Komentarze użytkownika homo_sapiens

GRATULUJĘ Wladek! Właśnie odkryłeś, że na terytorium ISIS panują inne standardy cywilizacyjne niż w Polsce.

Polecam ten filmik zespołowi Macierewicza.

W katastrofie samolotu to chyba nie ma większego znaczenia.

Odchodzący PO-PSL-owscy tak, ale na ich miejsce trzeba będzie zatrudnić swoich...

Przecież to jawna dyskryminacja Amerykanów!

A od kiedy to dla PiS-owców są potrzebne dowody? Nie pamiętasz słynnej wypowiedzi Ziobry (wówczas z PiSu), że "brak dowodów jest najlepszym dowodem"? Albo wielokrotnych odpowiedzi Kaczyńskiego na pytania o dowody na wysuwane przez niego oskarżenia, sprowadzających się do "wiem, ale nie powiem"? Kto mieczem wojuje,...

Nie ma się, co podniecać. Trybunał Konstytucyjny bardzo często wydaje takie postanowienie, gdy w wyroku stwierdza niezgodność ustawy czy rozporządzenia z konstytucją. Ma to zazwyczaj na celu danie władzy czasu na poprawienie wadliwych przepisów, albo dbanie o "dobro" budżetu państwa.

Powinni o tym i innych podobnych przypadkach trąbić w mediach na okrągło. Ku przestrodze. Może kilka potencjalnych kandydatek by się dwa razy zastanowiło... Chociaż z drugiej strony "miłość" nie poddaje się racjonalnej argumentacji, a oni doskonale wiedzą, jak zawrócić w głowie głupiutkiej Europejce.

Oskarżanie polityka PiS (dawniej Samoobrona) o nieuczciwość to świętokradztwo! Polityk PiS jest z definicji uczciwy i BASTA! Jakiś prawdziwy polski patriota powinien podać Cię do sądu o obrazę uczuć religijnych!

No coś Ty! Słyszałeś kiedykolwiek z jaką zawziętością potrafi bronić prezesa w różnych programach publicystycznych? Jak potrafi wytłumaczyć i usprawiedliwić każdą głupotę i niegodziwość, jaką popełni Kaczyński? To wazelina pierwszej klasy, jak Joachim Brudziński, czy do niedawna Adam Hoffman... choć nie tak elokwentny ani inteligentny jak ta dwójka.

Cytat z długiego artykułu na jej temat: "Prof. Henryk Zieliński umożliwił mi dostęp do prohibitów i z zapartym tchem siedziałam w bibliotece i czytałam. To były przedwojenne gazety i książki historyczne z okresu międzywojennego. Stamtąd czerpałam wiedzę o Katyniu czy układzie Ribbentrop-Mołotow." A skąd to? A sam sobie wygooglaj. Mi znalezienie tego zajęło 5 sekund. Cała afera o to zdanie jest trochę żałosna, bo jak wynika z kontekstu, prawdopodobnie kobiecina (lub dziennikarz!) zastosowała skrót myślowy, który tak głupio wyszedł.

A Ty możesz najpierw przeczytać i zrozumieć REGULAMIN Wiochy?

@tango - Cytat z długiego artykułu na jej temat w Wyborcza.pl: "Prof. Henryk Zieliński umożliwił mi dostęp do prohibitów i z zapartym tchem siedziałam w bibliotece i czytałam. To były przedwojenne gazety i książki historyczne z okresu międzywojennego. Stamtąd czerpałam wiedzę o Katyniu czy układzie Ribbentrop-Mołotow." Cała afera o to zdanie jest trochę żałosna, bo jak wynika z kontekstu, prawdopodobnie kobiecina (lub dziennikarz!) zastosowała skrót myślowy, który tak głupio wyszedł.

Z ust mi wyjąłeś.

Racja, ale jak nie będzie wymuszał i "walczył o swoje", to go na tych ścieżkach rowerowych zadepczą. Identycznie, jak z przechodzeniem na pasach przez ruchliwą ulicę bez sygnalizacji świetlnej - jak nie wymusisz, to będziesz stał do "usranej śmierci", bo żaden burak się nie zatrzyma (choć widzę, że przynajmniej w Warszawie jest powoli coraz lepiej pod tym względem).

Gall napisał "Dziecko jest Święte", a więc miał na myśli tylko ochrzczone dzieci.

A moją uwagę zwróciła, jakże typowa w takich sytuacjach, armia gapiów, którzy z radosnym podnieceniem oglądają darmowy spektakl. Od razu przypomina mi się sytuacja sprzed lat, gdy szedłem sobie ulicą w pewnym mieście i zobaczyłem taką scenę: pod murem zapłakana dziewczynka (na oko 5-7 lat) próbuje obronić swojego kotka przed wściekle atakującym go psem (małym ale znacznie większym od kociaka). Na około zebrało się stojących i siedzących na ławeczkach z ośmioro gapiów (różnej płci i wieku, ale wszyscy dorośli) i z zainteresowaniem oglądających przedstawienie.

Naoglądał się Borata i myślał, że Cohen tak na serio...

To ma być zabezpieczenie przed powrotem polskich emigrantów z Wielkiej Brytanii? Ech... W Polsce "obcy", którzy przyjechali tu na stałe lub czasowo (nie licząc turystów, czy pracowników na kontrakcie) to "imigranci", a "emigranci" to Polacy, którzy wyjechali na stałe lub czasowo za granicę.

Zabawne, że obiektywizmu, rzetelności i bezstronności mediów (ale tylko tych "wrogich") najbardziej domagają się ludzie, którzy każde zdanie usłyszane z ust księdza przyjmują całkowicie bezkrytycznie, bez jakichkolwiek dowodów, świadków czy materiałów źródłowych.