Komentarze użytkownika wsi.spokojna

Ubezpieczenie ubezpieczeniem, ale tyle ludzkiej pracy poszło się paść w te chaszcze.

Ja tej panny nie lubię, gdyż to typ osoby, która wprawdzie "niegłupio gada", ale ma za duże parcie na lans (założeniem muszki na czas wystąpienia u boku Korwina przegięła wszystko). Jednak opinię podzielam - kropla drąży skałę, wciskanie takich treści znieczula na zagrożenie, a potem niespodzianka, ludzie, jesteśmy w ciemnej d.

W buciorach między produkty spożywcze, no brawo.

Źle zrobiłeś, seroten. Niejako wspierasz tego chama, pokazując tu jak lży ludzi. Gdyby leciały obraźliwe słowa pod adresem Twoich bliskich, też byś to podał dalej? Nie wydaje mi się, raczej nie chciałbyś, żeby znów odczuli dyskomfort.

Jeśli zajrzeć do słownika synonimów, to określenie z paska jednak pasuje. Parę przykładów: nikczemnik, prześladowca, burzyciel, awanturnik, hucpiarz, zuchwalec, reakcjonista, obłudnik, opluwacz, insynuator, złośliwiec, psuj, zadymiarz.

Mam na koncie (jedną nogą będąc już na tamtym świecie, człowiek chwyta się każdej nadziei). Stare czasy, mało informacji, mało czasu na rozkminy. Trudno mi ocenić, czy pseudopiguły mi pomogły, ale jeśli już, to tu w grę wchodzi co najwyżej potęga podświadomości, bez odpowiedniego nastawienia pacjent niczego nie ugra. Gdyby moja sytuacja się powtórzyła, to jednak wolę postawić na autoćwiczenia w tym zakresie niż na homeo, po co się samemu robić w konia i jeszcze za to płacić. Zdrowia życzę.

Nie. Ponieważ nie jest Japonką (mówi w innym języku).

Filmik już od dawna krąży po Internecie, ale ten komentarz jest najlepszy xD

Ona jest pełnoletnia.

Nie zgadzam się z Tobą, xDeOx. Na "jedną żarówkę" to mogliby oko przymknąć jak już, ale nie kasować na lewo. Bo apetyt rośnie w miarę jedzenia, prawda stara jak świat. Płacąc na ochotnika za takie duperele, przykładasz rękę do demoralizacji obu stron.

Za to będziesz mieć najprawdopodobniej problem ze zdrowiem, o ile już nie masz. Nie życzę Ci tego, jednak stres kumulowany przez długi czas to tykająca bomba zegarowa, powie Ci to każdy dobry lekarz czy terapeuta.

Masz rację - nie rozumiesz.