Komentarze użytkownika atyklera

Reklamy i akcje promocyjne nie powinny być adresowane do dzieci.

W medycynie znane są większe absurdy: gdy przy zabrzeniach osobowości aby uleczyć pacjenta amputuje mu się zdrowe organy.

To z tymi malutkimi okienkami nazywa się: poddasze, w tym przypadku jest nieużytkowe, oto cała tajemnica ostatniego piętra.

A ja mam wrażenie, że tęczowe barwy powoli zaczyną działać jak immunitet.

aktywistki lgbt dbajcie o swoje klejnoty bo notoryczne przegrzewanie jąder, np.przez noszenie zbyt obcisłych spodni może prowadzić do niepłodności jak i zaburzeń potencji więc bonus dla autora, że dba o podnoszenie świadomości zdrowego i higienicznego życia, bo akurat ta grupa mniejszościowa ma problemy z rozmnażaniem się i dlatego w postulacie mają m.in. pkt.o adopcji, więc należy ich uświadamiać w tematyce zdrowia prokreacyjnego.

Nawet jeżeli umowa sprzedaży nie jest konsumencką, to kupujący ma możliwość złożenia reklamacji nawet to roku czasu, a sprzedający ma obowiązek ją rozpatrzyć, a otwieranie paczek przy kurierze to jakieś mity.

Nawet jeśli umowa sprzedaży ma charakter umowy cywilnej, czyli zwyczajnie jest to sprzedaż niekonsumencka, również kupujący ma prawo do składania reklamacji z tytułu rękojmi do roku czasu od zakupu (nie dotyczy jeżeli obie strony umawiają się na wykluczenie odpowiedzialności sprzadającego lub jeśli kupujący o wadach w trakcie zakupu wiedział), reguluje to Kodeks Cywilny (mało precyzyjnie).

L4 nie będzie, żaden lekarz nie zakwalifikowałby tego jako uraz, bo już nawet gołym okiem, bez badań, widać że to wrodzona deformacja: zapadnięty mostek wraz z przyległymi żebrami w kierunku kręgosłupa, czyli tzw. klatka piersiowa lejkowata.

Kubek majstra.

A jaki odsetek tych watykańskich homoseksualistów to pedofile?

Homoseksualizm nie wylkucza pedofilii. Skoro problemem kościoła to m.in. pedofilia i jak sugeruje mem jest to w więkśości środowisko homoseksualne więc przekaz jest statystycznie logiczny: że homoseksualny kler wykorzystuje dzieci.

Wersja poprawna politycznie, aby mniejszości nie poczuły się dyskryminowane.

O rany, udało mi się - doczytałam się. Chyba z tym cukierasem kawowym w ustach te wiadomości były tworzone. Ja też je lubię, potwierdzam, że są "byrzne".