Komentarze użytkownika Pomorzanin80

Temat tak ciekawy, że nawet gimnazjaliści zabrali głos.

Dość często w komentarzach przewija się kwestia korka. Jak jest definicja korka? Czy jak na odcinku 200 metrów na trzech pasach znajduje się jeden samochód, to już jest kotek, czy też nie? I teraz definicja długości korka. Czy jak korek tworzą dwa samochody, których dzieli odległość pół metra, to jest mały korek; a jak z kolei korek tworzą dwa samochody, a odległość między nimi to długość samochodu, to jest już przeogromny korek? Weźmy jeszcze pod uwagę fakt, że prawy pas, który także umożliwia jazdę na wprost jest cały czas pusty.

Kamerka trochę przekłamuje odległość. Niecała długość samochodu, widać to jak wjechało BMW. Odległość niecałego samochodu przy mokrej, zimowej nawierzchni, czy to dużo, biorąc pod uwagę, że były puste ulice? Wystarczy włączyć kierunkowskaz i każdy taki samochód przepuści a nie wbijać się na bezczelnego w chwili gdy samochody ruszają. No kozak niesamowity.

Praktycznie pusta ulica, do świateł ponad 200 metrów, prawy pas wolny. Wyprzedzić samochód pędzący grubo ponad 40 km/h? Tak jak mówicie, przy mokrej nawierzchni, za duże ryzyko. Ale jak się już zatrzymie, to można spróbować go wyminąć. No tak. I kto tu jest większą "pisdą".

Tak jak mówicie Panowie. U nas na Pomorzu, jak człowiek chce zmienić pas ruchu, to włącza kierunkowskaz. Po wykonaniu manewru zazwyczaj dziękuję się światłami awaryjnymi a nie pokazuje środkowego palca. Widocznie nie Śląsku jeździ się trochę inaczej. ST to rejestracja z Tych. Zdaje sobie sprawę, że poruszanie się z prędkością 40 km/h w korku, dla niektórych jest to ogromne obciążenie dla mózgu i taki człowiek jest w stanie zgubić się w centrum swojego miasta. Pozdrawiam.