Komentarze użytkownika TakaJednaM

Ale ogólnie to wyluzuj, ja o twojej rzetelności intelektualnej i twojej bystrości sądu mam opinię wyrobioną, więc to po prostu potwierdza, co i tak o tobie myślę. No ale wiadomo... emigrant zarobkowy :)

Jeśli kłamiesz, że płacisz podatki, a ja ci mówię, że nie płacisz, bo jesteś emigrantem zarobkowym, to nie jest atak ad personam.

Gruzek, skup się: może sobie pisać, co tylko o chcesz i o czym tylko chcesz. O Polsce, Arabii Saudyjskiej, Kamerunie albo USA. Ale kiedy piszesz, że płacisz w Polsce podatki, to kłamiesz. A jak próbujesz tłumaczyć, że płacisz VAT, bo kupiłeś tu batonika, jak ostatnio przyjechałeś, to się ośmieszasz. I przestań się chwalić, ile zarabiasz, bo to się robi żałosne. Zaraz fotkę wstawisz z plikiem funtów, bogaczu :)

Przeczytaj sobie ustawę o podatkach, to się dowiesz. Podatek nie będzie odprowadzany, za to wpłacone datki będzie można sobie odliczyć od podstawy opodatkowania. I żeby było jasne: ten zapis dotyczy wszystkich kościołów, nie tylko katolickiego.

A przypadkiem nie Kapitał i Mein Kampf?

Wpadła mi jeszcze w ręce "Ortografia i interpunkcja". Ciebie to, jak widać, ominęło :)

Ja twoje odpowiedzi świetnie zrozumiałam. Po prostu przeczysz sam sobie, bo wiele rzeczy masz zwyczajnie nieprzemyślanych. Ogólnie rzecz biorąc, na tematy, nad którymi ludzkość zastanawia się od tysięcy lat, należy wypowiadać się bardzo, bardzo ostrożnie. Szansa, że jesteś mądrzejszy niż sto pokoleń ludzi, którzy myśleli o czymś przed tobą, jest naprawdę niewielka. Podobnie jak mała jest szansa, że masz jakieś oryginalne, "własne" poglądy (to oczywiście dotyczy każdego, nie tylko ciebie).

Brak dwóch spacji, ale poza tym jest do zdanie po polsku.

Popieram. Albania były blisko realizacji raju, teraz jedyna szansa to Korea Płn.

Ale skąd wiadomo, co jest słuszne?

Świetnie. Czyli moralność polega na tym, że każdy robi, na co ma ochotę?

Czyli księża-pedofile są wzorem moralności. Mają świadomość, co jest dobre, a co złe, i bardzo świadomie oraz samodzielnie wybierają to, czego im to, czego im zakazano.

Nic nie rozumiem. Pedofil, który łamie zasady, jest be, ale taki, który uważa, że to, co robi, jest dobre, jest cacy? Ogólnie, pomysł, że każdy sam sobie ustala, co jest moralne, a co nie, jest naprawdę karkołomny :)

Kotek, jesteś rozczulający :)

To jest tak dramatycznie naiwne, że nie wiadomo, czy śmiać się, czy płakać. Przemyśl sobie te sprawy na poważnie, a potem próbuj o nich dyskutować.

Mnie nie chodzi o to, kto w co wierzy. Mnie chodzi o to, jak nieporadny i nielogiczny jest twój sposób myślenia.

Po pierwsze, kolega Loczini sądzi coś całkiem innego: że moralność jest rzeczą względną. Przy okazji sądzi też, że on (czyli Loczini) ma prawo osądzać te wybory innych według jakichś tam kryteriów, które sobie wymyślił (czyli że jednak moralność nie jest względna). Uważa więc, że prawdziwe jest jednocześnie zdanie oraz zaprzeczenie tego zdania - to nazywam nieporadnością myślenia.

Po drugie, ty, gruzawik, masz zupełnie inną koncepcję moralności. Nie każdy zbrodniarz dorabiał jakąś teorię do swoich zbrodni, nie każdy stosował "prawo stada". Poczytaj sobie de Sade'a i jemu podobnych. Twoja teoria "takiego samego kawałka mózgu" nie zgadza się z empirią - ale ty tego nie zauważysz, bo pasuje do twojego zabetonowanego światopoglądu, którego żadne fakty nie naruszą.

Ale którego Kościoła? Tylko katolickiego czy innych też?

Z każdym tak samo.