Komentarze użytkownika homo_sapiens

"już nie wiadomo co jest zgodne z prawem" - to, że TY tego nie wiesz, nie znaczy wcale, że nie wiedzą tego prawnicy. Nawet politycy PiS/SP wiedzą, tylko akurat dla nich prawo i praworządność są wartościami mniej istotnymi niż władza i pieniądze (np. Pawłowicz sama kiedyś przyznała, że to, co PiS robił z TK było niezgodne z konstytucją, ale i tak to popiera).

Czyli będą się modlić o to, by dobry i miłościwy Panbóg odmienił lodowate serce prezydenta Dudy, który mógłby obu tych przestępców ułaskawić od ręki, gdyby tylko chciał / zignorował wytyczne z Nowogrodzkiej (niepotrzebne skreślić)?

Czy ta żałosna karykatura prezydenta zaprosiła do pałacu np. córkę Wojtunika, do której agenci polskich słóżb zadzwonili wyświetlając numer telefonu jej ojca i kłamiąc, że ojciec nie żyje?

Nie "pogrążyłyby na amen", bo około 20% polskich wyborców to żelazny elektorat PiS/SP, który będzie te partie popierał bez względu na afery, skandale, przestępstwa itp. z prostego powodu - w żadne afery, skandale, przestępstwa itp. swoich idoli nie uwierzy i winni wszystkiemu zawsze będą Tusk, geje i UE. Z fanatykami nie ma dyskusji.

Rżnie głupa z tego samego powodu, dla którego myśliwym "mylą się" ludzie z dzikami - taka linia obrony w nadziei na uniknięcie poważnych zarzutów i wyroku.

Ja myślę, że Wąsikowi i Kamińskiemu uśmieszek nieco przygasł, gdy się dowiedzieli, jak ich Duda (a de facto Kaczyński, który Dudą steruje) w jajo zrobił.

Temu goebbelsowskiemu ścierwu nalży się wywalenie na zbity pysk, wywiezienie na taczce i wyrzucenie na stertę gnoju, a nie "wyproszenie".

To musi być dom Kamińskiego. Wąsik by się zaklinował.

Nie tak łatwo odwołać sędziego. PiS mocno się starało przez 8 lat i tylko częściowo im się udało.

Sędziowie z "naszej", czyli demokratycznej strony, zabierali publicznie głos w obronie konstytucji, prawa i praworządności a nie w interesie jednej partii politycznej. I byli za to ciągani po pisowskich pseudosądach dyscyplinarnych. W przeciwieństwie do takiej np. sędzi Pawłowicz, która za swoją "publicystyczną" działalność nie miała nawet postępowania dyscyplinarnego w pseudoTK.

@slodomic - stalinowscy sędziowie i prokuratorzy też byli według twojej logiki "dużo mądrzejsi" od AK-owców i byłych opozycjonistów?

Ziobrę to by ułaskawił i o trzeciej w nocy po telefonie prezesa. Dlatego tak ważne jest, by akty oskarżenia trafiły do sądów dopiero po końcu kadencji DługoPiSu.

Nie "skubał panstwo PiS" tylko NAS, podatników, za pośrednictwem pisowskich polityków.

A ja doszedłem do wniosku, że fakt, iż pisowcy nie potrafią już nic powiedzieć bez kłamstwa, półprawdy lub manipulacji, jest paradoksalnie pozytywnym sygnałem. Znaczy to bowiem, iż zdają sobie sprawę z tego, że mówiąc prawdę, nigdy uczciwie nie zdobędą władzy w demokracji. Pozostało im już tylko notoryczne kłamstwo.

Jakie "wy"? Czy to przykładowo ja zamieściłem tu tego mema? "Sąd którego postanowień w sprawie Kamińskiego i Wąsika nie uznajecie" - nie, ty kłamliwy manipulatorze - to nie jest "sąd", co stwierdziły unijne trybunały i połączone izby SN, co do których legalności nie ma najmniejszych wątpliwości. To WY nie uznajecie wyroków sądów, które są dla was niewygodne, zaczynając od wyroków TK za czasów premier Szydło.

@slodomic - widzę, że nie zrozumiałeś, więc spróbuję wyjaśnić prościej: zwracasz się w liczbie mnogiej do "nas" (w domyśle nie-pisowców). Ale to nie "my" zamieściliśmy tego mema. Ja np. nie miałem z tym nic wspólnego i z tezami w nim zawartymi się nie zgadzam, co jasno wynika z mojego poprzedniego komentarza. Wybory są ważne nie na podstawie pseudowyroku pseudosądu tylko na podstawie decyzji PKW i domniemania ważności w sytuacji, gdy ta ważność nie została skutecznie (ani w ogóle) podważona. Ja piszę na podstawie wypowiedzi uznanych autorytetów, profesorów prawa a nie mgr Ziobry i spółki.

I nie mam najmniejszych wątpliwości, że gdyby sondaże poparcia dla partii z ostatnich dni były dla Kaczyńskiego korzystne, to ten pseudosąd wydałby zupełnie inny pseudowyrok. Ale nie są. PiS traci sporo, KO traci niewiele, Trzecia droga zyskuje. Możliwe, że gdyby doszło do przedterminowych wyborów, koalicja demokratyczna zyskałaby zdolność odrzucania weta DługoPiSu, więc Kaczyński wie, że wybory teraz nie byłyby w jego interesie.

Może i będą kraść, kłamać i oszukiwać, bo KAŻDA władza robi to w mniejszym lub większym stopniu. Ale na pewno nie będą robić tego na skalę przemysłową jak PiS/SP. I na pewno nie będą wprowadzać w Polsce "dyktatury ciemniaków" (za te słowa o komunie Kisiel został pobity przez "nieznanych sprawców"), ani wyprowadzać Polski z UE, ani bratać się z Trumpem (który zapowiedział wyjście USA z NATO i to, że jeśli Europa zostanie zaatakowana, to USA pod jego prezydenturą na pewno nie przyjdzie z pomocą) czy z agentami Putina jak Salvini, Le Pen i Orban.

@Marmur - przez najbliższe 10 lat zgwałcisz 8 kóz i 12 owiec. "Dlaczego? Bo możesz."

@miniek - mnie ani moim znajomym Unia nie utrudnia życia, więc kłamiesz. Poza tym pomijasz całkowicie wszystkie pozytywy wynikające z członkostwa, czy choćby samego "eko-bajzlu".