Komentarze użytkownika nissin

PiS wypelnia obietnice wyborcze zachowania nizszego wieku emerytalnego...

"Co roku w telewizji pojawia się kolejna kampania społeczna mająca uwrażliwić na problem sekt. O tym, że istnieją i przystąpienie do nich często kończy się tragicznie, wiadomo nie od dzisiaj. Pranie mózgu, ubezwłasnowolnianie, wyłudzanie pieniędzy od swoich wyznawców, to w ich przypadku codzienność. Wejście do sekty może zakończyć się trwałym urazem psychicznym" - facebook.com

To sPiSek...

Antysemickie i ksenofobiczne wstawki, ciesza sie najwieksza popularnoscia wsrod polskich wiesniakow na wiocha.pl. Jutro pojda do kosciola i beda kochali "blizniego jak siebie samego", zgodnie z biblia. Od poniedzialku beda szezyli "chrzescijanskie wartosci" w Europie. To polska wiocha PiSu z Podlasia i Podkarpacia, najbardziej prymitywnych czesci Polski, elektorat PiSu.

"Niemłodzi, niewykształceni i ze wsi. Taki jest elektorat PiS i rośnie. Poparcie dla PiS w grupie najmniej wykształconych jest dwu-, trzykrotnie wyższe i ta przewaga stopniowo rośnie. Rośnie też znaczenie ludowego elektoratu - ludzi ze wsi oraz osób mniej wykształconych. Blisko dwie trzecie osób, które zaliczyły tylko obowiązkową edukację, głosuje na PiS." - oko.press

"Urząd policzył, że w końcu czerwca br. było nas 38 mln 427 tys.. Większość stanowili mieszkańcy miast - w miastach mieszkało 23 mln 149 tys. osób, czyli 60 proc. populacji, natomiast na wsi 15 mln 278 tys."

85,43 proc. - taki był najwyższy odsetek głosów, jaki udało się w tych wyborach zdobyć partii Jarosława Kaczyńskiego. Rekordowym poparciem Prawo i Sprawiedliwości obdarzyli mieszkańcy niewielkiej (zamieszkana przez 3,3 tys. osób) gminy Kobylin-Borzymy, leżącej na terenie powiatu wysokomazowieckiego w województwie podlaskim. Więcej niż 80 proc. głosów PiS udało się zdobyć jeszcze w czterech gminach. Były to: Kamień, Jeżowe, Kulesze Kościelne i Brańsk (wynik partii wynosił tam kolejno 85,16 proc., 83,53 proc., 83,38 proc. i 80,34 proc.). Dwie pierwsze leżą na Podkarpaciu (sąsiadują ze sobą).

Antysemickie i ksenofobiczne wstawki, ciesza sie najwieksza popularnoscia wsrod polskich wiesniakow na wiocha.pl. Jutro pojda do kosciola i beda kochali "blizniego jak siebie samego", zgodnie z biblia. Od poniedzialku beda szezyli "chrzescijanskie wartosci" w Europie. To polska wiocha PiSu z Podlasia i Podkarpacia, najbardziej prymitywnych czesci Polski, elektorat PiSu.

Zalosne sa te wstawki...

Chlop zywemu nie przepusci...To elektorat PiSu!

""chrześcijaństwo jest instrumentem zagranicznego imperializmu",komunistyczne władze wygnały z Chin 1136 katolickich misjonarzy oraz 14 biskupów. Pozbawiono wolności 26 biskupów, w tym dwudziestu dwóch wtrącono do więzienia. "jeśli nie będzie reform Kościoła katolickiego, my go zniszczymy".W 1997 roku komunistyczne Chiny przejęły kontrolę nad Hongkongiem, 2 lata później nad Makao. Obecnie więc Kościół katolicki może jawnie i bez przeszkód działać jedynie na Tajwanie." - milujciesie.org.pl

Jak tu teraz "odwrocic kota ogonem" dla prymitywnego elektoratu z Podlasia?

Aktywisci PiS/ONR nie lubia krytyki...

"Niemłodzi, niewykształceni i ze wsi. Taki jest elektorat PiS i rośnie. Poparcie dla PiS w grupie najmniej wykształconych jest dwu-, trzykrotnie wyższe i ta przewaga stopniowo rośnie. Rośnie też znaczenie ludowego elektoratu - ludzi ze wsi oraz osób mniej wykształconych. Blisko dwie trzecie osób, które zaliczyły tylko obowiązkową edukację, głosuje na PiS." - oko.press

Kto ma odwage? Przeciez to Watykan i Rydzyk rzadza...

To wina Tuska..."Choć PiS jest dumny ze znowelizowanej ustawy o IPN, to jej uchwalenie doprowadziło do gwałtownego pogorszenia międzynarodowej sytuacji Polski. Nasz kraj skrytykował nawet amerykański Departament Stanu. Szef Rady Europejskiej Donald Tusk zwrócił uwagę na jeszcze inny aspekt tej sprawy – ustawa osiągnęła bowiem jego zdaniem cel odwrotny od zamierzonego."

Pies jest najlepszym przyjacielem człowieka... tylko ludzi coraz mniej.

Nowy dzialacz PiS/ONR?

"Kościół to najbogatsza firma na świecie, choć handluje towarem, ktorego nikt nigdy nie widzial." - Bohumil Hrabal (1914–1997)