Komentarze użytkownika Markkopolo

Podobnie ze ściekami z zakładów przemysłowych, czasami bardziej opłaca się regularnie płacić kary niż zainwestować w oczyszczalnie czy utylizację. I nie są to jednostkowe przypadki.

Nie śmiejcie się z niej, choroba psychiczna to straszna rzecz.

Był już kiedyś taki związek, co to narzucał krajom związkowym swoje racje, swoją narrację i "opiekę". Narzucali w zasadzie wszystko, wciskali się w każdą sferę polityki, gospodarki i życia. I też swoim mniemaniu byli najlepsi, a ich założenia były jedynymi słusznymi.

To tylko kwestia tego kto badania wykona i kto za nie zapłaci.

Ten bal przebierańców, te swastyki, heilowanie... To zwykły, typowy zamydlacz oczu. Taki temat zastępczy, clikbait mający odwrócić uwagę właśnie od tej ustawy. Wskazać, że to my jesteśmy faszystami. I dalsze jego rozwinięcie przez tych pseudouczonych "ekspertów", że faszyzm i nazizm się w Polsce rozwija, ba, nawet już jej zagraża. Nie jest dla was dziwne, że teraz dopiero to wyciągnęli? Zdarzenie z maja ubiegłego roku? Żałosne to, jak i cała narracja mediów wokół tego incydentu.

Ja tam nie lubię chamstwa, ciepłej wódki i góralskiej muzyki. Wiem, jestem złym człowiekiem. A bym zapomniał, krupniku też nie lubię.

W ich przypadku, powinno się mówić antypolskie.

W większości to byli Polacy, tyle, że wyznania mojżeszowego.

Nawet w tak nieludzkiej sytuacji, takie zachowanie jest po prostu zbrodnią.

Mamę to chyba gdzie indziej musiało piec, czy tam swędzieć.

Myślałem, że to jakaś migawka ze "Świat według Kiepskich".

Jest popyt, jest i podaż. Jeśli ludzie dalej będą chętni na takie "atrakcje", to i zwierzęta dalej będą traktowane w ten sposób.

Niech lepiej otworzy elementarz i zacznie się uczyć zasad języka polskiego.

Pokarzcie gdzie ten hejt, bo jakoś nic jeszcze nie widziałem. Hejt to walą tutaj ciągle płatne troliska, nawet teraz, w święta nie możecie dać odporu tej kipiącej frustracji i nienawiści. Wszystkim życzę najlepszego i by Wiocha znów była jak kiedyś.

"Trudne sprawy" na ringu.

Jak ktoś twierdzi, że kiedykolwiek u nas było dobrze, albo ku dobremu zmierzało, powinien się leczyć.

Wolność w Szwecji skończyła się wraz z nastaniem poprawności. Ale myślisz, że u nas można mówić wszystko? Kilka akcji pokazało, że nawet afer nagłaśniać nie można. Poza tym dalej jak za każdego rządu jesteśmy murzynami tego kontynentu, rynkiem zbytu unijnych bubli, społeczeństwem które ma ślepo konsumować, trzymając łapy z dala od własnej produkcji. Jak było źle, to jeszcze doszła Unia ze swą nienażartą paszczą i roszczeniami. Niemcy znów coraz śmielej wyciągają łapy po nasze, próbują narzucać swoją politykę. Było źle, będzie jak będzie, nie lepiej.

Kiedyś nawet wstawiłem "coś tam" z pikiety KODu, tak z ciekawości raczej, rzeczywiście usunęli. Wolność wypowiedzi w naszym państwie jest wtedy, gdy wpisuje się w politykę rządzących. Uwierz, że miałem kiedyś przez to trochę problemów, i nie chodziło o jakieś pomówienia, tylko o coś, za co później były wyroki.

Pewnie jakaś feministka to pisała.