdjęciu powyżej, to mały pikuś.

Całkiem rozsądnie postąpili. Zobaczyli przecież, że wyborców interesuje tylko kasa do ręki i frazesy o wstawaniu z kolan (plecenie tych farmazonów nic nie kosztuje, a twardy elektorat potrzebuje tego jak ryba wody). To wystarcza, żeby poparcie było na poziomie ponad 40%, co w krótkiej historii polskiej demokracji jest ogromnie wysokim poparciem. Jeśli ktoś myśli, że Polacy to mądry naród, to przypominam, że nieznany nikomu Stan Tymiński z Peru, postulujący zbudowanie w Polsce broni atomowej, zajął II miejsce w wyborach prezydenckich w 1990 r., pokonując Tadeusza Mazowieckiego.

"Związki jednopłciowe i wieloosobowe układy NIE są 'małżeństwami'". Dlaczego? Bo "prezes tak wskazał". I tu pojawia się pytanie: prezes to jakaś wyrocznia czy może autorytet naukowy? To raz. A dwa: prezes mówił o "rodzinie" a nie o "małżeństwie". I tu pojawia się kolejne pytanie: pani Pawłowicz jest zbyt durna, by zauważyć różnicę, czy jest po prostu cyniczną manipulatorką?

Samotna matka wychowująca dziecko i mieszkająca z własną matką (babcią dziecka) to rodzina. Dwóch braci to rodzina. Jak widać, płeć nie ma tu nic do rzeczy. Ty patrzysz na rodzinę pod kątem stosunków seksualnych, ja pod kątem relacji uczuciowych.

adzio - chcesz powiedzieć, że gdy dziecko nabroi, to idąc za boskim przykładem, trzeba je utopić razem z dziećmi sąsiadów, które nic nie zawiniły?

A ten "jedyny obowiązujący w Polsce system wartości" to w jakim dokumencie prawnym jest zapisany? Do tej pory wydawało mi się, że każdy człowiek ma prawo do swojego własnego systemu wartości, ale jak widzę, byłem w błędzie.

To jeszcze nic. Według Biblii w Egipcie wymordował pierworodnych (czyli również dzieci), bo faraon nie chciał Żydów puścić wolno. Ci wymordowani już w ogóle niczym nie zawinili, poza tym, że byli Egipcjanami a nie Żydami. No, ale nie czepiajmy się szczegółów - najważniejsze, że Bóg jest miłościwy i sprawiedliwy. Prawda?

andrzejandrzej - poczytaj sobie, co jest potrzebne do "wypisania się z KK". I to już po złagodzeniu absurdalnych przepisów kościelnych, które jeszcze do niedawna wymagały m.in. przyprowadzenia ze sobą dwóch świadków.

A kiedy ten islam ma przyjść? Jeśli wiesz coś o tym, to podziel się tą wiedzą.

A co, zdumiony? Jeśli masz IQ wyższe od IQ przeciętnego jamnika i trochę się wysilisz, to może nawet sam domyślisz się, jakimi sposobami jest to możliwe.

kilokitu - czyli "większość ludzi wybrała zło", więc dobry Bóg utopił wszystkich (z wyjątkiem rodziny Noego), łącznie z dziećmi. Utopił tych niewinnych tak z miłości oczywiście. Btw, masz doskonały nick.

Gdy polityk na wiecu wyborczym przekupuje wyborcę, by na niego głosował, to jest to przestępstwo. Gdy tak samo partia przekupuje elektorat, to jest to PR.

To niezwykle istotne z punktu widzenia Polaków. Jakby w naszym kraju ktokolwiek poza nielicznymi wyjątkami oglądał CNN.

Największą antypolską propagandę na świecie uprawia obecny polski rząd. Żadne media go w tym nie przebiją.

To dowodzi tego, że środowisko kościelnych hierarchów jest całkowicie niereformowalne. To moralnie zepsuci ludzie, którzy tylko w niektórych miejscach na świecie wzięli się za pedofilię w swoich szeregach ale tylko dlatego, że im się grunt pod nogami zaczął palić, gdy musieli gigantyczne odszkodowania płacić (np. USA), lub gdy nagle kościoły opustoszały (np. Irlandia). Sami z siebie nigdzie się za to nie zabrali. Jak katolicy mogą bronić tak zgniłej i obrzydliwej organizacji? Czy prymitywna mentalność plemienna już do reszty wyżarła im mózgi?

Ja znów mam pytanie w kwestii formalnej - czy nasze państwo już wstało z kolan, czy jeszcze jest w trakcie wstawania?

sigismund - to porównaj sobie populację Polski i tych państw. A potem sprawdź sobie, jak było w poprzednich latach. Na koniec wejdź pod stół ze wstydu, że bronisz pisowskiej "polityki zagranicznej", która już nawet nie udaje, że ma jakikolwiek cel.

mak - biskupów i arcybiskupów, których kazania są pełne takich określeń i takiej mowy, też pouczasz?