Komentarze użytkownika TommyAtommy

Mam nadzieję że policja już dostała ten film w nieokrojonej wersji. Lub rodzina tego motocyklisty, to chyba nawet byłoby skuteczniejsze.

Nie wiem czemu to odnosić do biedy. Taka sytuacja jest typpwa dla UK albo USA. Wychodzisz z domu wartego pół miliona funtów i idziesz po warstwie śmieci na 15 cm uważając żeby nie spotkać się ze szczurem wielkości kota. Brudasy często są zamożne.

A papier toaletowy daje dowody na istnienie ciebie.

A ja chciałbym mu jednak szczerze pogratulować. Mało który dresiarz-blocker potrafi się posłużyć słowem "żenujący". Moim zdaniem jest nadzieja na to, że kiedyś zacznie rozumieć przynajmniej te najprostsze przemówienia Tuska.

Tylko Jankowski mógłby z nimi konkurować na medale, gdyby żył.

Pisiory zdają sobie sprawę jakim gownem są karmieni, więc wymyślono bajkę że wszyscy mają to samo w różnych stacjach, żeby nie czuli się pokrzywdzeni.

Coś ci się pomyliło. Dzisiaj jest kolejna rocznica zdrady Polski przez kościół rzymskokatolicki, nie przez Jehowych.

Spokojnie, moja sasiadka maryja i nikt jej nie oskarża o obrazę uczuć katolickich.

No cóż, w UK idioci są tacy sami jak gdzie indziej, no może z tą różnicą, że procentowo jest ich w społeczeństwie wielokrotnie więcej.

Główną przyczyną wypraw krzyżowych jest to, że katolicy nigdy przenigdy nie byli chrześcijanami. Gdyby nimi byli, nie mordowali by żadnych innych ludzi bez względu na jakiekolwiek prześladowania. Nie czuliby też potrzeby wystawiania się na nienawiść podczas pielgrzymek do Jerozolimy, bo chrześcijanin wie, że nie ma miejsc lepszych i gorszych do służenia Bogu. Nie wierzysz - przeczytaj Ewangelie, księgę Dziejów Apostolskich - sprawozdanie o prześladowanych chrześcijanach albo listy prześladowanego Apostoła Pawła. I nie daj sobie więcej wciskać tych bzdur.

Ale o co ci chodzi? Nie jesteś chrześcijaninem więc nauki Chrystusa to dla ciebie per...enie. Chrześcijaństwo nigdy nie skończyło z krucjatami i inkwizycją bo nigdy nie zaczęło. To byli katolicy, nie chrzescijanie. Jak ty. Weź do ręki Nowy Testament i przeczytaj jak prawdziwi chrzescijanie zemścili się za zamordowanie Szczepana. Albo Chrystusa. Albo Piotra, Pawła, Jakuba i wielu innych. Nie zemścili się? A to niespodzianka. Dla katolika niepojęte.

Wierzę w wiele cudów. W to, że tony żelastwa może latać albo że człowiekowi można skutecznie przyszyć obciętą rękę. Jeszcze całkiem niedawno ludzie twojego pokoju pękaliby ze śmiechu z takich opowiastek. A w co ty wierzysz? Dawaj, mamy długi weekend, pośmiejemy się.

"Twojego pokroju" dlatego, że ludzie o szerokich horyzontach zdają sobie sprawę z tego, że nasza wiedza jest bardzo ograniczona i mnóstwo rzeczy, których jeszcze niedawno nie dało się racjonalnie wyjaśnić, dzisiaj istnieje i działa. Dlatego nie śmieją się z tego, czego póki co nie rozumieją. Czyli z tzw. cudów. Jeżeli wierzysz tylko w to, co dzisiaj możesz zobaczyć, jesteś po prostu bardzo ograniczony, bo za 100 lat wiele "cudów" będzie zwykłą fizyką i medycyną.

A jaki sens ma odpowiadanie tobie na pytanie o to, czy wierzę w biblijne cuda w dyskusji o przyczynach wypraw krzyżowych? To nie twoja sprawa tym bardziej, że jak widzę ciągle nie rozumiesz, że taki np. niewytłumaczalny dla nas biblijny cud zmartwychwzbudzenia może za kilkaset lat być zrozumiałym procesem odtworzenia życia z materiału genetycznego. Piszę, że gdyby katolicy, którzy uważają się za naśladowców Chrystusa rzeczywiście nimi byli, nie doszłoby do żadnej wyprawy krzyżowej. To, czy ja wierzę w jakiś tam zapach róż lub cuda Szczepana (ani o jedynym ani o drugim Biblia nie wspomina) nie

Jakby tu rzec delikatnie (bardzo): Umiejetnosc logicznego myślenia nie jest twoją najmocniejszą stroną. Ewngelie mają ogromne znaczenie w temacie oceny wypraw krzyżowych, bo prowadzili je ludzie, którzy deklarowali, że głęboko wierzą zarówno w zasady tam opisane jak i wzór chrześcijańskich cnót. To czy ja wierzę w biblijne cuda ma się do tego nijak. A pytanie o twoje wierzenia w celu wspólnego porechotania było tylko próbą pokazania, jak prymitywne jest to, co robisz poprzez zwykłe odwrócenie ról. Tak naprawdę kompletnie mnie to nie interesuje.

I jeszcze dwie sprawy: Nie masz pojęcia, w co wierzę "bezkrytycznie", więc nie sil się na takie wnioski. Co do reakcji chrzescijan na prześladowania, to źródeł jest sporo, również pozabiblijnych. I ostatnia: Tekst "Oj, coś nieładnie zaczynasz pan wyglądać" brzmi trochę jak credo lumpa spod budki z piwem, więc wybacz, chyba zakończę tę dyskusję.

"Której nie lubię". Jasne ;) Raczej "Za którą szkoda mi zapłacić".