Komentarze użytkownika kurnachatawiocha

A mi się przypomina hasło "dobra zmiana".

Gdyby nie kaczor, który ma dług u maciara za ukrycie teczek, a ten ma dług u miśka za dotrzymywanie tajemnicy aptekarskiej i towarzystwo na co dzień, to misiek dalej pastowałby podłogę i układał leki na półkach w aptece za 1500 miesięcznie. Ja tam wolę swoją "niemiecką fabrykę".

Za pisu bohaterem jest Kaczyński, "poległy" w sztucznej mgle na ruskim polu i jego brat, co wstaje z kolan po modlitwie aby za chwilę nazwać zomowcami ludzi, którzy nie wierzą w "dobrą" zmianę.

Co tam kaziu, też jesteś zrobiony za 500+?

Widzisz małpko, w przytoczonym przez ciebie przypadku konsekwencje poniósł sprawca wypadku, czy te 11 osób było wzywane w trybie pilnym do złożenia zeznań? Ile trwa postawienie zarzutów dla sprawcy wypadku? Poczekamy, zobaczymy. Może się okazać, że to ci stojący na czerwonym będą sprawcami albo finał sprawy nie zostanie upubliczniony.

Czyli taki socjal, że ciapaki by nie spier..ły przez granicę?

To był zamach! Ekipa Tuska jak budowała tą drogę specjalnie postawiła światła i nie wybudowała specjalnego pasa tylko dla kolumn rządowych.

Nie wiem dlaczego ale skojarzyło mi się z ostatnim zamachem na pana Ministra Wojny.

Zareagował, jakby mu jaja obcięła.

Po minusach przy komentarzach tego typu widać jak wiele lam łazi po drogach.

A gapcie się w te telefony, właźcie przed nadjeżdżający samochód, wasze życie. Najważniejsze, że macie pierwszeństwo, nie musicie myśleć.

Taksówkarz głąb ale mundurowi nie różnią się niczym od łajz z nosem w telefonie.

Też wchodzisz na pasy bez rozglądania się? - bo przecież masz pierwszeństwo,a komcia na fejsie trzeba napisać. Wiesz co to zasada ograniczonego zaufania? Myślisz, że przepis ochroni cię przed utratą życia lub zdrowia? A swoje "rady" zostaw dla siebie.

Jak często przechodząc przez pasy się rozglądam? Zawsze! Ale większość z was interesuje tylko samochód zatrzymujący się bezpośrednio przed przejściem. Ja patrzę dalej, a jeśli dalej nie widzę, bo przede mną stoi ciągnik, to po jego minięciu wyglądam czy nic nie jedzie. Za moich czasów już od przedszkola uczyło się, że przed przejściem trzeba się zatrzymać, spojrzeć w lewo, prawo i znów w lewo, a przy dojściu do połowy jezdni jeszcze raz w prawo i w lewo. Takie proste ale wy macie przecież przepisy, które was chronią...

... a co do tego KIM są piesi, to tym bardziej służby mundurowe powinny odruchowo dbać o swoje bezpieczeństwo.

hunterofsoul - Czy ja gdzieś napisałem, że nie ma tu winy kierowcy? Napisałem, że to głąb. Rozumiem, że jeśli jakiś osioł wyjedzie ci z podporządkowanej, to dodasz gazu, bo przecież masz pierwszeństwo i bardzo dobrze znasz przepisy. Jak zobaczysz dziecko biegnące w stronę jezdni, to nie zwracasz na to uwagi, bo przecież nie ma pasów i masz pierwszeństwo? To takie odwrócenie sytuacji. A jeśli wolisz ufać przepisom niż własnemu instynktowi, to może sam nie prowadź żadnych pojazdów, a najlepiej nie wychodź z domu, bo ktoś cię będzie miał na sumieniu.

Jakby napisał prawidłowo zostałby nazwany puczystą.

Wszyscy wiemy, że wolisz młode szczochy.

Stare świnki poszły na schabowe, teraz się tuczą nowe świnki.

Chęć nazwania kogoś komuchem była silniejsza i zasłoniła obraz.