Komentarze użytkownika homo_sapiens

Jeśli autor chciał pokazać, że Terlikowski to jeden z największych Buraków RP, to mógł wybrać dziesiątki innych cytatów. O prawdziwości powyższego mogą się co najwyżej wypowiadać specjaliści. A poza tym, jak można się w ogóle czepiać Terlikowskiego??? Przecież musi być na świecie człowiek świętszy od Papieża, inaczej Papież nie miałby z kogo czerpać przykładu.

I sama życzyła sobie sukcesów w nowej pracy.

To nie wina "rynku pracy", ani władzy (z jakiejkolwiek partii by nie była), że ci Twoi "uczeni" są nikomu niepotrzebni. Trzeba było kończyć taki kierunek, po którym praca jest. Albo trzeba było uczyć się języków, wtedy nawet kierunek nie byłby istotny. Ale po co? Wygodniej narzekać i zwalać winę na wszystkich innych, zamiast przyjąć na klatę konsekwencje własnych wyborów.

Próbuję sobie wyobrazić minę prowadzących program, gdy dostali zawiadomienie...

Generalnie nie mam nic przeciwko różnorodności, ale mam nieodparte wrażenie, że na tym zdjęciu on/ona/ono (niepotrzebne skreślić) przypomina mi tego zmiennoskórego z "Milczenia owiec".

Szlag mnie trafia, gdy widzę coś takiego. Takim zachowaniem ci ludzie obwieszczają wszystkim "mam was w dupie i możecie mi naskoczyć!"

Może zajmij się swoimi "osiągnięciami" w dziedzinie ortografii. A co do osiągnięć, to za wiele ich niestety nie było. Ot, siedzą sobie na ciepłych posadkach i administrują zamiast reformować. Choć z drugiej strony nie napsuli aż tyle, co socjaliści z PiSu czy z SLD.

Gdy chodziłem do szkoły i musiałem czasem oglądać takie mecze, to cholernie się nudziłem, bo oglądanie meczy nigdy mnie nie interesowało. Więc poniekąd rozumiem. Jednak ja byłem w klasie wyjątkiem pod tym względem a tu wszyscy... Trochę to przerażające. No, chyba, że oni dopiero CZEKAJĄ na mecz albo są w trakcie przerwy.

A po co mam zapraszać do domu "nowego" złodzieja? Przynajmniej wiem, czego mogę się spodziewać po "starych" i wiem, że cokolwiek ci "starzy" by nie zrobili, to i tak sobie poradzę. W wypadku "nowego" nie ma już takiej pewności.

Nie, nie jasne. Przywódcy strajków w PRL-u jakoś mogli pogodzić jedno z drugim i jeszcze do tego ryzykowali zdrowiem i życiem nie tylko swoim, ale i swoich bliskich.

Nie, nie zaczną. Po prostu do polityki będą szły same miernoty, bo nikt pracowity, wykształcony i utalentowany nie będzie się tam więcej pchał... nie licząc pojedynczych przypadków ideowców.

Nawet po części się z nim zgadzam, szczególnie odnośnie żenującego poziomu pewnych "przedsięwzięć artystyczno-medialnych". Ale zarzucanie indoktrynacji młodego pokolenia "liberałom" (czyli po amerykańsku lewicowcom - nie mylić ze zwolennikami liberalizmu) jest po prostu śmieszne. Oczywiście, że indoktrynują! Tak samo, jak narodowcy, księża, ekolodzy, obecnie rządzący, koncerny odzieżowe itp. itd. Wszystkie "siły" dbają w mniejszym lub większym stopniu o poszerzenie grona zwolenników / wyborców / konsumentów. Witaj we współczesnym świecie Max!

Niestety Wiocha została opanowana przez skrajną prawicę. Dlatego tym bardziej trzeba dawać temu odpór! Skrajnej lewicy zresztą tak samo, choć tej akurat tu niewiele.

Najważniejsze, że ona czuje się piękna, jest jej z tym dobrze (jak przypuszczam) i nikomu nic do tego. Piękno to kwestia gustu, a o gustach podobno się nie dyskutuje. Cieszę się tylko, że moje gusta są bardziej staroświeckie i na szczęście na co dzień nie mam do czynienia z takim... czymś.

Najbardziej śmieszy mnie to, że ci wszyscy przeciwnicy tęczy spod znaku "prawdziwych polskich katolików" nawet nie zdają sobie sprawy z tego, że tęcza jest jednym z symboli chrześcijańskich. Ale co się dziwić ludziom, którzy tak samo jak tęczy nie znoszą Żydów, wierząc jednocześnie w żydowskiego Boga, Syna Bożego, Matkę Boską, apostołów itd. Że jak? Aaaa, sorry! Zapomniałem, że to byli Słowianie.

Jeśli jest tam przerost zatrudnienia, to bardzo dobrze, że stracą posady. A w państwowych firmach i instytucjach zazwyczaj jest. Oto przykład. W instytucji budżetowej, w której pracowałem, było 5 kadrowych +1 na każdy wydział, co dawało ze 12 kadrowych na 500 pracowników. Teraz pracuję w prywatnej korporacji, gdzie w mojej lokacji jest 200 pracowników i do ich obsługi wystarczą... dwie kadrowe.

Ha ha ha! Myślisz, że jak coś jest sprzedawane przez polskiego rolnika to jest zdrowe i bezpieczne??? Czy Ty byłeś kiedyś na wsi, znasz jakiegoś rolnika? Ja mam rolników w rodzinie w różnych częściach Polski. Wiedziałeś o tym, że ci bardziej rozgarnięci rolnicy nie jedzą tego, co rośnie na ich polu? Na własne potrzeby mają oddzielne poletka. Z prostego powodu. Wiedzą najlepiej, ile chemii pakują w swoje uprawy. Nie tylko przeciw szkodnikom. Również dlatego, że miastowi myślą, że dobre warzywo to ponadprzeciętnej wielkości warzywo, co jest bzdurą. Ale "klient nasz pan"...

Jedyny powód, dla którego górnicy mają tyle przywilejów, jest natury historycznej. Po prostu w PRL byli na świeczniku. Komuniści musieli im rzucać marchewki, żeby się nie buntowali (jak wiemy, nie zawsze to wystarczało). Byli siłą, z którą władza musiała się liczyć. Mieszkałem w miejscowości, w której była kopalnia rudy żelaza i moja rodzina miała znajomych górników. W porównaniu z innymi żyli jak pączki w maśle (oczywiści tylko na powierzchni). A ja jako dziecko w przedszkolu czy podstawówce musiałem ciągle robić górnicze czapeczki na pracach ręcznych.

To nie PSL jest winny, tylko wtórny analfabetyzm części wyborców, którzy nie umieli poprawnie oddać głosu (o przeczytaniu instrukcji nie wspominając). Gdyby "jedynkę" wylosowała Partia Przyjaciół Jednorożców, to oni zgarnęliby te głosy.

Z wieloma punktami mogę się zgodzić, np. zamach na OFE to była dla mnie zbrodnia, ale podwyższenie wieku emerytalnego to akurat bardzo dobra decyzja. Z ilością afer trochę przesadziłeś. Jeśliby każdą pierdołę nazywać aferą, to od 20 lat mamy same afery, nie ważne która partia rządzi. Natomiast ostatni punkt - dezercja - to nonsens. Zapytaj sam siebie, czy powiedziałbyś to samo, gdyby na jego miejscu był jakikolwiek polityk, którego szanujesz. Wtedy powiedziałbyś, że to awans.