Komentarze użytkownika abababa2

Ciekawe czy mają zdjęcia z Adrianem, kiedy Szejk przekładał nóżki jak Sharon Stone w Nagim Instynkcie ;)

masz trochę racji - ruskiego wszyscy uczyli się wtedy w szkole, tak samo zresztą jak teraz angielskiego, ale kiedy jednego albo drugiego trzeba użyć w rozmowie, to większość jest na poziomie "ani be, ani me, ani kukuryku".

Nie no, po co posłom w UE znajomość języków. Nie żeby to było miejsce gdzie przecinają się drogi wszystkich grup interesów z większości krajów Europy. Przecież mogą dogadać się na migi, a żeby wynegocjować dobre warunki i załatwić nam kontrakty/wsparcie/dotacje mogą odstawić jakiś układ taneczny i w ten sposób przekazać o co im chodzi... Banda kretynów, dla których liczy się tylko immunitet i wypłata w euro.

taaa... bo PiS stracił władzę i piekło zamarzło :) a od naukowej strony, to "niedługo" to tylko jakieś 60 tysięcy lat, a przewidywana zmiana to -5st.C - według Cyklów Milankovicia :)

a ten po prawej, z takimi rączkami na pewno był cieślą - od razu widać ;)

brzydcy ludzie i na dodatek z takim kolorem skóry, przecież nie mogą być dobrzy, więc trzeba było go trochę ulepszyć, żeby się sprzedawał jako frontmen tej religii, co nie? ;)

btw. w hebrajskim zapisie JHWH nie ma samogłosek, więc równie dobrze zamiast Jahwe można to czytać jako Jahu Wahu ;)

kiedy kurier dzwoni do drzwi, a ty otwierasz w szlafroku, klapkach i ręczniku na głowie, bo brałeś/łaś prysznic :)

Coś mi się zdaje, że już puszczali - na początku kryzysu migracyjnego z Białorusią pokazywali fragmenty zoofilskiej konferencji Błaszczaka i Kamińskiego (Krowa Błaszczaka). Jeśli dobrze kojarzę, było to niby jakieś "nagranie z telefonu uchodźcy". Nawet KRRiT zabrała głos w tej sprawie, odnośnie narażenia małoletnich na treści pornograficzne.

@Makaron, wypowiedź całkowicie nie na temat i widzę też problemy ze zrozumieniem czytanego tekstu... myślałeś może o znalezieniu sobie jakiejś pomocy, treserze personalnym albo przynajmniej egzorcyzmach? :)

Więc tak, słowo "teoria/teoretycznie" którego na co dzień używasz i masz zakodowane jako "coś co może działa albo nie działa" rożni się od "teorii naukowej", którą jest np. teoria heliocentryczna. Teoria naukowa, wbrew potocznemu znaczeniu, to już sprawdzone i potwierdzone – zgodnie z obecnym stanem wiedzy i myśli technicznej – wyjaśnienie danego zjawiska. Najlepsze spośród wszystkich dostępnych i jak na razie działające. Nie oznacza, że jest idealne - jest w tej chwili najlepszym przybliżeniem z możliwych.

Świat nie jest genialny - każde odkrycie, ulepszenie albo nowy sposób wytwarzania rzeczy/produktu, to ciężka/żmudna praca z mnóstwem ślepych zaułków i jeszcze większą ilością popełnionych błędów i naniesionych poprawek. Te szczepionki też nie biorą się z magicznego pudełka, do którego wrzucasz próbkę wirusa i samo wychodzi (jak pewnie widziałeś w Star Treku), tylko trzeba przejść cały cykl jej produkcji, a to zwykle dość długo trwa. A wierzyć możesz sobie w co tylko chcesz... np. moja bratanica poleca tęczowe jednorożce, wg. niej są spoko ;)

*słoik smalcu

Może akurat ta rozmowa to fejk, ale przy niektórych kontach bankowych wystarczy tylko podpatrzone kiedyś w przeglądarce internetowej login i hasło logowania (bo ludzie zazwyczaj są leniwi i go nie zmieniają). A później, po czasie, wychodzą takie akcje durne akcje... szczególnie kiedy związało się kiedyś z ex-debilem albo ex-debilką.

Kiedyś Porozumienie Centrum, z Kaczyńskim na czele, wieszało kukłę Wałęsy, teraz PiS rękami Solidarności (z której został tylko znaczek) wiesza kukłę Tuska. Czasy się zmieniły, nazwa partii się zmieniła, tylko ludzie, którzy za to odpowiadają dalej ci sami.

wie, tylko dla niego naginanie prawdy albo zwijanie jej na kształt precla, to nie kłamstwo i manipulacja, tylko "polityka", a w tej wszystkie chwyty są dozwolone...

Hola, hola. Oni to bardzo przyzwoite złe duchy z japońskiego folkloru i na pewno nie wyglądają jak na tym zdjęciu [facepalm]

Kiedy ludzie mają kasy jak lodu i zapewnioną każdą potrzebę życiową, zaczynają się nudzić i "dziwnym trafem" ich zainteresowania/rozmowy o/cel życia zawsze sprowadzają się do rozmnażania i genitaliów - popatrz choćby na księży ;)