Komentarze użytkownika DTOsman

W pierwszej chwili przeczytałem "zaszczepieniu"....

Oszustka, która puszczała się na boku z sąsiadem i okłamała męża w kwestii ojcostwa. Wspaniały autorytet, współczuje ludziom, którzy słuchają jej wymiocin. BTW całe życie była wredną suką, a gdy kostucha zawitał do drzwi prosiła o zbiórkę, jak żebrak.

A tak zupełnie serio to obecnie ciężej jest "zamoczyć" przeciętnemu facetowi niż np. 10 lat temu czy jeszcze wczesniej. A jednoczesnie trend jest taki, że feministki dążą do delegalizacji prostytucji(w kanadzie doszło do absurdu, klient jest karany, prostytutka nie), co doprowadzi do tego, że faktycznie jedna opcją dla niektórych będzie gwałt, a taki mężczyzna będzie pouczany o powstrzymywaniu swoich popędów przez te same feministki po 50 pałach, które skakały z jednego Czada na drugiego na tinderze(zanim się owymi feministkami stały, z frustracji, że żaden przystojniak nie chce jej na stałe)

A ja nie, bo ode mnie sciągają podatki, a od niej nie.

Kobiety są niesamowite. Dla własnej wygody chcialyby, żeby mordowanie dzieci było legalne. Dumnie głoszą "moje ciało, moja sprawa", tylko czemu ten zwrot ma się tylko w przypadku, gdy to kobieta nie chce dziecka(stanowisko mężczyzny nieważne, bo on już nic nie może). Z jednej strony kobiety chcą mieć multum opcji by się wywinac od odpowiedzialności, a jednoczesnie kiedy dojdzie do poczęcia mężczyzna nie ma już żadnej, jeżeli kobieta chce on musi płacić, nie moze porzucić. Kobiety chciałyby również, żeby lekarz też nie miał wyboru czy musi zabić jej dziecko jeżeli ona tego chce.

Bru-Net Chcesz powiedzieć, że aborcja eugeniczna nie jest dokonywana dla własnej wygody? W przypadku który opisujesz dokonanie aborcji miałoby na celu odciążenie mnie i mojej żony. Ludzie chcą z loterii(ktorą jest ciąża) zrobić coś o pewnym wyniku. W końcu to "jej ciało" stworzyło w sobie te mutację, to czemu agresywny babon domaga się "moje ciało ale wasz problem" i dajcie mi srodki do naprawy, lekarze usuwajcie, a potem invitro za darmo. Aborcja eugeniczna w cywilizowanym kaju nie ma racji bytu.Od tego krok od restrykcji dla urodzonych, wchodi minimalne IQ i 3/4 kobiet znika z powierzchni

To Brian Shaw i jest dawno żonaty :)

A nie po to staramy się wzbogacić by nasze następne pokolenia miały łatwiej? Syn biedaka niech ma pretensje do swoich przodków.

Jestem zwykłym człowiekiem po 26 roku życia, który ma daleko do emerytury. Co dla mnie zrobili poza dojeniem mnie i rozdawaniem innym?

Były.. tylko Ty się nie załapałeś, a nie było powszechnego internetu by takie wieści się szybko rozchodziły

Patrząc na zdjęcie to mąż raczej niewiele (albo objętnościowo wiele) traci...

Facet nie może się puścić. Facet zalicza i musi mieć coś co przyciąga kobiety. Natomiast byle kobiecy pasztet może mieć licznik, jak stary mercedes.