Komentarze użytkownika homo_sapiens

Nie ma to jak wpadać z jednej skrajności w drugą. Dzieci można wychowywać bez klapsów. Da się. Co nie znaczy, że KAŻDE się da i że każdy dorosły to potrafi.

Wojda - nie klapsa uważam za skrajność tylko stosunek do klapsa, jaki ludzie prezentują. Klaps NIE jest istotny, bo zamiast niego można zazwyczaj zastosować inne, równie skuteczne) środki. Klaps jest po prostu najłatwiejszy do zastosowania. Choć być może na niektóre dzieci w określonym wieku może działać najskuteczniej. Niestety nawet psycholodzy nie są co do tego zgodni.

Wojda - skrajnością nie jest akceptowanie klapsów, tylko uważanie ich za NIEZBĘDNY środek wychowawczy, a takie stanowisko głosi wiele osób. A co do mnie, to nie dopuszczam klapsów, ale nie dlatego, że uważam je za coś złego z definicji, tylko dlatego, że PRAWO zakazuje ich stosowania. Ocena stosowności klapsa powinna zależeć od konkretnej sytuacji, okoliczności, dziecka, a nie być uważana za z góry złą bądź z góry konieczną. A z tymi minusami to nie bardzo rozumiem, czemu do mnie?

Profesor Migalski stwierdził niedawno, że Polacy to w większości konserwatywni socjaliści. Tacy potrafią się doskonale w życiu obejść bez wiedzy, zdrowego rozsądku i krytycznego myślenia. Opiekuńcze państwo i Kościół wystarczająco zaspokajają ich potrzeby. "Niech na całym świecie wojna, byle polska wieś zaciszna, byle polska wieś spokojna."

sad_m. - osoba niewierząca czy wyznająca inną religię MOŻE wziąć ślub kościelny z katolikiem. Kościół ma na to specjalną procedurę. I nie znaczy to, że nagle stają się katolikami.

brumby - pokaż mi, gdzie tu ktoś komuś "ZAKAZUJE bycia religijnym".

Bądźmy uczciwi - nie tylko pisowska widownia, ale taki mamy ogół społeczeństwa. Obejrzyj sobie kilka odcinków "Matura to bzdura", jeśli nie boisz się trochę przygnębić.

On nie decyduje, ani niczego Ci nie narzuca. Wyraża tylko swoją opinię.

Gwoli ścisłości należy przypomnieć, że kilka lat temu o deszcz w czasie suszy modlili się posłowie (głównie PiS) w polskim Sejmie.

"Bronimy (...) i SIEBIE" - słowo klucz.

Tylko najpierw muszą zbudować kanał ze stoczni w Radomiu do Morza Czarnego. No i gdzie są ORP Ojciec Dyrektor i ORP Kot Prezesa?

A kto tych troglodytów upoważnił do tego "przeszkadzania"? Może rodzice tych dzieci? Może społeczeństwo w wyborach (zdaje się, że narodowcy ostatnio zdobyli poparcie gdzieś na granicy błędu statystycznego)?

Dzieci są POWSZECHNIE wykorzystywane do celów dorosłych - w reklamach, na demonstracjach (również tych "narodowych"), w kampaniach wyborczych itp. itd. I to zgodnie z prawem. Jeśli takie prawo Ci nie pasuje, możesz domagać się od władzy zmiany tego prawa, albo załóż partię, zdobądź większość i sam je zmień. I co Ty z tym wujkiem??? To przecież Wy jesteście przeciw edukacji seksualnej, która daje dziecku wiedzę o tym, co jest dozwolone i co robić, gdy ktoś granice przekracza. To właśnie dziecko bez takiej wiedzy jest najłatwiejszym celem pedofila.

AP2 - a przez chwilę myślałem, że jednak jesteś człowiekiem na jakimś poziomie - takim wyjątkowym przykładem narodowca, z którym można podyskutować, a Ty właśnie pokazałeś swój poziom. Czyli wszystko w normie.

AP2 - ten typ na filmie nie przedstawia argumentów tylko swoje opinie i oceny. Ale dla takich jak on (i pewnie Ty) nie ma znaczenia, że ktoś nie życzy sobie tych opinii wysłuchiwać. Jak to jeden z Waszych liderów na którymś wiecu powiedział, Was demokracja nie interesuje. Wiecie, że demokratycznie władzy nie zdobędziecie, mając znikome poparcie społeczne. Dla Was jedyną możliwością jest narzucanie swoich poglądów siłą.

"To czyjaś opinia nie może być argumentem?" - NIE, nie może. Odsyłam do definicji słowa "argument" w Słowniku Wyrazów Obcych PWN. A Kodeks Karny to ani opinie ani argumenty, tylko zbiór przepisów prawa.

AP2 - po raz kolejny twierdzę, że używasz słów, których znaczenia nie znasz. I znów odsyłam do słowników. No i pokaż mi w KK słowa "należy cie zamknąć" lub "bo robisz coś złego". Ty w ogóle widziałeś kiedyś Kodeks Karny? Tam są stwierdzenia typu "kto dokonuje czynu X, podlega karze Y". Nie ma żadnych opinii ani argumentów, bo od wydawania opinii jest biegły sądowy a od argumentowania są adwokat, prokurator i sędzia, a nie KK.

AP2 - Po twoich słowach: "Deklu z lasu", "Ciekawe jak robisz dziewczynie patelnię", "Pedale" (nieważne czy skierowane do mnie czy do innych) dalsza dyskusja z tobą nie ma najmniejszego sensu, gdyż coraz bardziej zbliża się do poziomu rynsztoka. Tym bardziej że z uporem maniaka używasz słów, których znaczenia nie rozumiesz.

Jeśli uważasz, że homoseksualizm to "wynalazek wspolczesnego swiata", to jesteś głupszy niż ustawa przewiduje. Sprawdź sobie w słowniku etymologię słowa "lesbijka"... oczywiście najpierw będziesz musiał sprawdzić znaczenie słowa "etymologia".

Czy z takim dziadostwem nie da się jakoś walczyć? Może poinformowany o tym kierowca mógłby takich wyrzucić z pojazdu?