Komentarze użytkownika homo_sapiens

Wygląda na to, że nie jesteś zbyt kumaty, więc wyjaśniam: nigdzie w memie nie jest napisane, że Kaczyński "ma wpływ" na te zdarzenia. Wyraźnie jest mowa o jego retoryce w kontekście tych zdarzeń. Albo inaczej - w jakiej rzeczywistości żyje prezes.

Na wyciągnięcie jakiegoś zadośćuczynienia od Niemiec (temat "reparacji" w sensie formalnoprawnym jest zamknięty) Kaczyński miał 8 lat i poza wyliczeniem polskich strat nic w tej sprawie nie zrobiono. Kaczyński zawsze wyciąga tą kartę z rękawa, gdy jego partii spada poparcie. I robi to tylko na użytek wewnętrzny, bo wie, że taka (pusta) retoryka podoba się jego elektoratowi. Cytując Kurskiego, "ciemny lud to kupi". I kupuje.

To pytanie bezprzedmiotowe. Z prawnego punktu widzenia sprawa reparacji od Niemiec jest zamknięta. Kropka. Te pieniądze zostały przez Niemcy wypłacone i przejęte przez ZSRR. A chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie przypuszcza, że Rosja w dającej się przewidzieć przyszłości wypłaci nam te pieniądze albo jakiekolwiek odszkodowania za swoje zbrodnie z II w. św., o PRL nie mówiąc. Dlatego podoba mi się stanowisko Tuska, jakie w czasie ostatniej wizyty w Berlinie zaprezentował.

Już prędzej: "Nie spał, ale my tak spreparujemy dowody, że wyjdzie, że jednak spał."

Od domagania się finansowania obronności na określonym poziomie (nie ma zresztą takiego formalnego wymogu, a jedynie nieformalne deklaracje) do zachęcania Rosji (de facto wroga NATO), by robiła "co chce" z krajami, które wydają mniej niż 2% PKB, jest PRZEPAŚĆ. A w kwestii debilnego komentarza Du*y, że "Polski to nie dotyczy, bo Polska płaci więcej niż 2%", czy Du*a może zagwarantować, że za tydzień Trump nie podniesie progu do np. 5%? A jak "zachęcona" Rosja zaatakowałaby niektóre państwa NATO, albo NATO by się rozpadło, to Polski by to nie dotyczyło?

Źródła w Izraelu i Rosji donoszą, że to jedna wielka nuda.

Oj, zaczyna się ferment. Wkrótce polecą głowy.

1 - Zgodnie z OGÓLNĄ teorią względności (jest jeszcze szczególna t. w., również Einsteina). 2 - nie tyle "masywne obiekty" (masywne w porównaniu z czym?), co obiekty obdarzone masą (im większa masa, tym większy efekt). 3 - nie "mogą zakrzywiać" tylko zakrzywiają. 4 - nie "drogę światła" tylko czasoprzestrzeń. A wracając do rysunku, takie zakrzywienie czasoprzestrzeni wokół masywnych obiektów biustowych i pośladkowych (u kobiet) lub bicepsowych (u mężczyzn) najlepiej widać na amatorsko "photoshopowanych" zdjęciach. ;)

Może dlatego, że to kręci stare pisiory?

A kogo obchodzi ich zdanie? Jest tyle samo warte co "wyroki" Trybunału Kucharskiego.

Fakt, że w XXI wieku państwo płaci za indoktrynację religijną swoich obywateli to jakieś absurdalne kuriozum... no, chyba że to państwo teokratyczne, jak Iran.

Ale sprytny i cyniczny burak, cham i prostak. Doskonale wie, że pisowski betonowy elektorat jest tym zachwycony. Coraz więcej publicystów uważa, że Czarnek gra na schedę po Kaczyńskim i z tej perspektywy to buractwo w komisji znakomicie mu wychodzi.

@ronald_to_patol - sprawdź sobie, jak w ciągu ostatnich lat zmienił się procentowy udział uczniów w lekcjach religii. A potem zapłacz z bezsilnej beznadziei.

Jeszcze jedna podwójna klęska (lub dwie pojedyncze) pod zakładami karnymi. A liczy się inwazja dyplomatyczna na USA, by osadzić Trumpa na stanowisku prezydenta? No dobra, żarty na bok - PiS z generalissimusem Kaczyńskim odnieśli też kilka spektakularnych zwycięstw, np. obrona schodów smoleńskich przed Lotną Brygadą Opozycji (cała kampania składająca się z wielu bitew, również z użyciem podnośnika), heroiczna obrona Wilczego Szańca na Żoliborzu przed kobietami, czy pojmanie Babci Kasi przez cały pułk policji.

Jeśli nie Tusk i nie Kaczyński, to zostaje "wiceprezydent" Mastalerek. Już promotor pracy doktorskiej Du*y powiedział kilka lat temu, że Du*a jest całkowicie niezdolny do podejmowania samodzielnych decyzji i musi być prowadzony za rękę.

@mezali - jak miał nie przyjąć, skoro to on sam zwołał radę gabinetową, geniuszu?

MAFIA!

To nie tylko fobie. Dokładnie tego chce słuchać betonowy elektorat.

To coś jak pisowcy "chcący" dekomunizować Polskę.

To jeszcze pikuś. Niektórym pomyliła się rola sędzi TK z komentatorem polityczno-religijnym. A ilu polskim ministrom ostatnich 8 lat pomyliła się rola członka rządu ze złodziejem i aferzystą!