Komentarze użytkownika zoltarxx

marcoo idąc za twoim rozumowaniem wuc, który zrobił dyplom, a później doktorat w PRL, zrobił je dla ZSRR. Dlatego wolę Wałęsę, on przynajmniej był prostym, niewykształconym robotnikiem. Co do Mazguły, żaden pisiacki knur jak dotąd nie dorównał mu wiedzą i doświadczeniem.

Pisiactwo tu i ówdzie, od czasu do czasu, jęczy ponieważ w miejscu pracy, na ulicy, w autobusie, o sieci nie wspomnę spotyka się z aktami nienawiści. Paradne ! A, może pisiaczki, wasi oponenci nauczyli się mówić językiem Jarozbawa Zaszczanego, albo innego Brudzińskiego ?

Taa ? Gdzie ? Bo jakoś nie zauważyłem.

baton, że tak zapytam, byłeś w wojsku parówo ? Jeśli tak, zapewne do końca jako stalowy pręt.

Tak, tak, z szacunku ...

Wypociny typowe dla pisiackiego debila, czerpiącego energię z TVPiS. Po pierwsze, w ostatnich wyborach wzięło udział 61,74% uprawnionych, z czego na zjednoczoną kur@@cę, głosowało 43,59 procent (PiS nie mógł samodzielnie rządzić i musiał klecić koalicję, w senacie przegrał). To wyniki dobre, jednak daleko im do większości, obecnie realne poparcie spadło poniżej 30% i dalej leci na łeb. Jeśli powstanie komisja śledcza, której pisiaki panicznie się boją, wyjdą na jaw szwindle taki wielkie, że ja na twoim miejscu martwiłbym się o to, czy po następnych wyborach nie pójdę siedzieć za kolaborację.

P.S. Dlaczego wy, debile, nazywacie lewakami wszystkich którzy są przeciwni pisiackiemu szambu ? Jakaś blokada w małych rozumkach ?

No cóż. Kiedyś, człowiek posiadający tytuł naukowy, zajmujący się zawodowo kształceniem młodzieży akademickiej, do tego aktywny w swojej profesji, był postrzegany jako autorytet. Moralny i naukowy. W dzisiejszych czasach, tytuł profesorski został zszargany, utytłany w kloace, jak widać nie tylko na tym przykładzie (w kolejce np. Zybertowicz, czy Czarnek), każdy idiota może go od prezydenta debila dostać.

Chodor, chyba wczoraj gorzała weszła za bardzo i nie chce wyjść. Polecam rosołek i odpoczynek, a jak wytrzeźwiejesz, przeczytaj co napisałeś.

Podobnie Maciarewicz, ciekawe co w nich jest ? Nazwisko męża Jarosława czy deklaracje współpracy z SB ? A, może jedno i drugie ?

Dobrze, kato-prawacki intelygencie. Napisz może koleżko ile litrów benzyny za swoją pensję może kupić niemiaszek, a ile katolicko-prawicowy lepszo-sortowiec ? Jest bardzo źle cymbale, po za tym jesteś żywym dowodem tego, jak działa propaganda u ludzi, którzy nie koniecznie korzystają z rozumu.

Od lat piszę, że KK to bezwzględna w swym działaniu, czerpiąca radość ze zboczonych praktyk, pazerna, zapijaczona, przećpana organizacja mafijna na świecie. Nie wiem, czy istnieje Bóg, nie zaprzeczam, nie potwierdzam, po prostu nie wiem, ale jeśli istnieje, albo jest on bóstwem bardzo złym, rozsmakowanym we krwi i cierpieniu, albo odwrócił się od ludzkości, dzięki poczynaniom swoich "pracowników" i im poddanych.

Żyję na emigracji już dość długo i ... nigdy, nie spotkałem nikogo, kto jawnie przyznawałby się do propisiackich sympatii. Podatki płacę w mojej drugiej ojczyźnie, bo wiem, że wracają do mnie w postaci działającej służby zdrowia, policji która wspiera i chroni WSZYSTKICH, perfekcyjnie zorganizowanej komunikacji publicznej itp. W kraju tym kościół nie ma absolutnie nic do powiedzenia, aborcja jest legalna a za posiadanie trawy nie ma się problemów. Czy wrócę ? Na pewno nie.

W punkt ! Opisałeś właśnie jeden z filarów katolicko - prawicowej obłudy i hipokryzji.

Ta z gwiazdkami. Otwarta, tolerancyjna, świecka, nowoczesna.

No fakt, podobnie z większością "laseczek" prezesa, dwie-trzy tabletki i pół litra z gwinta, inaczej nie zadziała.

Określenie gej jest homofobiczne ? Hmmm ... no, cóż, zainteresowani mówią co innego i jako takie wskazują określenie "pedał". Co do reszty, masz trochę racji, jakieś 60% kleru katolickiego jest orientacji homoseksualnej, a więc określenia gej i pedofil są jak najbardziej na miejscu.

Pisiacki agitator, Jacek Piekara napisał (świetny) cykl książek "Ja, Inkwizytor". W jego uniwersum, Jezus również zszedł z krzyża i pozabijał swoich oprawców. Ciekawe, czy jego również posądzi się o obrazę jakże charakterystycznej dla pisiackiego wolactwa, głupoty.

I to coraz śmielej ...

Owszem, niech, żyje, bez pisiactwa i kleru, będzie najszczęśliwsza.