Komentarze użytkownika RychoLX

No któż nie ma pokus - jak przekonywał ojciec tranzystorysta.

Tawariszcz.

Ale pisożyty są cwane i startują bez chwalenia się swoim partyjnym logo licząc, że wyborcy się nie połapią.

Ale przyznajcie, że to bardzo sprytne, wygodne i przydatne mieć taką własną "kuźnię talentów" :)

No cóż, ta "dobra zmiana" realizowała tylko własne hasło "rodzina na swoim". Ktoś myślał, że o coś inne chodziło?

Kuźwa, spojrzałem na misia... Ile jestem winny?

Oj, nasz "wuc" chyba nabawi się kompleksów. Nie dość że przerżnął wybory co przeczy jego "mądrości", to jeszcze jego najlepszy kolega tej "mądrości" nie potwierdził (jest jeszcze szansa, że może choć Putin połechce wybujałe ego naszego żoliborskiego "geniusza")

Spokojnie, "wichrzyciele" są obfotografowani i jak tylko Jarek wróci do władzy to maja przerąbane, że śmieli nie ukorzyć się przed majestatem.

Mała podpowiedź - gdyby pan autor pominął te "k**wy", to film byłby o połowę krótszy.

Dobre :)

To dzięki policji nie mamy takiej cenzury jak np w Chinach? Śmiała teza, ale chyba nie do obrony. (PS - 'psy debile' powiadasz...)

Adrenalina opadła i organizm zaczął odczuwać skutki ran odniesionych w wyniku tej słynnej napaści policji, o której trąbił Błaszczak. ;)

A śmialiśmy się z indyjskich świętych krów, a tu proszę, mu tez takie wyhodowaliśmy.

Hitler też tak do ludu wychodził. Ba, nawet w więzieniu siedział. Ale 'inwestycja' się opłaciła i dorwał do władzy. Pan M. pewnie również liczy, że tym razem też się uda.

Słusznie, gazować tez kazał, ale z 'drobna' różnicą - nie gazem łzawiącym ale cyklonem. A prowokacje robił na wyższym poziomie, bo z ostrą amunicja. A co do obietnic wyborczych - tylko nie próbuj przekonywać, ze gdyby Mentzen doszedł do władzy, to od razu mielibyśmy krainę mlekiem i miodem płynącą, z wzorcową demokracją.

Nie mniej chory jest tez zachwyt nad tym, ze ktoś zaszczycił tłum swoja obecnością (a tego dotyczył twój pierwszy wpis). A ja ci tyko zwróciłem uwagę, że byli już tacy którzy 'bratali' się z ludem i efekcie końcowym powodem do zachwytu to nie było.

No niech ci będzie, że twój wpis to nie efekt zachwytu. To czego (poza promowaniem własnej osoby) spodziewałeś się po takim wyjściu do ludzi, a czego nie możnaby osiągnąć w dotychczasowej formie rozmów gabinetowych, skoro uznałeś ze warto o tym geście Mentzena napisać? (Do protestu chyba raczej nie chciał się dołączyć, bo rolnikiem zdaje się nie jest)

W jednym masz rację - na razie rozmowy rzeczywiście nie mają zbytniego sensu, bo rolnicy sami nie wiedzą czego chcą (a ponoć w grę wchodzi co najmniej kilkadziesiąt organizacji rolniczych). I gdy jedni się z czymś zgadzają, to inni stają okoniem. I tak w kółko.

Czyżbyś pisał z zagranicy, że martwisz się tylko o czyjeś zdrowie, które dzięki twoim "radom" może podupaść?

Jeśli ktoś będzie umierał, to raczej przez głupotę rad w stylu "ściągnąć jeszcze nawóz i opryski z Ukrainy".