Komentarze użytkownika Wolnowar

To nie jest mięso tylko MIĘSO za 40 funtów/kg.

...w naszej restauracji sejmowej. W waszych bieda-sklepach 20 razy tyle.

W sumie mniej noszenia niż 200 głów, jako że w owych czasach i tamtych stronach dowody bitewne bywały jak najbardziej materialne...

Na wsi to aktualnie dopiero c*py mieszkają, bez klimatyzowanego ciągnika na balonach zamiast opon nie podchodź. Dobrzy w protestach, że tańsza cebula jedzie z Ukrainy - państwa ogarniętego wojną bez KRUSow, dopłat unijnych, tańszego paliwa, prądu itp. Większość w mieście by odpadła pierwszego roku, gdy się okaże że do pracy trzeba wstawać nie tylko w sierpniu, ale też w grudniu.

Mieszkam w gminie wiejskiej. Od wielu lat. Robię to, co ludzie w mieście + to, co wielu na wsi. Dlatego nie dla mnie bajki.

Jak się kukurydzę uprawia bez hodowli, też trzeba? Połowa ludzi w mieście o 5 jest już dawno w drodze do pracy.

Kiedyś przyjdzie dzień, gdy zaprzeczanie zbrodniom kościoła rzymskokatolickiego będzie miało taki sam skutek jak zaprzeczanie zbrodniom hitlerowskim lub stalinowskim. I wtedy pójdziesz siedzieć.

Twoje komentarze są dobrym odbiciem podłej gęby hierarchów kościoła katolickiego. Dzięki nim można sobie łatwo uzmysłowić, jacy łajdacy, psychopaci, zboczeńcy, oszuści, dranie stanowią trzon tego duchowieństwa. Dobra robota kościelny trybiku.

@Zoltarxx, dodam tylko, że nie chodzi o jakieś opracowania z internetu, tylko o raport rządowej Komisji Śledczej ds. Domów Matki i Dziecka, który badał ten skandal przez 5 lat i po którym premier Irlandii przepraszał naród za straszny błąd pokoleniowy.

Nie poszczę, nie przeszkadza mi mięso w piątek, ale tak dla porządku: Ktoś jada zapłodnione jajka, takie z zarodkami kury? Bo jeśli się nie mylę, odnosisz niezapłodnione jajo do rozwijającego się zarodka człowieka. Czyli przykład jakby nie było z dupy.

Poznałem kiedyś człowieka, który nie wierzył w II wojnę światową bo nie widział.

W zasadzie tak. Chociaż gdyby nie robili tej aktualnej ceny jako promocyjnej nie musieliby podawać najniższej z 30 dni, a ta aktualna i tak byłaby najnizsza za miesiąc. Więc chyba faktycznie nie należą do zbyt lotnych. Lub klienci...

Kobieto, czy on na pewno nie ma romansu z Krystyną P.???

Biedne patologiczne rodziny? Skąd ta wiedza? Bo w poradniach, sądach rodzinnych itp specyficznych miejscach można zastać głównie stosunkowo zamożne patologiczne rodziny. Wypłukanie z jakichkolwiek wartości, granic, reguł, psychopatyczna pogoń za pieniądzem, brak czasu dla dzieci, narkomania, przedmiotowe traktowanie rówieśników, brak empatii. To wszystko typowe nie dla biednych rodzin.

Skąd wiesz, że tylko siepacze gwałcili. Ta nieczułość mogła wynikać z osobistych doświadczeń. Nie znamy nazwisk, ale ten kościół mógł nawet usunąć ofiary, gdy się okazało, że Wojtyła awansował.

Czemu wy ludzie sądzicie, że to są idioci? Kasjerka za 1000 zl idzie siedzieć, a on wyprowadził kolejne 7,5 miliona i nic mu nie grozi.

Tak tam jest dużo ateistów, kościół jest utrzymywany przez państwo (księża dostają państwowe wypłaty+taca+dotacje), w przygraniczu mnóstwo problemów z czeską przestępczością, a mądrość narodu polega na tym, że blisko połowa nadal głosowała w wyborach prezydenckich na cwaniaka miliardera kontrolującego rynek spożywczy, który sprawił, że po chleb i mięso trzeba jeździć do Polski bo inaczej można zdechnąć z głodu. Skończcie z tym pieprzeniem o mądrych Czechach palanty dla których jednym wskaźnikiem jest poziom ateizmu.

Tylu tam ateistów nie dlatego, że tacy mądrzy, tylko dużo bardziej podatni byli na propagandę komuchów, więc zaszczytem było mieć syna pioniera w czerwonej chuście, oczywiście ateistę. A dzisiaj to jeden z najbardziej rozpitych narodów świata, więc po 10 piwach i jakimś skręcie nikt raczej o zabezpieczeniach nie myśli. Stąd i dzieci rodzi się dużo, ciekawe ilu zna ojców.

Piszę jako mieszkaniec przygranicza, ten który wczoraj stał w jednym z niewielu otwartych spozywczakow za tabunem czeskich mrówek przenoszących camele przez granicę po paczce i z powrotem, wykłócających się w sklepie z ekspedientkami o cenę, a te żeby albo kupowali albo sobie poszli, bo mają i siebie dwa razy drożej. Ale i tak się cieszę, że samochód na parkingu bez wgnieceń, bo przy wizycie tylu mądrych ateistycznych Czechów trzeba niestety za każdym razem sprawdzać.