Komentarze użytkownika RonaldB

Za Wiatera zawsze plus.

Z takim mięskiem trzeba delikatnie. Najpierw zaczynamy od patelni i tak podsycamy ogień, aż mięsko zacznie puszczać soki. Gdy się zarumieni, przewracamy na drugą stronę i grzejemy, aż zacznie skwierczeć. Amatorzy czarnej wersji, obrabiają mięsko dłużej.

Wg.mnie do starszych ludzi, którzy wolno czytają. Zanim doczytają do końca, tekst się zmienia i jedyne co wiedzą, to to, że Tusk się czegoś boi. Dla tego co przeczytał całość, info z dudy. Ten co przeczytał tylko początek - Rudy coś knuje. I trzepią takimi niusami na oślep np. Tusk ze strachu przed głodem, uciekł do kuchni.

Srogie piguły, spectatorze.

Tyle im dali, co nam zabrali.

Teraz już wiecie, dlaczego ryby są symbolem chrześcijaństwa. Uja widziały i zostały.

Tadeusz Chyła: Cysorz (Ballada o cysorzu) - Polecam

Fajne są takie sąsiadki, które kończą z takim impetem, że podsłuchujący po wszystkim musi wyjść zapalić. By the way, kolega miał za ścianą starsze przygłuche małżeństwo. Ona wielbicielka Tadzika, on śledzący na bieżąco prawdę z TVP1. Wszystko na zmianę od 5.30, na pełnej qrwie głośnikowej. Prawie do północy. Czego by on nie dał za sąsiadkę drącą japę ze szczęścia i radości.

Pamiętacie Bzyka z “Pszczółki Mai”?

Jak wejście do cygańskiej rezydencji.

Jakie poprawne? Św. Matka Teresa z Kalkuty mawiała, że „Cierpisz, a to oznacza, że Jezus cię całuje”. Dyrektor interweniując, odebrał szansę dziewczynce na uderzenie w ślinę z Jezusem. Dla pani kurator Nowak, to wystarczający powód do zbierania drzewa na ognisko.

Sprawdzone wzorce stalinowskie z cukierkiem. Pierwszy kontakt z klerem po komunii i dzieci zostają uświadomione, dzięki komu spłynęły na nie wszystkie te dobra.

Targają za dzwonki większość dnia.

Targają za te, za które muszą targać, by kapłani byli zadowoleni z ich targania.

Tak samo jest z KK. Nie przekonasz wierzących, by nie korzystali z usług ludzi, przez których inni cierpią. Inni cierpią, by ONI mogli się bogacić. Gdyby porównać, to ateiści idą z buta.

Prawdziwy katolik czeka, aż wymienią konia.

Brzmi mi w uszach, jak ta kobiecina, to wykrzykuje.

Paznokcie Kościoła katolickiego. Popękane, z nalotem religijnej pleśni, brudne. Rany zadane przez te pazury, trudno i długo się goją.