Komentarze użytkownika ambroszpp

Nazłość PiSowi, żeby nie mgli tych już wdrukowanych kart wyborczych użyć. XD

Odpowiem po Śląsku. Ciul jesteś.

Może teraz tym "zdrowym" inwalidom jest lepiej, chodzi o takich co nie muszą wydawać na leki, aparaty słuchowe, wózki inwalidzkie czy inne ustrojstwa. Przykładowo ceny aparatów słuchowych poszły do góry i to znacznie. Bodajże od 2014 roku, dofinansowanie jest wciąż na tym samym poziomie (700 zł) dla osób powyżej 26 roku życia. Dobry aparat słuchowy Widexa to kosz nawet 12 000 zł.

A teraz to myślisz, że w takim ZUSie nie "uzdrawiają"? Ostatnio był przypadek w łodzi. Gościowi odmówili świadczenia rehabilitacyjnego, bo dalsze jego leczenie nie rokuje odzyskania zdolności do pracy. Renty też nie dostał, bo jako osoba z wyższym wykształceniem nie musi pracować fizycznie. No i zgodnie z tą sugestią Komora, właśnie zmieniam branże ale kredytu nie biorę. Bo o ile jeszcze 4-5 lata temu, żyło mi się jako tako. To za niedługo, nie będzie co do gara włożyć. No, może troszeczkę przesadzam.

Ja akurat subiektywnie stwierdzam, że mi, za PO było lepiej. Były durne, niejasne przepisy, które zmieniały się jak w kalejdoskopie, ale dawałem radę. Dziś już nie nadarzam, jakieś operaty P.Poż za grube tysiące każą robić, monitoring montować, prowadzić ewidencje BDO, wyrabiać nowe pozwolenia. Do tego gdy PiS rządził w latach 2005-2007 byłem zmuszony zapierdzielać na zgniłym zachodzie. A jak tak dalej będzie, to znowu będę musiał pakować manatki, o ile Polski z tej UE nie wywalą. Więc ostatecznym rozrachunku, PiS to dno, za PO było lepiej.

UE to dobry chłopiec do bicia, ale większość dziwnych przepisów to nadinterpretacja polskich urzędników. Od choćby te naklejki rejestracji na szybach samochodów. Też było, że niby wymóg UE. A co do pożarów składowisk to też raczej bym zawalił na obecną władzę, bo to od 2015 roku nastąpił gwałtowny wzrost importu odpadów do Polski. A żeby móc importować śmieci trzeba uzyskać zezwolenie Ministra Środowiska. Wcześniej te odpady lądowały pod autostradami albo trafiały jako paliwo do cementowni. Teraz z taką ilością odpadu nie wyrabiają, więc się zdarzają przypadkowe zaproszenia ognia.

Zajęcie z protestu rolników pod nazwą "Oblężenie Warszawy 2019". Niezłe wykopalisko.

Na całym świecie choróbsko się szerzy. Od ruskich po USA, tylko w Tanzanii i według Łukaszenki nie ma żadnego wirusa.

Popatrzpan, taka gimnastyka artystyczna to dopiero kuszenie szatana. Albo te tańce towarzyskie, jak to kuszo się wzajemnie na tych parketach, jak to majtki pokazujo.

Znam osobiście kilku takich biznesmenów. Do niedawna się przechwalali, "Co to jest 4000 zł? To nie zarobek, to się nie opłaca", "300 zł to mam na obiad z żoną". Wszystko na kredyt lub leasingu, życie ponad stan. A teraz jak przyszedł mały kryzys, to po dwóch miesiącach bankrutują, płaczą bo nie mają co do gara włożyć. To było ciułać na czarną godzinę, a nie żreć obiady za 300 zł. Wiewiórki od nich mądrzejsze bo wiedzą, że trzeba na zimę zapas orzechów zrobić.

I co związku z tym? Tak to mali przedsiębiorcy na giełdach świat inwestują? Puki co, ja tam sobie jakoś radzę nie narzekam. I przypnę jak, strajkowali niepełnosprawni to wielu mówiło o darmozjadach wyłudzających świszczenia, a stać ich na wyjazd do Chorwacji. Gdy strajkowali lekarze. Mówiono, że żrą kawiory i pokaż lekarzu co masz w garażu. Gdy strajkowały pielęgniarki, to mówiono, że nic nie robią, tylko kawkują. Gdy strajkowali nauczyciele, to było wielkie oburzenie, bo pracują tylko 18 godzin i mają 2 miesiące wakacji. Nie dziwi mnie więc, że teraz dostaje się strajkującym przedsiębiorcom.

Cieszę się, że jesteśmy podobnego zdania. Gdyby te kopalnie zostały sprywatyzowane, górnicy teraz by mieli stabilnego pracodawcę, nie mieli by na utrzymaniu tysięcy pasożytów ze związków zawodowych i aparatczyków z PiSowskiego nadania. Co przełożyło by się na niższe koszty wydobycia wungla.

Może są testy dla górników, bo to kopalnie za te testy płacą, a nie ministerstwo zdrowia? Obecnie testy na koronawirusa SARS-CoV-2, przeciwciała IgG, półilościowo, można prywatnie zrobić za 142 zł.

Na początku roku też dawał przepowiednie, jakoś żadna się jeszcze nie spełniła. Na początku roku Polskę czeka tragedia związana z katastrofą samolotu, tak przepowiadał. Ale już pandemii, co raczej dużą sprawą jest, nie przewidział. W wyborach miał wygrać w 1 turze Duda, a tu wyborny przełożyli, tego też nie przewidział. Odkrycia zwłok sobie nie raz przypisał, a ci co zwłoki znajdują, to dementują. Tak było ze trupem tego milionera co z łódki wypadł. Ostatnio z tym dzieciakiem. Jakby miał takie zdolności, to wszystkie sprawy zaginięć były by rozwiązane, a tak nie jest.

"Nie no, policjant powinien stac i klaskac jak bydlo na niego pluje, zniewaza i prowokuje. To po co on jest?" Wystarczy sobie odtworzyć filmy sprzed siedziby JSW i obejrzeć jak pokojowe wusate zwiąskole wraz z kibolami, po spożyciu napojów miłości i pokoju w stężeniu 40%, próbują kulturalne wejść do siedziby spółki. A policja ich bez skrupułów pałuje.

Spaliła się ze wstydu :-)

"Paweł Tanajno: metody rodem z PRL-u. Przypomniały mi się czasy PRL-u, gdy milicja zatrzymywała działaczy opozycji". Kolejny po Morawieckim, wielki opozycjonista co komunę obalał. Tajno ma 44 lata, jak się komuna kończyła to miał 13 lat, to co on może pamiętać o czasach PRLu? A milicja ich nie pałowała, bo w sumie nie mieli za co. W przeciwieństwie do górników czy kiboli, grzecznie stali, opon nie pali, miasta nie dewastowali, w milicję kamieniami nie rzucali.

Chyba Misia Uszatka i Domowe Przedszkole, a nie działania milicji, UB, SB przeciwko opozycji.

Koleś jest rocznik 75, komuna padła 89 rok, więc wątpię żeby wtedy wielkim opozycjonistą był, niczym Morawiecki, który w wieku 10 lat z koktajlami w milicję rzucał. Pod koniec komuny, komuchy opozycji już nie pałowali, w jęzorach nie topili, tylko się z nimi dogadywali. Stąd rozmowy w Magdalence (1988) i Okrągły Stół (1989).

Może też za szybko się dojepałem. Może to taki skrót myślowy. Może mu się te metody przypominają PRL, ale nie chodziło, że on pamięta, tylko przypominają mu te z opowieści o PRLu.