Komentarze użytkownika ambroszpp

gordonthompson racja, kasa i z poprzednich rządów szła do TVP, bo ludziska płacić abonamentu nie chcą. Tylko zobacz jaki jest gigantyczny wzrost tego dofinansowania. Dotacja na ten rok ma być wyższa o ponad 60% niż zeszłoroczna. Zrozumiałbym 10% - 20%, bo inflacja, wzrost wynagrodzeń, ale tyle? To śmierdzi wyłudzaniem państwowych pieniędzy, jak w tej Polskiej Fundacji Narodowej.

Czyli jak zawsze wina opozycji i Tuska. Nie ważne, że ustawę przygotował i przyklepał PiS. Ważne, że dwie durne posłanki zagłosowały przeciw i przez to było kworum. Żywność może i drożej, ale za to potaniały luksusowe samochody osobowe, usługi finansowe i złoto. Tego internetowe trolle nie zauważając, ale ja tak. Więc dziwny dla mnie jest ten skokowy wzrost dotacji dla TVP. To jest większy wał, niż w silniku Wartsila-Sulzera RTA96-C. :-)

PiS i tak by przepchnął tą ustawę, w tej czy innej formie. Może by to nastąpiło później, ale i tak by przeszło. Debile tylko przyspieszyli to co nieuniknione. W końcu PiS ma 235 posłów i praktycznie mogą robić co chcą, no w sumie robią. Tak jak z tym słynnym już "Trzeba anulować, bo my przegramy".

Tylko gdyby te 97,6 mld zł szło tylko na leczenie i sprzęt, to pewnie nie trzeba by było WOŚP, Caritasu czy tam innych fundacji. A te 97,6 mld zł idzie m.in na wypłaty pensji urzędasom w NFZ, lekarzom, pielęgniarkom, fizykoterapeutą, na refundację leków, leczenie szpitalne i ambulatoryjne, bieżące utrzymanie szpitali, badani i diagnostykę chory itp. A na sprzęt najczęściej kasy brakuj. I tu pojawiają się różne fundacje w tym WOŚP, który ten sprzęt zakupują. Np. gdyby nie ten WOŚP nie było by Program Powszechnych Przesiewowych Badań Słuchu u Noworodków.

Jak ktoś twierdzi, że bez WOŚP i innych fundacji służba zdrowia by pierdykła, to oczywiście kłamie. Ale zapewne było by dużo gorzej, bo trzeba by było zakupić sprzęt, który funduje WOŚP. Nie wiem czemu akurat na tego WOŚPa się tak uwzięli. Jest tyle fundacji, które robią dużo mniej, są mniej transparentne, a wyciągają od państwa grube miliony. Od choćby PFN czy Fundacja Elbanowskich. Ale to WOŚP jest mieszana z błotem, tylko dlatego, że Owsiakowi zdarzy się skrytykować obecną władzę.

Darecky w związku z tym wychodzi, że jesteśmy baranami i nieukami. Nawet jeśli uważasz niemców, francuzów, anglików za wrogów. To tym bardziej powinieneś znać ich język, żeby wiedzieć co między sobą mówią. Gdziekolwiek byłem na świecie, zawsze mogłem się porozumieć po angielsku. Tylko w Polsce nawet najwyższy rangą urzędnicy i politycy, nie potrafią wydukać dwóch zdań po angielsku.

Że w Polsce językiem urzędowym jest polski, to ja wiem. Jednak nie zwalnia mnie to ze znajomości języka obcego. W Niemczech nie miałem problemu z dogadaniem się po angielsku w sklepie. Będąc ostatnio w Nicei z żabojadami też dogadywałem się po angielsku, choć ponoć Francuzi nie lubią tego języka. Kilka lat temu zatrzymała nas policja na Holandii. Akurat prowadził koleś co nie znał angielskiego. Gdy ziomek powiedział, że nie zna angielskiego, to gliniarz zrobił wielkie oczy ze zdziwienia. Polecam wyjechać zagranicę i zobaczyć jak to tam wygląda.

Wiesz, tego to akurat nie wiedziałem. Nie jestem masochistą, nie oglądam takich z bezeceństw. Możliwe, że byli jacyś goście z zagranicy. Coś słyszałem o jakieś komisji weneckiej. Może w sejmie nie było tłumaczy dla nich, a angielski powinien karzy znać. Ale widać, że nieuków i baranów w sejmie, jak i w polskim społeczeństwie nie brakuje. I razi ich to, że ktoś się ośmiela mówić w jakiś niezrozumiałym dla nich narzeczu.

Trochę liznąłem PHP i SQL, bo robiłem kiedyś strony internetowe. A dawano, dawno temu bawiłem się BASICiem. M.in dlatego coś tam rozumiem po angielsku.

Coś jednak tam potrafię, ale znam swoje ograniczenia i żeby dobrze się poruszać w środowisku PHP, SQL czy nawet HTML musiał bym się jeszcze dużo nauczyć. Ale przynajmniej nie biadolę, czemu te komendy są po angielsku. No i najważniejsze ja się tym nigdy nie zajmowałem zawodowo, raczej hobbystycznie. A będąc zawodowym politykiem język angielski to podstawa. W innych zawodach też to się przydaje policjant, sprzedawca, kelner, recepcjonista, taksówkarz. Teraz do Polski przyjeżdża mnóstwo turystów, wiele firm prowadzi interesy z partnerami zagranicy. Tu nie ma co biadolić tylko się uczyć.

Żeby chłop przekroczył prędkość o 58 km/h, to musiało by być ograniczenie prędkości do 30 km/h. Takie ograniczenie prędkości jest najczęściej na ulicach dużych miast, gdzie jest wzmożony ruch pieszych. Ale też tam szybciej nie pojedziesz, bo są co chwila światła, ronda itp. Gliny z wideorejestratorem raczej jeżdżą po drogach krajowych, obwodnicach, autostradach. Pewnie gość trochę prędkość przekroczył, ale tu ewidentne gliny przedobrzyły albo gostek nie chciał "posmarować".

W tym programie "Państwo w Państwie" podają dokładnie, że przekroczył prędkość o 58 km/h. To jak było ograniczenie do 50 km/h, to musiał gnać 108 km/h. A jak miał to zrobić, jak ma wbudowany fabryczny ogranicznik prędkości do 90 km/h? Nie wątpię, że gostek prędkość przekroczył, ale na pewno nie o tyle.

Nawet jak jechał 80 km, przy ograniczeniu do 50 czy nawet 40, to według przepisu nie mają prawa, zabrać prawa jazdy. Art. 135 mówi: Policjant: (…) zatrzyma prawo jazdy za pokwitowaniem w przypadku ujawnienia czynu polegającego na: kierowaniu pojazdem z prędkością przekraczającą dopuszczalną prędkość o więcej niż 50 km/h na obszarze zabudowanym. A wątpię, żeby typek zapierdzielał 80 parę km/h gdzie jest ograniczenie do 30 km/h.

Trochę sobie pojeździłem, jeszcze nie spotkałem się z takim "słoniem" co szybciej jechał niż te 90 km/h, nawet w Polsce. Za to, nie raz się spotkałem z tym, jak jeden słoń, wyprzedzał drugiego i musiałem jechać za takim max 89 km/h przez 15 minut. Nawet takich filmów w internetach, macie od groma. Jak tak łatwo zdjąć te ograniczenie, to czemu nie wyprzedzają się szybciej? I można by się z wami zgodzi, że obejście tam jakieś na ograniczniku i lewy tachograf. Ale w tym przypadku, jak można przeczytać, przyjechał wóz techniczny policji i sprawdzał czy samochód jest OK. I było.

Jak już niżej wspomniano, wideorejestrator w radiowozie nie wskazuje prędkości poprzedzającego pojazdu, a wyłącznie prędkość radiowozu. Ja w tym przypadku daję wiarę kierowcy, niż policjantom.

Może dlatego widzimy tyle sprzętu WOŚP, bo te 205 mld zł idzie m.in na wypłaty dla lekarzy, pielęgniarek, tysięcy urzędasów w NFZ, na refundację leków, badania, leczenie szpitalne i ambulatoryjne, bieżące utrzymanie szpitali i dopiero z tego co zostanie zakupuje się niezbędny sprzęt.

Dobra, jest w tym kraju tak super. Miliardy idą na służbę zdrowia, to zapytam. Czemu na zwykły rezonans magnetyczny pacjent musi czekać pół roku? Wiem z doświadczenia. Oczywiście można mieć od razu gdy się zapłaci z własnej kieszeni. Czemu na wizytę u specjalisty czeka się nawet rok? Czemu minimalny czas oczekiwania na wszczepienie implantu ślimakowego to dwa lata? Czemu na wszczepienie protezy stawu biodrowego czeka się nawet rok? Czemu dopiero dzięki WOŚP powstał Program Powszechnych Przesiewowych Badań Słuchu u Noworodków? I mógłbym tak bez końca.

To jak wytłumaczyć ogromne powodzie w Indonezji? Tam przecież jest kara chłosty za kontakty homoseksualne. Nowy Kodeks karny w Indonezji przewiduje, że pary żyjące ze sobą bez ślubu jak mąż z żoną, mogą trafić do więzienia na pół roku. Za poddanie się aborcji bez wskazań medycznych - na mocy Kodeksu karnego - grozić będą cztery lata więzienia. Ponadto Kodeks przewiduje grzywny za promowanie antykoncepcji.

Słusznie, osoby pracujące na stacjach benzynowych też mają rodziny i chcą z nimi spędzić niedziele. Ktoś chce kupić paliwo, ma na to przecież 6 dni w tygodniu. Są też stacje samoobsługowe, zawsze można też kupić na zapas do kanistra. Jeszcze należy w niedzielę zamknąć kina, teatry, wyciągi narciarskie, baseny, aquaparki, ZOO, Wesołe Miasteczka, restauracje, bary, kawiarnie, lodziarnie, kasy biletowe na dworcach itd. No bo czym się różni praca w niedzielę w sklepie, od tych wszystkich wyżej wymienianych? Bez tego też w niedzielę możemy się obyć. Kościoły za to będą otwarte. :-)