Komentarze użytkownika Kamil22822

Teraz też nie miałem wątpliwości. "J" póki co pasuje idealnie.

"Zerka baba wprost na sufit Myśli sobie:tam fit, tu-fit"

Przecież wystarczy na nią spojrzeć i już widać, że z twarzy nie za mądra - nie musi nic mówić.

Czy to pierwszy obrazek czy drugi (ba, zdaje się, że na każdym możliwym) Duda nic pożytecznego dla Polski nie robi.

Bezsprzecznie i natychmiastowo.

Tylu doradców ma pajac i nadal nie wie, że jeśli chce przywrócić praworządność to powinien zrzec się stołka. Debil do kwadratu.

Już sposób, w jaki ten typ się śmieje wskazuje jednoznacznie na fakt, że IQ ma wprost odwrotnie proporcjonalne do osiąganej prędkości.

Zdaje się, że wiem skąd to. PIS zawsze powoływało dziesiątki spółek, tak, żeby od zbiórki do działania pociotki miliony zgarnęły. I nagle zadziało się po ludzku. Trzeba pomóc, pieniądze przekazywane na miejsce docelowe. No i cud - nikt nie kradł po drodze. Patryk dobrze pokazuje... A pokazuje, bo aż mu słów brakło.

A ja jednak bym wolał, żeby do szpitali państwo też czasem coś dorzuciło.

A może WOŚP zagrałby dla powodzian nie tylko z Polski ale i Czech, Słowacji, Rumunii... Wówczas, za działalność na rzecz wielu narodów może w końcu zostałby nagrodzony Pokojową Nagrodą Nobla - bo i tak na nią zasługuje.

Obawiam się, że "hiena" to zbyt mało. To po prostu skur...stwo.

Nie tylko namaszczenie. Tam duch Święty się spu..ił znaczy zstąpił kilkukrotnie.

I tyle? Dzień postu i sprawa się uciszy?

Małgosi może nic by się nie stało. Ale Jaś musiałby mocno na siebie uważać.

To jest przykre. Potrafimy być wobec siebie ludźmi tylko od wielkiej tragedii (wielkiego dzwonu) zamiast być ludźmi na co dzień...

Pod wieloma względami orzypomina więc Gretę Tumberg :-)

wsparcie dać. Nie poddawajcie się.

W jakiś wyjątkowy sposób ta ilustracja jest mądra.Nawet bardzo. A przy tym jest mi bliska. Kiedyś wstydziłem się o tym mówić, dziś wiem, że nawet trzeba. Jedną z głównych przyczyn samobójstw jest depresja. W niej rzeczywiście życie nie ma sensu. Sam tego doświadczyłem. Blisko 8 lat trwała moja walka z tą podstępną chorobą. Mam za sobą próbę samobójczą. Mam też za sobą trudny okres leczenia. Ale zwycięski. Od tego czasu minęło 14 lat. Nie łatwych, lecz bogatych w doświadczenia. Ale na swój sposób pięknych. Do ostatniej chwili nie miałem wsparcia w rodzinie. Dlatego dziś jestem otwarty na to, by