Komentarze użytkownika homo_sapiens

"Ty lewaku nie chodziles do Polskiej szkoly...." - powiedział osobnik, który na 20 ostatnich komentarzy ma 13 skierowanych do mnie i zaczynających się "homo kretynie", "zdrajco", "lewaku" itp. bez jakiejkolwiek merytorycznej treści, za to pełne inwektyw. Samo to powinno być już ciekawym tematem na studium przypadku do jakiejś pracy magisterskiej z psychiatrii lub psychologii. A co do szkoły, ja chodziłem do szkół na małomiasteczkowej prowincji i bardzo sobie je cenię. Czy to lepsza edukacja niż ta z rynsztoka, to już każdy może sobie sam ocenić.

@merfi - To ty musisz być jakimś masochistą, że zadajesz sobie trud, by moje komentarze czytać i komentować. Ja tam lubię czytać twoje i się pośmiać - masz wielki talent kabaretowy. No i znów pokazałeś, że nie potrafisz czytać ze zrozumieniem - nigdzie nie napisałem, że "ma się tobą zająć lekarz specjalista". Ostatnie spostrzeżenie - wzbiłeś się właśnie na wyżyny hipokryzji: "wypowiadasz sie (...) o ludziach których nie znasz". A ty co robisz, wymyślając w swoich komentarzach takie dyrdymały na mój temat, że można się popłakać ze śmiechu?

A co się tyczy komentarzy, to w twoich widzę jedynie same bluzgi. Zero faktów czy argumentów jakichkolwiek innych niż ad personam. Jeśli myślisz, że to oznaka mądrości, inteligencji lub kultury, to gratuluje ci dobrego samopoczucia.

Pracę magisterską geniuszu pisze student, a nie specjalista, no chyba, że ma już inny fakultet. No ale skąd ty miałbyś to wiedzieć?

"(...) wcale nie są obiektem mojego zainteresowania" - Ależ oczywiście... 13/20...

Przypadek beznadziejny. "Gadał dziad do obrazu..." Wybacz merfi, ale nie mam czasu i ochoty tłumaczyć ci wszystkiego, jak pięcioletniemu dziecku. Osoby czytające tą wymianę zdań mają jasny obraz sytuacji. To wystarczy.

Jeśli potrafisz sobie wyobrazić "szacunek i pragmatyzm" PiS-owskich władz w stosunku do Rosji, to gratuluję wyobraźni.

@jersey - A skąd wiesz, że "zdradził" religię chrześcijańską? Może wcale nie był jej wyznawcą? A nawet jeśli był, to nie przypominam sobie z lekcji religii ani kazań w kościele jakiejkolwiek zasady wiary, która nakazuje dyrektorom szkół państwowych urządzanie publicznego obchodzenia świąt chrześcijańskich (na pewno nie mówi o tym 3. przykazanie). Zawsze mnie uczono, że te święta przeżywa się w swoim sercu w gronie rodzinnym.

PiS nie ma tu nic do rzeczy. To wina wszystkich kolejnych rządów po '91. Mniej więcej od tego czasu zaczęło się radosne gmeranie w prawie podatkowym, które doprowadziło do tego, że prawo jest zawiłe, a jeden przepis inaczej interpretują urzędnicy w różnych województwach.

Masz plusa, ale nie dlatego, że prosisz, jak jakiś żul, tylko dlatego, że autentycznie się uśmiałem oglądając ten filmik.

Mi jest wstyd, jak za wiele rzeczy w tym kraju.

@Slowianin - No i co z tego? Szynszyla mojej znajomej przewyższa inteligencją 90% zwolenników PiS-u, jakich osobiście znam. To jeszcze nie powód, by mianować ją doradcą ministra.

Takie sprawy toczą się przed sądami kolejnych instancji latami. A zaległości i kary trzeba zapłacić nie czekając na wyrok. Firma dawno zdąży upaść, gdy ten w końcu zapadnie.

Nie od "nich", tylko od nas. Odszkodowania płacone są nie z pieniędzy urzędników, tylko z budżetu państwa. To MY wszyscy się na nie zrzucamy.

Wstawka na poziomie gimnazjum. Macierewicza jest za co krytykować, bez robienia takiej dziecinady. No ale cóż, rozumiem, że gimnazjum też korzysta z tego portalu. Skoro jest popyt na infantylne wstawki, to jest i podaż.

Serio? Ech... właściwie to chyba nie powinno mnie dziwić, prawda?

A wcześniej przez dziesięciolecia sponsorował światowy terroryzm. O zamachu nad Lockerbie słyszałeś?

Najzabawniejsze jest to, że takie "relikwie" naprawdę posiadają moce uzdrawiające, bo czasem u żarliwie modlącego się o zdrowie wiernego następuje widoczna poprawa - dzięki autosugestii i efektowi placebo.

Tak niestety działają niektóre urzędy skarbowe. Nie pierwszy to przypadekw ciągu ostatnich 20 lat, gdy dla jakichś marnych zaległości podatkowych (które po latach batalii sądowych okazuję się niesłusznie naliczone) niszczy się firmy, zatrudniające dziesiątki czy setki ludzi. Oczywiście "w interesie państwa". Nawet gdy przedsiębiorca w końcu prawomocnie wygra po latach, z jego firmy już dawno zostały dymiące zgliszcza. Swego czasu Palikot (gdy był w PO) obiecywał, że skończy z dowolnością interpretacji przepisów podatkowych przez urzędy skarbowe. Na obietnicach się skończyło.

Sprytne! A ile miejsca się oszczędza. Tylko gdy przy myciu zębów szczoteczka wpadnie do zlewu, pozostanie taki jakiś niesmak.