Komentarze użytkownika niemoja

A myślisz, że dlaczego gość umawia się na kontynuowanie rozmowy rano?

Złodziejski naród - nawet dorosłych ludzi kradną!

Sąsiady go nie zobaczą, bo w nocy zniknie. Co najwyżej, sąsiad go jutro kupi pod cmentarzem, za pół ceny.

NO co, zobaczył dzika z rogami, to się zorientował, że jakiś mutant i go zastrzelił :)))

Ale za to lewa noga wygięła się jej w łuk, d... wyrasta z połowy uda, a brzeg sukienki zagina się magicznie. Już nie wspomnę, że mostek jej się wygiął i sięga prawie końca biustu. Oj, tam, oj, tam!

Gość jest kompozytorem, muzykiem i producentem muzycznym; jeździ, koncertuje, dobrze zarabia. Stać go na utrzymanie takiej rodziny, do MOPSu nie chodzą, więc niech się wszyscy od nich od.... O patologii można mówić, gdy ktoś naklepie dzieci i żyje z jałmużny, ale nie wtedy, gdy ktoś żyje za swoje. Jakoś dziesięcioro dzieci wychowali bez 500+

Przecież wszędzie się w ten sposób trzyma drób. W stadach nieśnych w ogóle nie ma kogutów, a w stadach zarodowych trzyma się jednego koguta na 20 - 30 kur; reszta idzie na rosół. Ponieważ to schronisko, więc kogutów nie zabijają, czyli muszą je trzymać osobno. To zwykła praktyka hodowlana, a nie żaden "wegański feminizm".

To wygodna asfaltowa droga, a spieszyć się nie musiał - mógł wchodzić i 5 godzin, z odpoczynkiem co kilometr. Na dół pewnie zjeżdżał wozem, więc miał dodatkową frajdę. Doceniam, gdy niepełnosprawny nie poddaje się kalectwu, tylko nie rozumiem, czym zawstydził turystów? Dla jednego atrakcją jest wejście na piechotę, dla drugiego - przejażdżka wozem.

Prawo nie zostało złamane - sprawca kolizji nie uciekł, a do stłuczki, w której nikt nie został poszkodowany - policji wzywać nie trzeba. Kierowcy mieli czas, żeby wymienić się numerami telefonów; mogą później załatwić sprawę w sposób cywilizowany. Czerwony byłby idiotą, gdyby próbował coś zakombinować.

I po co było to drugie zdjęcie? A tak, to by się ktoś podjarał, pofapował, a grzechu oglądania golizny by nie miał :)

Szpitale mają dzienną stawkę żywieniową około 10 zł - to nie jest mało, biorąc pod uwagę, że mówimy o żywieniu zbiorowym. Reszta - to kwestia dopilnowania, co jest w jadłospisie, a co na talerzu. Trzymam zakład, że ten "wędlinopodobny" wynalazek figuruje w jadłospisie jako "szynka drobiowa - 50 g", a masła powinno być co najmniej 15 g. Chrupki to najmniejszy problem; przynajmniej jest szansa, że dziecko cokolwiek zje.

Pewnie dlatego, że idą na plażę czy basen, żeby się poopalać i popływać, a w ubraniu byłoby im niewygodnie.

Może te dzieci przejęły geny po swoich ojcach? Tatuś okazał się nieodpowiedzialnym dupkiem, który zostawił rodzinę, to czego się spodziewać po jego potomstwie?

Sądząc po "przydeptanym" postronku - lejc spadł pod koło i szarpnięcie przewróciło konia (podobny efekt jak przydeptanie sznurówki przewraca człowieka). Zwykły wypadek a nie znęcanie się nad koniem. Ładunek nie może być ciężki, skoro nie ma pasów pociągowych a koń ciągnął bezpośrednio za cienkie dyszelki.