Komentarze użytkownika Markkopolo

Niech jedzie do Syrii nawracać ISIS, a nie nam będzie w głowie mącił.

Szymek był nielubianym kierownikiem piekarni.

Za niedługo wstawiać będą zdjęcia kupy, jaka wyszła po tym bezglutenowym niby jedzeniu.

Powinni francy jajowody podwiązać za to.

Jedni mają pracę, drudzy będą mieli za chwilę.

Tylko nasrać pod drzwiami, zapukać i poprosić o papier.

Nie tęskni mi się za komuną, ale w tamtych czasach milicja po prostu spałowała by takiego odmieńca i odwiozła do psychiatryka.

Mięso? Mieszane, gołąb ze szczurem.

Islamiści w wprowadzaniu swojej wiary, stosują stare, sprawdzone metody.

Chcesz wędkować? Pierw opłać licencje. Złowiłeś? Wzbogaciłeś się dzięki naszym wodom. Część ryb należy do nas. Pamiętaj też, że nie każdy wędkuje, a też zjadł by rybę. Oddaj im część. Obierając ryby, zanieczyściłeś środowisko, zapłać też za to. Co zrobisz z resztą ryb? Sprzedaż? Więc się wzbogaciłeś, zapłać podatek. Zamrozisz? Zamrażarka należy do nas, za korzystanie z niej też należy się opłata.

W Niemczech się płaci, nagle wszyscy po wyjeździe do pracy stają się ateistami, przynajmniej tak figurują w systemie firmy.

Idź Pan! Bo ciemno się robi.

Jest jeszcze gorszy wirus, lewola, charakteryzujący się całkowitą degradacją mózgu, powodującą zanik myślenia przy jednoczesnym zachowaniu pozostałych czynności życiowych.

Armie już sobie ściągają. Karną, bitną, z dużym doświadczeniem i przede wszystkim obcą nam, tak by swój nie miał skrupułów do swojego strzelać.

– Tato, co to za czapkę masz na głowie? – To kefija, mój synu. To chroni nas przed nieznośnym słońcem na pustyni. – Tato, co to za dziwne ubranie? – To djellaba. To chroni nas przed gorącym wiatrem pustyni. – Tato, co to za okropne szmaty masz na nogach? – One chronią nas przed rozpalonym piaskiem pustyni. – Tato, a po kiego nam to wszystko we Frankfurcie nad Menem?

Za trzecim powinien być deport, na koszt własny.

No i jedna się wreszcie przyznała.

Araby won!

Z Kałkowa nie dadzą, będą bronić jak krzyża.