Komentarze użytkownika tommootomo

kupiłem kiedyś kompa za 2,5 mojej pensji na tamten czas. Partnerka zaczęła smęcić, że nic tylko bym grał (a miałem masę tytułów do nadrobienia które nie odpalały na poprzednie). Obecnie ch*j wie co się z nią dzieje bo wysłałem na drzewo bananiare, bo NIKT nie ma prawa Ci mówić, na co masz wydawać swoje pieniądze i ograniczać pasji. Młodość i siłę na jazdę rowerem ma się jedną. kobiet jest więcej niż mężczyzn

koszula prawiczka

ile oni będą tak stać, po co i za ile/???

czyli już nie za ich czasów?

poważne oskarżenia... i kim są te komuchy? Ps: Samolot spadający będą łapać?

emerytki nie molestują dzieci

zapomniała kupić xD

"zamknijmy dzieci do więzień żeby ochronić je przed marihuaną" - ktoś pamięta tą ścieżkę logiczną?

no, to możemy się poczuć europejczykami (na czym niektórym bardzo zależało)... Ale na poważnie, lepiej że postawili teraz, niż dopiero po fakcie

i teraz pytanie o ten uśmieszek :) Kto by chciał taką pracę?

prosty rachunek - trzylatek do pełnoletności - 15 lat. tyle powinien siedzieć sprawca. jaką kur wą cza być

zgoda... 10 lat za pierwszy gwałt. a za kolejne w ciągu 10 lat? uniewinniony? To tak jak napadasz na stacje benzynowe. Przez 10 lat okradasz. też za jedną cię skarzą? Wychodzi na to, że jak już gwałcić to długoterminowo??? Bo i tak kara taka sama? Czy gwałty wielokrotne na tej samej osobie, to jeden... a ja by było więcej ofiar, to wtedy dopiero oddzielnie?

może jestem za głupi żeby się bać... hiszpania nie przeszkadza?

czyli dla cienie nie ma różnicy między stopą europejskiej zadbanej żony a stopą ciapackiego luja?

jak ktoś by mi proponował pracę na rzecz ludzi za duże pieniądze, to wolał bym pracę na pożytek zwierząt, nawet za wynagrodzenie wystarczające na przeżycie (albo dostęp do sadu i lasu/rzeki)... Męczę się bez psa... Wiem... mogę wybić szybę w aptece to będę miał pod dostatkiem. Ale kto miał psa jako dziecko, wie dużo więcej o lojalności, przyjaźni i potrzebach innych, niż ludzie dorastający bez psa. Kot to jednak nie to samo - nie "ubliżam" kotu. Po prostu z psem relacje są bardziej... ludzkie. Pies ma fochy, złe dni... ale psia radość nie ma sobie równej. A już psia miłość...

no tak... i napisał JAN KOWALSKI...

jakiś czas temu była afera z lekami. Mięso też mamy tańsze. I mleko... w sumie to logiczne że jak ZACHÓD będzie przyjeżdżał ze swoimi ojro to nawet rolnik tobie jaja nie sprzeda tylko sprzeda to jajo komuś kto więcej zapłaci. A statystyczny obywatel niemiec (pomijając ubogcaczy) ma trochę więcej w portfelu... więc... jak by nie patrzeć, cena masła poszła w górę, podobno dla tego, że w europie drożeje masło... Szkoda że rynek euro przenosi się na ceny a nie na wynagrodzenia. Swoją drogą ciekawe, czy jak masło zdrożało 2krotnie to czy dwukrotnie wzrosły zyski producentów?

jak na razie mleka mamy pod dostatkiem (rolnicy płakali nad karami za przekroczenie kwoty mlecznej - to chyba nie ma niedoboru)... A masło robi się z mleka. Więc jakim ujem poskie mleko i polskie masło ma drożeć, bo drożeje u niemców, bo im ktoś wyżera? I zastanów się dobrze, czy statystyczny niemiec nie mógł by wykupić mieszkania w Polsce, bo 3000 pensji trzeba odłożyć około 75x żeby kupić mieszkanie. Dla niemca na takim samym stanowisku to około 10, max 15 pensji? Jak ktoś nas przed tym nie obroni (rząd) to twoje dzieci za mieszkanie będą płacić w euro i nie 200 000zł

197 osób to jednak mało na prawie 40 000 000. wiem że nie wszyscy oglądają wiochę... ale 616 000 polubiło na fb... Więc są, ale jest ich dramatycznie mało

zasadniczo jest w tym ziarno prawdy, ale nie do końca... bo niektórzy są zmuszani przez rodziców do studiowania, że nie nadają się na normalny kierunek (np inżynieria) to idą na to, z czym sobie poradzą. Chlają całe studia żeby zaliczyć tylko na mierne a później się dziwią, że nie ma dla nich normalnej pracy, bo oprócz skończonych studiów i nawet matury zdanej z angielskiego, to nie specjalnie potrafią obsłużyć aplikacje po angielsku... ech... no takie jest właśnie życie. Jak studiujesz byle co, to masz wykształcenie byle jakie... i smażysz frytki, bo po co komu językoznawca?