Komentarze użytkownika Kermitass

Mam nadzieję, że ta pisowska paskuda zachłyśnie się sałatką i zdechnie w męczeniach. Jedna i druga.

No i za co ten minus, fiucie.

A po co ten murzyński ksiądz męczył tego konia?

Zuch!

Msza odbyła się w intencji matki kaczyńskiego. Pytam więc, dlaczego szef świętokrzyskiej policji stwierdził, że msza miała charakter państwowy? Jakim trzeba być pisowskim debilem, żeby łykać takie bzdety?

Przecież to bąkiewicz i jego ONR-owska banda pedałów, zwana hucznie strażą narodową.

Dostała 3 miliony odszkodowania za kartofla i jako jedyna nie drze mordy ze to był zamach. Doskonale wie, że gdyby kartofel odwalił kitę w zamachu, to ubezpieczyciel nie wypłaciłby nawet grosza.

Heniek się wkuwrił i zrobił starej na złość. Żyje do dzisiaj i ma się świetnie. Pączki uschły, a syn Heńka nakarmił nimi ulubionego wieprza.

A kto chciałby dymać żebro?

A czemu ten z głową jak cebula, założył sutannę tył na przód?

Wysuszy i sprzeda na peruki.

Guza zarobił, kasę pogubił. Szkoda że drugą butlą nie dostał.

Mam nadzieję że wpadł w wielką beczkę z kiszoną kapustą.

Nadejdzie czas, że takim fiutom będą odbierać emerytury...

Gówno.

Ciekawe cz wypił 96 kompotów?

Jedno jest pewne. Najgorszym prezydentem był Leszek kartofel Kaczyński. Zaś najgłupszym jest (i będzie) Andrzej Adrian Długopis Duda.

Owszem, jakaś zakonnica przywlekła tę odmianę COVIDa. Ale pisowski ćwok wraz z rodziną także. Na polecenie PiSowskich fiuów, przywieźli dyplomatę i jego rodzinę do Polski. Wszyscy byli w ciężkim stanie. Dlatego mamy w Polsce dwa ogniska. Pod Warszawą i w Katowicach.

Hola, hola. W 1968 też napadliśmy na Czechosłowację. Tyle że pod wodzą innego ćwoka. Ale on też pobierał wynagrodzenie w rublach.

Mam takiego dzbana w pracy. Twierdzi że od kiedy PiSiory są przy korycie nic nie podrożało i nie przybyło nowych podatków. A wręcz przeciwnie, wszystko potaniało. Jedzenie, prąd, czynsz, fundusz remontowy itd itp. W dodatku ten dzban twierdzi, że rydzyk to najznamienitszy Polak powojennej Polski. Przy którym JP2 to pikuś.