Komentarze użytkownika nissin

A kto to jest Kukiz? Jeszcze ktos pamieta tego oszoloma?

@suzzi - owoc milosci nazywasz makabrycznym?

Widze ze wiejskie PiSiory atakuja.

Rozumiem, Twoj styl...Bardzo intelektualne.

Syria stala sie nowym "Wietnamem".

PiS chce wprowadzac katolicki szariat w Polsce...Przy pomocy Dudy i jego biskupow.

Ciekawe jak Jaroslaw, zawsze dziewica, wyglada z kotem?

Ksenofobii i szowinizmu narodowego.

Polscy neofaszysci traca poparcie nawet na wiocha.pl PiS musi zmienic kierunek. Biedny Jaroslaw - zawsze dziewica.

@rebus - ministrant wychendorzony? Zdrowaski odrobione? Klencznik w kosciele zaplacony?

Kidy sie ostatnio myles? Anglicy twierdza ze polacy smierdza.

Jaroslaw (zawsze dziewica) wchodzi i Orbanowi i kazdemu zeby tylko dostac sie do koryta.

"Według Fundacji, „aby w Polsce nie zabrakło rąk do pracy, do 2060 r. musi się u nas osiedlić aż 5,2 mln osób”. Z kolei szacunki NBP mówią o potrzebie 100 tysięcy imigrantów rocznie. Ten cel nie będzie dla Polski łatwy do osiągnięcia. Pamiętajmy jednak osiągnięcie przez Polskę choćby obecnego poziomu krajów zachodnich to kwestia dziesięcioleci." - The Economist

Europa Wschodnia może nie lubić uchodźców, ale potrzebuje ich bardziej, niż inne kraje pisze brytyjski Economist.Starzejące się społeczeństwa i firmy, które borykają się ze znalezieniem pracowników. Tak wygląda gospodarcza rzeczywistość w krajach naszego regionu według tygodnika. Jako przykład kłopotów nowej UE Economist podaje m.in. Polskę, a konkretnie szpital w Bydgoszczy. Wyposażona w sprzęt za prawie 20 milionów dolarów placówka ma aż 236 łóżek. Tylko co z tego, skoro z braku personelu tylko połowa może być obsadzona.

W Polsce jest pięć pielęgniarek na tysiąc mieszkańców (za Odrą – 13), z których tylko co setna ma mniej niż 25 lat. Ale problemy mają nie tylko szpitale. Problem ze znalezieniem odpowiednich pracowników dotyka dwie piąte polskich firm. Kłopoty mają zwłaszcza branża budowlana, firmy z sektora IT czy rzemieślnicy. Dlatego zdaniem „Economist” opór przeciwko przyjęciu imigrantów jest, z punktu widzenia gospodarki, nielogiczny.

Brak rąk do pracy był zresztą odczuwalny wcześniej. Już w 2014 r., a więc zanim ktokolwiek mógł sobie wyobrazić nadchodzące kłopoty, naszym firmom IT brakowało aż 50 tys. pracowników. Nawet jeśli kształcimy świetnych informatyków, to i tak wyjeżdżają za granicę. Nie jesteśmy w stanie konkurować o nich nie tylko z amerykańskimi gigantami z Doliny Krzemowej, ale nawet z firmami europejskimi – z Berlina czy Londynu.

Kryzys na rynku pracy związany ze zmianami demograficznymi mają także nasi sąsiedzi z regionu. Ostatnio przegraliśmy ze Słowakami rywalizację o wielką inwestycję: nową fabrykę Land Rovera za 1,4 mld euro. Zyskać mieli przede wszystkim lokalni podwykonawcy. Tyle że według firmy Pricewaterhouse Coopers aż 80 proc. z nich ma problemy, by znaleźć wykwalifikowaną siłę roboczą.

@bierut - od 30 lat z Polska laczy mnie tylko miejsce urodzenia, dlatego pisze Wy. Powinienes zrozumiec ze polskie spoleczenstwo jest oceniane przez innych.

@homo_sapiens - zyje w Szwecji, dzisiejsza Szwecja liczy 9,7 miliona mieszkancow , 16% z nich to obcokrajowcy urodzeni poza Szwecja an kolejne 5% to ich dzieci, ktore przyszly na swiat po ich przyjezdzie. W sumie srednia krajowa to 21,5 %. Dzieki imigracji Szwecja wzbogaca sie ekonomicznie,kulturowo i intelektualnie. Mieszkancy Sztokholmu pochodza ze 183 krajow swiata. Od 1950 roku Szwecja zarobila dzieki imigrantom 100 miliardow euro. Bez rzeszy imigrantow szwedzka ekonomia byla by o 20% gorsza.

@homo_sapiens - kto jest dla Was recepta, jezeli wszystkich nienawidzicie, przez wrodzony nacjonalizm?