Komentarze użytkownika homo_sapiens

@Gorilla - chyba nie wiesz do końca, na czym polegają różne metody dowodzenia hipotez w nauce. Sprawdź sobie, czym jest np. indukcja matematyczna. A co do kształtu Ziemi, to może chodzi Ci o to, że Ziemia ma kształt innej bryły bez krańców, np. torusa (obwarzanka) lub parówki? Tylko czemu na zdjęciach satelitarnych tego nie widać i dlaczego żadna planeta w Układzie Słonecznym nie chce być parówką? Bo gdyby Ziemia miała jakiś kraniec, to w XXI wieku chyba już by do niego ktoś dotarł. A propos, o Magellanie słyszałeś?

@elkrakerso - "Zatem, gdyby Ziemia była płaska, grawitacja w jej różnych częściach byłaby zróżnicowana, a nie jest" - ściśle rzecz biorąc, jest "trochę" zróżnicowana, co wynika np. z obrotu Ziemi wokół własnej osi, kształtu niebędącego idealną kulą czy niejednorodności w strukturze skorupy ziemskiej. Przejawia się to tym, że przyspieszenie grawitacyjne ("g") mierzone w różnych punktach Ziemi nie jest jednakowe i w ogólnych zastosowaniach przyjmuje się jego wartość średnią. Z tym że ten fakt w żadnym razie nie przeczy "kulistości" Ziemi.

To JEST kwestia wieku ORAZ statystyki - "ogół" czy "duża część" nie znaczy "wszyscy". Dowodem na to, że to kwestia wieku jest np. fakt, że oszustwa metodą "na wnuczka" i innymi podobnymi stosuje się wobec osób starszych. Raz, że starsi, mając świadomość bliskiej śmierci, są bardziej podatni na pranie mózgu przez kapłanów. Dwa, że z wiekiem często (co nie znaczy, że zawsze) zachodzą procesy neurodegeneracyjne w mózgu, co przekłada się na osłabienie pamięci, krytycznego myślenia, logiki itp.

Niektórzy w wybielaniu Jezusa osiągnęli perfekcję. Na obrazie pierwszokomunijnym, które dzieci dostały w jednej z warszawskich parafii kilka lat temu, Jezus jest przedstawiony jako wzorowy przedstawiciel rasy nordyckiej - jasny blondyn z niebieskimi oczami.

Wśród biskupów? A kto to zliczy!

A ja poza kontekstem pytałem. Wolno mi.

"Na chwile obecna sztuczna inteligencja nie istnieje" - już mu kiedyś tłumaczyłem, dlaczego to bzdura, a w najlepszym wypadku wielki skrót myślowy (oczywiście tylko AE ma prawo je stosować). Jednak z doświadczenia doskonale wiadomo, że worek ziemniaków prędzej by coś zrozumiał niż AE. (Polscy profesorowie fizyki nie znają się na fizyce, bo nie mają Nobli. Niepolscy z Noblem, którzy ośmielają się przeczyć tezom AE też się nie znają. Jedynie AE zna się na fizyce, choć nie wie np. czym się różni czynnik liniowy od kwadratowego we wzorze, ech...)

"nigdzie nie napisalem ze sie nie znaja" - kłamstwo. Wyśmiewałeś ich tezy, nie wiedząc jeszcze, że to tezy profesorów, bo dopiero na końcu to ujawniłem. A wtedy okazało się, że "Polacy zawsze mentalnie ze swoimi profesorami 100 lat za murzynami", "Mimo iz mamy tak 'wybitnych' profesorow. Szkoda tylko ze zatrzymali sie mentanie w 19 wieku i na fizyce klasycznei". " tylko maja nikly dorobek naukowy" - pomijam fakt, że o ich dorobku naukowym gó*no wiesz. Rzuciłeś tym "argumentem" tylko w jednym celu - by nieudolnie podważyć ich tezy, które nie zgadzały się z twoją wizją fizyki.

"wiekszosc (w tym i ty) nie ma pojecia czym jest inteligencja i myli to z wiedza" - i znów przykład zgadywania przez AE, co JA myślę. I znów kulą w płot. Termin "sztuczna inteligencja" ma KILKA RÓŻNYCH znaczeń, geniuszu, a ty używasz go tylko w jednym z tych znaczeń. W innych znaczeniach AI istnieje, i to od dawna. A teraz przypomnijmy sobie, ile to razy AE wyśmiewał używanie skrótów myślowych przez inne osoby. To dowodziło, w jego prymitywnej retoryce, że ich umysły są na poziomie "ameby" albo "małpy".

"W swiecie nauki slowo sztuczna inteligencja" - oprócz świata nauki istnieje jeszcze świat inżynierii, a konkretnie informatyki. "i zaden naukowiec/informatyk/inzynier nie osmieszy sie nazywajac algorytm napisany przez czlowieka sztuczna inteligencja" - widać o informatyce wiesz równie dużo co o fizyce i biologii. Czemu mnie to nie dziwi? Równie dobrze mógłbyś ogłosić, że "żaden matematyk nie nazwie pierwiastkiem miejsca zerowego funkcji, bo 'pierwiastek' to operacja odwrotna do potęgowania" (o 'pierwiastkach' w chemii i filozofii nie wspominając).

"i kazdy z nich ci powie ze na chwile obecna AI nie istnieje" - na pewnym poziomie (niedostępnym dla ciebie z powodu bariery intelektualnej) na początku omawiania pewnych pojęć (czy to w dyskusji naukowej, czy w artykule lub książce popularnonaukowej, czy choćby w rozmowie specjalisty z dziennikarzem) zaczyna się od definicji omawianych pojęć, by wiadomo było dokładnie, o czym ktoś mówi, oraz by uniknąć sytuacji, że każdy mówi w istocie o czymś innym, choć pozornie o tym samym. "Każdy z nich" zacząłby właśnie od tego i to determinowałoby dalsze tezy. Wiem, ty i tak tego nie ogarniesz.

"Musze przypominac ze glownym czynnikiem swiadczacym o poziomie danej uczelni w rankingu jest jej dorobek naukowy?" - mógłbym się rozpisywać o tym, jak to faktycznie wygląda i z jakich powodów, ale to w istocie nie ma znaczenia. Po pierwsze argument o "braku Nobli u Polaków" runął, gdy zacytowałem również nie-Polaka z Noblem. Po drugie jakoś nie dostrzegam, w jaki sposób miałoby to sprawiać, że opinie AE (który też nie ma Nobla z fizyki ani jakiejkolwiek dziedziny) na temat fizyki są bardziej wiarygodne od opinii polskich profesorów bez Nobli.

"ty pedalku" - no i znowu do tego wracamy. Ile razy mam ci pisać, że nie interesuje mnie twoja propozycja randki w realu zgłoszona w innym wątku? To ja jestem "pedalkiem", ale to ty wyrażałeś fascynację moimi genitaliami i odbytem na tym forum wielokrotnie. "Wiec jesli ktos ma tu zerowe pojecie o informatyce i sztucznej inteligencji to akurat ty" - powiem więcej! Nie tylko ja, ale również eksperci piszący hasła do "Encyclopedia Britannica". Oni najwyraźniej nie są tak obeznani w informatyce jak ty, podobnie jak profesorowie fizyki w fizyce.

"Jedyne co ty mozesz to chapac dzidy" - nie wiem, co to znaczy. To w jakimś żargonie informatycznym czy może raczej rynsztokowym? "Po co sie wogole wypowiadasz skoro nie masz zamiaru sie wypowiadac?" - a przeczytałeś, co jest dalej, czy udajesz, że tego tam nie ma, bo kolejne zdania dowodzą twojej bezdennej głupoty? "brak umiejetnosci czytania ze zrozumieniem to cecha ludzi ktorzy niewiele w zyciu przeczytali" - ale ja, w przeciwieństwie do ciebie, nie mam problemu ze zrozumieniem niebanalnego stylu gruzawika, więc to taka sama żałosna próba odwrócenia kota ogonem jak w wypadku "pedalstwa".

Tak więc nie tylko jesteś kanalią, idiotą, hipokrytą i prymitywnym chamem (wszystko wielokrotnie udowodnione). Dodatkowo jesteś żenująco ŻAŁOSNY. I w tym kontekście całkowicie zrozumiałe staje się twoje przeświadczenie o własnym geniuszu i posiadaniu tajemnej wiedzy, której inni śmiertelnicy nie posiadają - to po prostu psychologiczny mechanizm obronny chroniący umysł przed konsekwencjami uświadomienia sobie, że jest się jednym wielkim ZEREM.

"Still, despite ..." - brawo! Potrafisz przeczytać jedno zdanie wyrwane z kontekstu. To teraz przeczytaj RESZTĘ artykułu i zapłacz nad swoją głupotą.

Po pierwsze definicja, której można nie zauważyć, bo trzeba ją najpierw "rozwinąć": "What is artificial intelligence?": Artificial intelligence (AI) is the ability of a computer or a robot controlled by a computer to do tasks that are usually done by humans because they require human intelligence and discernment. Although there are no AIs that can perform the wide variety of tasks an ordinary human can do, some AIs can match humans in specific tasks." Teza AE: "Na chwile obecna sztuczna inteligencja nie istnieje". Kurtyna!

"Mialem tez przedmioty typowo nastawione na algorytmy tzw uczace sie (Knowledge Based Systems i Machine Learning) i nikt tego nigdy nie nazwal AI" - no nie dziwne, że nikt tego nie nazwał AI, skoro to nie to samo co AI. W "Encyclopedia Britannica" czytamy: "Are artificial intelligence and machine learning the same? No, artificial intelligence and machine learning are not the same, but they are closely related...". "Biolog", "fizyk", a teraz jeszcze "informatyk".

"so that artificial intelligence in this limited sense is found in applications " Slowa klucze: 'limited sense' 'levels' Buahahahahahahahah" - ponieważ nie rozumiesz tego zdania i całego kontekstu, więc wyjaśniam (nie tobie rzecz jasna, bo to bez sensu, ale może ktoś inny skorzysta) - "in this limited sense" czyli "w tym ograniczonym znaczeniu". To dokładnie to, o czym pisałem już wcześniej - są różne znaczenia tego terminu i "EB" wyraźnie o tym pisze. I w tym właśnie znaczeniu, którego dotyczy przytoczone zdanie, AI najwyraźniej istnieje, skoro "is found".

"przeciez tu wyraznie pisze ze sztuczna inteligencja nie istnieje" - KŁAMSTWO (a raczej nieznajomość angielskiego i polskiego)! "there are no AIs that can perform the wide variety of tasks an ordinary human can do" - znaczy "nie ma AI, które potrafią (...)", czyli nie ma AI o pewnych wyszczególnionych cechach. Wyraźnie jest napisane, że inne istnieją. "Ale czy [małpa] jest inteligentna?" - jak sam bystrze zauważyłeś to kwestia subiektywnej oceny. Właściwe pytanie brzmiałoby: "czy małpa posiada inteligencję". I odpowiedź jest obiektywna: TAK, choć nie tak wysoką jak człowiek (statystycznie).