Komentarze użytkownika homo_sapiens

"Nieprawda standardy to niepisane umowne zasady , nie mają wiążącej mocy prawnej, w przeciwieństwie do konwencji" - właśnie to napisałem, tylko innymi słowami, funkcjonalny analfabeto. Możliwość uznania ambasadora za "persona non grata" też nie wynika z konwencji, czy jednak wynika? Nie musisz mi odpowiadać, ja odpowiedź znam. A nazywanie mnie "komuchem" to już dowód tego, że jesteś zwykłym kretynem.

Nie tylko. Zajmują się też innymi, niezmiernie ważkimi problemami, np. precyzyjnymi obliczeniami na temat tego, w którym tygodniu od poczęcia płód męski, a w którym płód żeński dostaje duszę, dowodzeniem, że kobieta to diabelski pomiot, czy uzasadnianiem, że gwałt na dziecku wykonany przez konsekrowanego penisa kapłana to nie przestępstwo czy grzech, tylko uświęcająca łaska dla tegoż dziecka.

No, ale przecież coś tam jednak zbudowali: kanał dla masowców żaglówkowych i pierwsze w świecie lotnisko agroturystyczne.

"Ciekawe, jak by wyglądał chrzest" - parę dni temu była tu taka wstawka z fragmentem książki "medycyna pastoralna". Fragment dotyczył właśnie tej kwestii. Podpowiem tylko słowo-klucz: strzykawka.

Ponoć miał jeszcze powiedzieć, że PiS wprowadziło do polskiej polityki uczciwość, moralność i praworządność, ale po reakcji sali na "wiarygodność" dał sobie już spokój.

Wystarczy porównać odsetek nadmiarowych zgonów w czasie pandemii w Polsce i innych krajach, dodać do tego wszystkie przekręty i przewały dokonane przez pisowców dzięki pandemii i wyjdzie z tego, że tezy z drugiego akapitu wstawki są całkiem słuszne.

A kto w Polsce odpowiada za państwową służbę zdrowia?

Żadna rewelacja - mamy potwierdzenie tego, co było do tej pory oczywiste, choć formalnie niepotwierdzone. Gdy sprawa wyszła na jaw, mieliśmy do wyboru: uwierzyć generałom, którzy muszą postępować według określonych procedur i zasad, spośród których najważniejszą jest zawsze "chronić własną d.pę" (co pomysł o zatajeniu takiej informacji przed ministrem czyni kompletnie absurdalnym), albo uwierzyć politykowi PiS, że o niczym nie wiedział. To naprawdę nie był trudny wybór.

Jak ktoś jest uczciwy, to żadnych wałków nie kręci, nie kradnie i nie dokonuje przestępstw - nieważne, czy ktoś inny nakręca spiralę strachu, czy nie nakręca.

Jak polityk jest nieuczciwy, to tym bardziej nie potrzebuje specjalnego zaproszenia, żeby robić wały.

Zazwyczaj zgadzam się z profesorem Balcerowiczem, ale w tym wypadku nie bardzo go rozumiem. Jak można oczekiwać naprawy gospodarki w 3 miesiące po przejęciu władzy i to w takich warunkach i okolicznościach? Jako były minister finansów wie, że przez pierwszy rok jakikolwiek rząd w Polsce działa de facto na budżecie zostawionym przez poprzedników (przez fakt, że wybory są na jesieni). Dodatkowo w pałacu urzęduje pisowski błazen z prawem weta. Do tego mamy zaraz wybory samorządowe i europejskie.

Pedofile są zarówno homo- jak i heteroseksualni.

Ale dla Hindusów ta breja nadal jest święta. Tak jak instytucja Kościoła Rzymskokatolickiego dla katolików.

Ależ dla patola to nie rozrywka. On tu ciężko haruje, nawracając bezbożników i heretyków. Na rozrywkę to on jeździ do Dąbrowy Górniczej.

@siwy - "koalicji spada poparcie" - a sprawdziłeś, jak spadło od wyborów PiSowi, czy to akurat ci umknęło? "przez wybieg rudego i dupolizustwo przystawek rządzi" - acha, czyli PiS rządził "przez wybieg Balbiny i dupolizustwo przystawek".

"nie na balbinę ludzie zagłosowali nie musiał robić koalicji z partiami o innych poglądach" - nie musiał robić koalicji z Ziobrą i Gowinem 8 i 4 lata temu? "pis niczym nie różni się od po" - doprawdy? Ja widzę dziesiątki różnic. To, że ty nie widzisz, znaczy tylko tyle, że nie chcesz widzieć, albo jesteś ślepy. "pis niczym nie różni się od po" - i co w związku z tym? W Polsce nie rządzi ten, kto wygrał, tylko ten, kto jest w stanie zebrać większość w sejmie. Zazwyczaj to jedno i to samo, ale - jak widać - nie zawsze.

"Tutaj autorytetami są różni dziwacy" - napisał pisowiec i katolik. Kurtyna!

A co mogą zrobić, dopóki błazen siedzi w pałacu? No, czekam na odpowiedź.

W sam raz do zabaw w: "palenie wiedźmy", "nawracanie heretyka", "Błękitną Ostrygę w Watykanie" albo "plebanię w Dąbrowie Górniczej".

Mam wątpliwości, czy to dobry pomysł. Uprzykrzać im życie, blokować itp. - jak najbardziej. Ale jeśli dostaną po kieszeni od wkurzonych ludzi, to zaraz wyskoczą z nowym strajkiem i wyciągną łapy do rządu po budżetowe (nasze) pieniądze.