Komentarze użytkownika abababa2

a na swojej konferencji prasowej zając z uśmiechem powie, że nawiązał współpracę z niedźwiedziem

o widzę, że zatrudnili byłego fotografa Janusza Kowalskiego - zdjęcia dokładnie w tym samym stylu co z jego "wizyt gospodarskich" np. w kopalni ,za panowania pisu :)

po czymś takim, jego gość od PR pewnie wyrywa sobie resztki włosów i cichutko płacze w kąciku ;)

nawet moje znajome, zatwardziałe pisory mówią, że jest zbyt "śliski" żeby na niego głosować

A Ci dalej cieszą się jak głupi z bateryjki, bo ich "przyjaciel" Trump powiedział, że Polska "wykonuje świetną robotę". Ciekawe czy pomarańczowy chociaż kojarzy, gdzie leży ta Polska, bo jak na razie, nie pamięta nawet tego co wcześniej powiedział.

ja w sprawie drobnego sprostowania - w tej koście mieści się cały jego mózg, reszta to atrapa

*kroście. btw. ładny minus januszu :)

katolik, protestant, muzułmanin czy ateista - co za różnica? "szanowny pan" buc, ukradł karmniki, więc ich właściciel, może się wkur... zdenerwować.

taaa... i pewnie krasnoludki wydawały im zgodę na działalność, a zatrudniają przyjezdne gumisie, zostawiając PRAWDZIWYM GÓRALOM niewolniczą pracę przy produkcji oscypków - weź nie pitol głupot.

kiedy masz ważne spotkanie robisz wszystko, żeby być min. 5-10 minut wcześniej, przez zwyczajny szacunek dla osoby, z którą się spotykasz. tu mamy 2 "głowy państwa" (wyżej w polityce się nie da), a jeden każe na siebie czekać "pod drzwiami, na taboreciku" godzinę, a następnie skraca zaplanowane spotkanie z 1 godziny do 10 minut. nawet przy zwykłym spotkaniu firmowym, jeśli ktoś wytnie ci taki numer, to bez dobrego wytłumaczenia (np. wypadek w drodze albo apokalipsa), zwyczajnie zaczyna szukać się innego kontrahenta, bo takie zachowanie to jedna z "czerwonych flag".

Hmmm... kiedy dinozaury biegały po świecie, czyli cos koło roku, na Nickelodeon leciała animacja Purple and Brown - takie 2 plastusie z głupim śmiechem - trochę mi to przypomina relację i akcje odstawiane przez duet Trump-Musk. Btw. Ten "dzubek" to znowu ewidentnie Pingu :)

*coś koło roku 2006

Suicide Booth z Futuramy (tak budka "telefoniczna", w której możesz popełnić samobójstwo za drobną opłatą) tylko, że na kółkach.

a cała "prawica" cieszy się jak głupi z bateryjki, bo ten nazwał go "swoim przyjacielem" - to ten sam poziom empatii, jaki ma banda podpitych łysych/dresów pytająca się o Twoje zdrowie/samopoczucie w ciemnej bramie

kiedy jesteś w cyrku, możesz sobie zrobić zdjęcie z clownem, w zoo - z szympansem , a kiedy spotykasz "superstara" masz 2 w 1 - taka jakby promocja ;)

karma wraca

...i do salek, i do budowy kościołów, utrzymania, remontów, ogrzewania, mediów - wszystko pochodzi z ofiar wiernych. zresztą, kościół "pomagając" (np. "dzieciom w afryce"), nigdy swojej kasy nie wydaje - wszystko zawsze idzie z kieszeni parafian.... tzn. jeśli coś w ogóle zostanie po odliczeniu kosztów manipulacyjnych ;)