Komentarze użytkownika homo_sapiens

Mnie chodziło bardziej o zasadę, o prawo do decydowania o własnym ciele. Teraz Ty się mylisz. Nie zauważyłem, by chrzest komukolwiek okaleczał psychikę, szczególnie, gdy ten obrządek dotyczy nieświadomych niemowląt (czyli przytłaczająca większość przypadków). I na nic nie skazuje dożywotnio, czego jestem najlepszym przykładem... no dobra, jedyne, na co skazuje, to to, że bogobojna rodzina za nic w świecie nie chce uznać, że nie jestem już chrześcijaninem - moje oświadczenia nie są żadnym argumentem, ale to nieistotna "niedogodność".

Chciałeś twórczo sparafrazować porównanie ze zdjęcia i gratuluję - wyszło Ci znakomicie! Co prawda całkowicie bez sensu ale znakomicie!

A wystarczyłby przepis prawny, mówiący, że każdy imigrant czy uchodźca przebywa na terenie kraju WARUNKOWO i każde poważniejsze złamanie prawa to automatyczna deportacja z dożywotnim zakazem wstępu do państw UE (zasądzanie kar więzienia można by chyba sobie odpuścić, bo w zachodnich warunkach byłoby to jak urlop w sanatorium dla tych ludzi, na koszt europejskich podatników).

Typowa teokratyczna mentalność: nasza religia jest jedyną prawdziwą, jedynie nasze wartości są słuszne, wszyscy mają się do nas dostosować. Słynny cytat (Rydzyk na komisji sejmowej): "Mnie, jako katolika, prawo nie obowiązuje." Czyli to, co mówią biskupi, że "prawo boskie" jest nadrzędne wobec prawa stanowionego. Brzmi prawie jak idea "nieposłuszeństwa obywatelskiego", z tą różnicą, że obywatelskie nieposłuszeństwo zakłada, świadome niezastosowanie się do przepisów prawa czy nakazu sądu, ALE JEDNOCZEŚNIE przyjęcie na siebie prawnych konsekwencji swej decyzji.

A ja wytknę Ci kolejną nieprawdę: "wszystkie powstania byly przeciw Rosji" - To przeciw komu były trzy powstania śląskie i powstanie wielkopolskie?

A co do Twojego apelu "To wybuduj muzeum kultury niemieckiej", to z jakiej racji kierujesz to do mnie? Czy to ja jestem od budowy muzeów w tym kraju? Jeśli masz taką potrzebę, to lobbuj za tą inicjatywą u swoich (albo i nie swoich) przedstawicieli w sejmie, albo sam załóż komitet czy fundację i zbieraj fundusze. Ode mnie masz gratis podpowiedź: Ambasada Niemiecka może być dobrym punktem startu.

"Ten post pojawia się już n-ty raz" - O czym to świadczy? No chyba tylko o tym, że jest to zaplanowana i konsekwentnie prowadzona propaganda przedwyborcza. Można zapytać, która siła za tym stoi i tu przypomina mi się słynne zdanie (euro)posła wtedy z PiS, Jacka Kurskiego (eksperta od prawdomówności, przyzwoitości i przestrzegania prawa, szczególnie drogowego): "Ciemny lud to kupi", a propos innej oszczerczej kampanii przedwyborczej dwie kadencje sejmowe temu, w której skutecznie wmówili Polakom, że liberalizm to to samo, co libertynizm.

Kolejny raz ten sam obrazek i kolejny raz proszę o podanie źródła tych wyssanych z palca, niedorzecznych i kłamliwych danych.

A w czym się wyraża i na czym polega ta "nowoczesność" myślenia? Co do Twojej (i Dziwisza) tezy, to śmiem się z nią nie zgodzić. Prawda oczywiście jest jedna, ale jaka ona jest? Każdy ma prawo do własnego zdania. Tylko w Polsce i w Watykanie KK ma monopol na "prawdę". "Prawdy", o których piszesz to de facto wartości, imperatywy moralne. Te zaś zależą od systemu wartości, tradycji, kultury danej zbiorowości i zawsze były narzucane w formie praw: przez władcę, kapłanów, a w dzisiejszym cywilizowanym świecie przez przedstawicieli społeczeństwa wybranych demokratyczni

Tylko co wtedy, gdy Twoje dziecko okaże się homoseksualne? Raczej takiemu tatusiowi się do tego nie przyzna, z obawy przed "zabójstwem honorowym", choć jeśli będzie wyjątkowo odważne, to kto wie?

Już Ci odpowiadam, "po co": otóż dlatego, że przynajmniej od czasów Kazimierza Wielkiego Polska była otwarta i gościnna dla Żydów, a oni wnieśli znaczący wkład w Polską kulturę, naukę i gospodarkę, czy to się komuś podoba, czy nie.

Jeśli dla Ciebie "porządne łodzie" to luksusowe jachty morskie z filmów o 007, albo kilkumasztowe morskie żaglowce, jak Dar Młodzieży, to rzeczywiście, takich na Mazurach nie ma. Zgadnij czemu.

Miałem na myśli raczej to, że Mazury to nie morze, ale Twoją odpowiedź chyba też można uznać za prawidłową.

Zastanawiam się, po co katolikowi poświęcony tablet, albo komórka. Nie pamiętam, by w czasach, gdy tych wynalazków jeszcze nie było, ktokolwiek święcił domowe telefony z tarczą, komputery stacjonarne, papeterię czy gry planszowe. A wychowałem się w bardzo katolickiej rodzinie, więc wiedziałbym, gdyby był wtedy taki zwyczaj.

Szanuję policję, ale kiedy chodziłem do podstawówki rodzice wysyłali mnie na różne kolonie, obozy itp. Raz udało im się przez znajomych wkręcić mnie na kolonie dla dzieci policjantów. Takiego marginesu nie widziałem na żadnych innych wyjazdach. Wręcz chwalili się dumnie, jakie to przekręty zrobili, jakie wykroczenia popełnili itp. Miałem szczęście być jednym z najstarszych w grupie, więc miałem względny spokój, ale niektóre młodsze dzieci doświadczały takiego traktowania i takich obrzydliwych "żartów", że dla nich te kolonie musiały być koszmarem.

Albo to prowokacja, albo niebywały przykład hipokryzji. Dyżurni przeciwnicy homoseksualistów nagle zatroskali się losem "głodnych bezdomnych" czarnych. Jak bardzo są zatroskani, o tym można dowiedzieć się z niezliczonych innych absurdów na tym portalu - najchętniej by ich rozstrzelali, zatopili, spalili itp. itd.

Następny z kompleksem na punkcie stolicy...

Jak to co? bossnr1.

Władza jest od rozwiązywania problemów całego społeczeństwa, a nie tylko Twoich albo tylko tych, które Ty uznajesz za niewyimaginowane.

Czyżby znowu otwarto sezon na tendencyjne porównawcze obrazki?