Komentarze użytkownika inns2

Z Jarosława?

Goering to był mądry i inteligentny człowiek. Na nasze szczęście zaćpał się. Nie wiadomo, jakby potoczyły się losy III Rzeszy, gdyby zachował jasność umysłu.

Jego występy kabaretowe były gratisem dodawanym do prezentacji w celu zwabienia klientów. Do innych prezentacji dodaje się darmową pielgrzymkę na Jasną Górę albo wycieczkę do Zamku Królewskiego. Klasztor i muzeum też są "niewychowane"?

Bardzo dobrze. Geriatria ma wyznaczone godziny, kiedy normalni obywatele nie mogą kupować, a i tak włóczy się po sklepach cały dzień. Rzuci im się jakieś mięcho kilka złotych taniej, to zlecą się jak sępy do padliny, i w pozostałych godzinach będzie puściej.

Sprawa jest prosta: ruszamy na ZIELONYM, a ŻÓŁTE jest wcześniej po to, żeby przygotować się do ruszenia. Ale nie w Polsce. W Polsce Janusz rusza dopiero 5 sek. po włączeniu zielonego, a Seba z tyłu trąbi już 1 sek. po włączeniu żółtego. Co da sekundnik? Janusz widząc 15 sekund do startu zacznie szukać w schowku bułki z jajkami na twardo (przecież ma czas, żeby zjeść!) i w rezultacie wogóle przegapi zielone. A Seba na widok 20 sekund zacznie piłować swoje TDI i trąbić, żeby poprzedni ruszali. To, że apoalipsa316 nie ogarnia żółtego nie znaczy, że naród ma mu fundować wszędzie sekundniki. A ż

Wolałbym uderzyć w drzewo chińskim samochodem niż niemieckiem rowerem. Pomijając kwestie fejkowych zdjęć.

I co w tym dziwnego? Zmieniły się okoliczności, to zmieniły się ceny i dostępność usług. Przez zamknięcie szkół spadły pensje nauczycieli, ale wzrosły ceny korepetycji. Spadły ceny w restauracjach, ale wzrosły ceny dowozu jedzenia. Może ta lekarka utrzymuje się z leczenia i wynajmu mieszkania? Teraz zarobi więcej na leczeniu, ale straci na wynajmie. Więc wychodzi na to samo. Autor tej głupiej wstawki chyba tęskni do komuny, urzędowej regulacji cen i walki że spekulantami.

A gdzie były węgloryje, kiedy strajkowali lekarze, ratownicy, przedsiębiorcy, nauczyciele, pracownicy administracyjni? Gdzie byli w czasie wyborów, kiedy wygrywała obecną ekipa? Chlali piwsko i odliczali czas do Barbórki...

O co chodzi z tym hejtem na teleporady? Parę razy skorzystałem i było ok. Nie musiałem jechać do kliniki po recepty, skierowania i L4, wszystko przez telefon. Jak się okazało, że czegoś nie da się załatwić (okulistyka) to zostałem umówiony. I też było lepiej, niż normalnie - bezpośrednio z lekarzem a nie przez jakiś system teleinformatyczny.

"Smoleńsk", "Zerwany Kłos", "Nic się nie stało"...

Jest wolny rynek. Nie podoba ci się? Przejdź do żydów, luteran lub jehowych. Ktoś ci broni? Kolejny komuch, który z jednej strony chce ludziom narzucić "jedyną, oficjalną ideologię", a z drugiej chce odgórnie ustalać ceny.

Na prawdę ktoś się jeszcze daje nabrać na te "babcie z pietruszką"? Zdecydowana większość z nich to zwykle handlary, które pobierają rano towar (ucharakteryzowany na "wiejski" i "naturalny") z furgonetek pośredników, a wieczorem rozliczają się z kasy. Udają biedne staruszki, płaczą, jak straż miejska daje mandat. A jak już trafi się interwencja, to potrafią zbluzgać strażników i jeszcze sypią paragrafami jak z rękawa. Pomijam, że jak straż próbuje je przegonić, to od razu zjawią się młodzi faceci (owi pośrednicy) i natychmiast wszczynają awanturę udając zatroskanych obrońców emerytek.

Czego nie rozumiesz? Między żywopłotem a trawnikiem jest przejście, z którego mogą korzystać tylko piesi i rowerzyści. Prowadzi ono na osiedlową uliczkę, z której mogą korzystać wszyscy (również samochody).

Wniosek dla normalnych kierowców: mieć oczy dookoła głowy, nie wierzyć w swoje pierwszeństwo, nie egzekwować bezwzględnie swoich praw. Po pierwsze: nie można zakładać, że inni kierowcy są trzeźwi / zdrowi / mądrzy. Po drugie: co z tego, że faceta złapią, skażą, zamkną albo nawet rozstrzelają? Życia to ofierze nie zwróci.

Tak to jest, jak mandat za niewłaściwy przewóz bagażu jest niższy niż opłata za transport. Ale w Polsce najwyższy mandat drogowy to równowartość 2 tankowań, więc mnie już nic nie zdziwi. Jedyna nadzieja, że palant, zanim zrobi komuś krzywdę, będzie musiał gdzieś ostro zahamować i straci kokpit.

Co złego w tym imporcie? Jest tam jeden homoś i jedna les, ale większość to fajne porozbierane laseczki (i kilku imprezowiczów). Jestem w stanie zaakceptować tych 2 homo ze względu na 90% reszty. Dobry interes zważywszy, że równocześnie na eksport jedzie 13 homo (do tego być może pedofili).

Zastanawia mnie to fanatyczne uwielbienia dla chłopstwa: "gdyby nie rolinicy, umarlibyśmy z głodu". Jakoś dziwnym trafem największa bieda jest w krajach, w których rolnictwo jest istotną gałęzią gospodarki. Bogate kraje albo rolnictwa nie mają, albo utrzymują je hobbystycznie (żeby mieć elitarne wino, orginalna oliwę, niepowtarzalny serek itp.). Ta polska miłośc do wieśniaków bierze się chyba stąd, że większość obywateli miała przodków z pola. Do tej pory wspominają wakacje na wsi u babci i przez sentyment tej tradycyjnej wsi bronią.

Autor wstawki napisał, że dotyczy ona zarówno PIS, jak i "ich poprzedników z wcześniejszych ekip". Ale ty nie doczytałeś, prawda? Za dużo literek, żeby wszystko zrozumieć. Czyżby wyborca PIS?

Ale to chyba dobrze? Gdyby nie wasze polskie prababcie, to wasi pradziadkowie z Niemiec, Rosji, Francji, Austrii czy Szwecji nie mieliby z kim seksu uprawiać! Poczytajcie sobie wspomnienia podróżników, żołnierzy czy polityków, którzy w dawnych wiekach odwiedzali Polskę - tak było zawsze. Chyba, że wierzycie, że akurat wasza prababcia, jedyna w całym powiecie, była tą cnotliwą. Albo, że geny waszych nieślubnych przodków wyparowały.

Co niby poszło nie tak? Jest ok, każdy może być, kim chce. Ktoś chce być babą, ktoś żołnierzem, i zostaje. Wolałbyś, żeby do wojska na siłę brali gamoni, którzy się boją krwi, a kobiety łańcuchem przykuwać do kuchni?