Komentarze użytkownika mar_mir

Nie wydaje mi się że działało kiedykolwiek :)

Spekulacja pozwala na utrzymanie dostępności towarów przy drastycznym wzroście ich wartości, z powodu np klęski żywiołowej. Powtarzanie komuszych dyrdymałów o żerowaniu na nieszczęściu innych jest sprzeczne z nauka ekonomii. Nie powtarzajcie tych bzdur. Kiedy na danym terenie spada podaż produktu, to albo go zabraknie albo wzrośnie jego cena. Musi tak być, żeby zwiększyć dostawy towaru do tego miejsca. To prosty mechanizm i bardzo skuteczny w zaopatrywaniu społeczeństwa w potrzebne produkty.

Argumentacja prawidłowa. Pis to lewica i tyle, co dowodzi wspomniana nacjonalizacja gospodarki itp. Ale co ma z tym wspólnego konfederacja, stojąca na scenie politycznej całkowicie po przeciwnej stronie niż pis?

Nic w tym z prawicy nie ma. Chyba zasługujecie na swój los wypisując takie brednie.

Rozumiem że nie wiesz co napisałeś i do kogo. Żeby nie popisywać się byciem debilem, najpierw czytaj kto o czym pisze a potem komentuj.

Oj, nic nie rozumiesz :) Zawierzenie, poświęcenie i przyjęcie za to "ofiary" nie ma przecież chronić od nieszczęść, tylko obniżać siłę nabywczą tych, co na to zasługują i podwyższyć siłę nabywczą tych, co to oszustwo uprawiają. W sumie to działa :)

A kiedy pogrzeby dzieci niepoczętych? :)

Modlitwa to udawanie i oszukiwanie samego siebie, że się coś robi w sprawie, w której się nic nie robi.

Nieśli skromny, chrześcijański popyt na złoto.

Czyli zwolennik pisu, powtarzający w kółko, że socjaliści to prawica.

Brawo. Koś to zauważył jednak. Pozdrawiam.

Zwracam uwagę, że religijne dziadki (w sumie to głównie babcie) to ofiary tego religijnego procederu.

Młody Jacek Fedorowicz? :)

Chyba że penetrator ma lampkę...

Mam lepsze: Nie oddychaj :)

To rzadkość duża, żeby mopsiarze głosowali na zwolenników likwidacji mopsu, a ateiści na katolickich fundamentalistów. Może to ci się śniło?

Kościół w żadnym razie nie uczy moralności.

Nie nazywaj socjalistów prawicą.

1,5% podatku na organizacje polega na tym, że podwyższono podatki o 1,5%. W żadnym razie podatkobiorcy nie są stratni, więc to pomysł z gruntu zły.

Albo obniżyć vat o 1%. Czemu nikt tego nie proponuje?