Komentarze użytkownika homo_sapiens

Cejrowski najwyraźniej nie zerknął sobie na porównanie potencjału "kapitalistycznego" Polski i Niemiec, które w większości nie przeszły 45 lat komunizmu.

@Wladek - Ateizm to religia w tym sensie, że jak wszystkie religie, opiera się na WIERZE, w tym wypadku w nieistnienie Boga.

@gruzawik - Od kiedy to wiara opiera się na dowodach??? A po drugie ateizm to nie to samo co obojętność. "Trudno wierzyć w nieistnienie" - wcale nie tak trudno - zapytaj pierwszego lepszego katolika, czy wierzy w istnienie Wodana, Swarożyca albo Neptuna.

@gruzawik - "Wierzyć w nieistnienie a nie wierzyć w istnienie to jednak nie to samo" - w tym wypadku to to samo, ponieważ jedyną sytuacją, w której te wyrażenia nie byłyby tożsame, jest przypadek, gdzie "nie wierzę w istnienie (...), bo WIEM (...)". Ale tu obracamy się w kategoriach, które nie podlegają obiektywnej WIEDZY. Poza tym mieszasz ateizm z agnostycyzmem. Zerknij do słownika, by przekonać się, że to zupełnie odmienne idee.

@Wladek - przykład, który podałeś, to nie WIARA, tylko WIEDZA wynikająca z logicznego wnioskowania opartego na dotychczasowym doświadczeniu.

@gruzawik - "nie uznawać istnienia bogów to tyle, co mieć sam pomysł za absurdalny" - zgadzam się. A skąd wynika absurdalność tego pomysłu? Na pewno nie z wiedzy, bo nauka z zasady nie wypowiada się na temat czegoś, czego nie może zbadać, opisać, doświadczyć. Jeśli chodzi o pośrednie argumenty (poszlaki), jakich dostarcza nauka w tym sporze, to są to zarówno argumenty na rzecz teizmu, jak i ateizmu. A więc absurdalność pomysłu wynika z przekonania. A to właśnie WIARA.

Teista mówi "Bóg istnieje" (choć nie może tego udowodnić). Ateista mówi "Bóg nie istnieje" (choć również nie może tego udowodnić). Agnostyk mówi "nie wiem, czy Bóg istnieje, bo nie da się stwierdzić istnienia bądź nieistnienia Boga". W związku z tym uważam, że agnostycyzm jest jedynym racjonalnym podejściem spośród tych trzech, choć to ateiści uważają się za jedynych racjonalistów.

Twierdzisz Tygrys, że jak ktoś jest np. muzykiem rockowym, to nie może słuchać muzyki klasycznej, a muzyk pop nie może słuchać jazzu?

Oryginalnością fabuły to coś i tak przebija VII epizod.

@drazu - Jeśli chciałeś się zbłaźnić, to gratuluję. Jak zamierzasz poprawiać innych w dziedzinie poprawnej polszczyzny, to najpierw sam się dokształć z ortografii. O interpunkcji to już nawet nie ma co mówić.

W wielu regionach polski katolicy tradycyjnie piszą K+M+B nie dlatego, że są "lewackimi trolami", tylko dlatego, że tak im wpajono od dzieciństwa. Czy "lewackimi trolami" nazwiesz też księży (i wiernych), którzy w kościołach (i domach) robią szopki bożonarodzeniowe? Wszak to papież Benedykt XVI napisał, że stajenka ze zwierzaczkami to tylko legenda, co jeden z arcybiskupów włoskich skomentował, że tradycja w Kościele jest ważniejsza od prawdy historycznej i w jego diecezji tradycyjne szopki nadal będą robione. Ignorancja to nie to samo co "lewacki trolling" prawac

...prawacki trolu.

Czyżby cenzura? Urażone uczucia moderatora? A może nie wolno w komentarzu zacytować słów, które wolno napisać w tytule absurdu?

"Do 17 października 1999 Sejm mógł odrzucić większością 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego o niekonstytucyjności ustaw uchwalonych przed wejściem w życie Konstytucji z 1997 roku. Nie dotyczyło to orzeczeń wydanych w następstwie pytań prawnych do Trybunału." "Prawie" robi wielką różnicę. I trudno, żeby ktoś wychodził na ulicę z powodu tego, że WÓWCZAS takie było PRAWO. Teraz jest inne i ludzie wychodzą na ulicę, bo obecna władza ma to prawo tam, gdzie plecy tracą swą szlachetną nazwę.

@davidstar - Tego "szmatławca" czyta od początku jego istnienia moja ciotka - osoba wykształcona, o wielkiej kulturze, dobroci, otwartym umyśle, a do tego zagorzała katoliczka głosująca na PiS. A ty davidstar jesteś JEDNYM WIELKIM ZEREM.

@bodan - Tak będzie, gdy w Polsce zapanuje prawacki raj, w którym wolno będzie mieć tylko jedyne słuszne poglądy. Mam nadzieję, że tego nie dożyję.

Idealne podsumowanie prawackiej hipokryzji i pseudo-religijności.

Szwajceneger właśnie udowodnił, że już i tak denny poziom memów z Kwaśniewskim może osiągnąć jeszcze głębsze dno. No, ale dla osób o mentalności symbolicznego Kiepskiego to w sam raz.

... w przeciwieństwie do "elity" intelektualnej i moralnej polskiego społeczeństwa, czyli do kiboli.