Komentarze użytkownika mr.tick

Za dużo filmików z Rosji się co niektórzy naoglądali. Kiedyś tego nie było, a teraz coraz częściej można spotkać gościa z kosą, kijem albo nawet bronią palną pod siedzeniem. Sprzęt jest, ale mózgu brak. I traf tu na takiego, zabije bo nie ustąpiłeś pierwszeństwa... brak słów, jak widzę co się dzieje to coraz częściej skłaniam się ku myśli żeby każdemu co kilka lat robić testy psychologiczne i skrajne jednostki od razu likwidować.

Hehe... jedyny, powtarzam JEDYNY plus tego, że w naszym kraju dalej w dużej mierze rządzi kler. Mało u nas zboczeńców i przedstawicieli innych wyznań bo po prostu jesteśmy nietolerancyjni. Polacy po prostu na to sobie nie pozwalają. Już widzę te masy arabskie uciekające z naszego kraju przed naszymi rodakami niosącymi pochodnie i maczety. Niech tylko jeszcze zrobią krok, jeden ruch, jeszcze jedno żądanie wbrew naszej konstytucji... Będą stąd spier*alać szybciej niż do nas przyszli. PS To nie jest sarkazm, komentarz jak najbardziej poważny.

"Jak podała Rzeczpospolita"... Wiem, że Unia ma nasrane w głowie na temat seksualności i równouprawnienia swoich obywateli, wszelakich zboczeń i "dziedzin naukowych" typu gender, ale ze względu na źródło byłbym jednak ostrożniejszy w wygłaszaniu opinii.

Sprawdź w słowniku definicję słowa "źródło" w kontekście cytowania. Wtedy pogadamy.

To jest prosty chłop ze wsi zaślepiony własnymi przekonaniami i wiarą. Niech sobie wierzy w co chce, ale niech nie bierze się za decydowanie o losie innych. Ilu ludzi w Polsce, nawet licząc wyborców PiSu czy SP ma tak skrajne poglądy jak on? Dla niego wszystko jest czarne albo białe, nie ma mowy o kompromisie. Skrajne poglądy, od których wiara nie pozwala mu na żadne ustępstwa. Tacy ludzie nie potrafią pojąć, że ktoś może myśleć inaczej i mieć inne priorytety. Jeśli Bóg jest dla niego taki ważny to trzeba było na księdza iść, a nie do polityki się pchać.

Kompromis cechą ludzi słabych? Niekoniecznie. Mnie się zawsze wydawało, że umiejętność pójścia na pewne ustępstwa przy jednoczesnym zadbaniu o swoje interesy to jednak bardziej pożądana cecha niż agresywne, krótkofalowe rozwiązania. Ale co ty tam możesz wiedzieć na temat długofalowego budowania relacji i czerpania z niej stałych korzyści skoro takich jak ciebie interesuje tylko nażreć się tu i teraz za wszelką cenę, a co będzie jutro to się zobaczy, co nie?

Tak to niestety jest, też spotkałem w swoim życiu kilka takich par. Kłócą się o byle co, drą się po sobie, nawet się biją po mordach, ale żadne nie odejdzie bo działa siła przyzwyczajenia i strach przed tym, że się zostanie samemu. Smutne, ale prawdziwe. Szkoda później tylko dzieci z takich związków.

Właśnie że zabił dla kasy. Jakby nie miał z tego zysku to by tak sobie, dla przyjemności, nie zabił. Chyba o to Ci chodziło.

Każda partia ma na swoich listach jakieś znane nazwiska. Zwykła reklama, nic nowego. Jest tylko taka różnica, że ci celebryci na ogół nie zabierają głosu. Przygotował sobie kilka odpowiedzi, których zamiennie używał, bez względu na pytanie. Ale najgorsze jest to, że on rzeczywiście wierzy w to co mówi. Gość ma bardzo niebezpieczne poglądy. Fanatyk religijny, według którego on wyznaje jedyne co słuszne, a resztę trzeba koniecznie nawrócić. Tacy ludzie nie powinni posiadać możliwości decydowania o losie innych bo są ślepi na rzeczywiste potrzeby i problemy społeczeństwa.

Czas reakcji wydłużony pewnie kilkakrotnie względem normy, wzrok też już nie ten, słuch i sprawność manualna z resztą tak samo. I jedzie taki 40 w terenie i 60 poza nim. A że drogi mamy jakie mamy, co chwilę zakręty i podwójne ciągłe, to albo olewasz przepisy i wyprzedzasz w miejscu niedozwolonym albo wleczesz się za takim, jeśli masz pecha, nawet kilka kilometrów. Najspokojniejsze osoby tracą cierpliwość. A podku*wiony kierowca to niebezpieczny kierowca, chyba nikogo nie trzeba przekonywać. Więc pytam: z której strony Ty tu widzisz bezpieczeństwo?

Co do młodych to się zgadzam- często zbytnia brawura, głupota czy jakby tego nie nazwać. Ale jeśli masz prawko to wiesz na pewno, że istnieje też coś takiego jak zbyt mało dynamiczna jazda. I na egzaminie za takie rzeczy ulewają. I akurat ja należę do tych cierpliwszych, klaksonu na drodze prawie w ogóle nie używam, jedynie w sytuacjach niebezpieczeństwa (np. jak ktoś nagle wyjedzie z podporządkowanej). A jeśli mówisz o wyrozumiałości to powinno działać też w drugą stronę- dziadek jak wie, że już ledwo daje radę to powinien odpuścić i za kółko nie wsiadać.

Skoro tak mało podatków płacą to ciekaw jestem skąd mają pieniądze na rozwinięty social, na zachodnie drogi które tak wychwalacie, na sprawnie działającą służbę zdrowia, na edukację na wysokim poziomie i inne rzeczy, które to według większości w naszym zacofanym kraju nie działają tak jak powinny, a tam wszystko to mają, no bo to w końcu zachód. No skąd? Drukują sobie te pieniądze? Nie ma nic za darmo, żeby komuś coś dać najpierw trzeba samemu mieć. Dlatego w tego typu zestawienia rodem z kwejka po prostu nie wierzę. Dajecie sobie robić papkę z mózgu.

Po pierwsze- zawsze przy okazji kibiców pojawiało się mnóstwo komentarzy typu: niech ich zamkną gdzieś gdzie nie będą stwarzać zagrożenia innym ludziom i wtedy niech się nap**ją. No to właśnie to zrobili, a ludziom dalej coś nie pasuje. Po drugie- kozaki bo biją w 5 leżącego? Zauważcie, że na początku każdy miał swojego. Jakby to Szwedzi wygrali pojedynki 1 na 1 to wtedy Szwedzi by na końcu kopali w kilku tego jednego, ostatniego Polaka. Wszyscy znali zasady, wiadomo było jak to się może skończyć jeśli drużyna przegra wszystkie solówki, więc nie wiem o co takie oburzenie.

A jakby tak usunąć podatek dochodowy, a zostawić tylko VAT? Bezrobocie by spadło, więcej by się produkowało, a z produkcji odprowadzałoby się właśnie VAT. Pomysł na pewno wymaga modyfikacji, na pewno nie jest to takie proste, ale mimo wszystko- czy nie da się czegoś takiego wdrożyć w życie? Tak żeby ludzie płacili podatek od rzeczywistego majątku (w domyśle- dóbr nabytych), a nie od wyimaginowanych cyfr w corocznych zestawieniach?

Poza tym mi i tak wydaje się, że chodzi o ogólną liczbę wyświetleń samego filmiku. Mało ich obchodzi czy ten co oglądał ma adblocka czy nie, chodzi o popularność filmiku i za to płacą.

A co ma robić? Jaka płaca- taka praca. Za 3 zł na godzinę to bym się zastanawiał czy w ogóle opłaca mi się tam iść żeby pospać, no ale chętni zawsze się jakoś znajdują.

Jak można sprzęt doprowadzić do takiego stanu? A później tacy najgłośniej krzyczą, że same złodzieje i mendy w sklepach bo komputer ledwo pół roku po gwarancji i się zepsuł. Ja dbam o sprzęt, nieważne czy to komputer, telefon czy samochód i jakoś nigdy z niczym nie miałem większych problemów, wszystko działa i dobrze służy dopóki nie mam kaprysu żeby kupić sobie nowszego modelu. A mówiąc dbam nie mam na myśli, że stoję ze ściereczką i pucuję 24h na dobę, tylko po prostu utrzymuję sprzęt w stanie używalności. To wcale nie jest takie trudne, polecam spróbować.

@vykrot Skoro nie ma się pojęcia o sprzęcie to nie powinno się go używać. A jeśli już koniecznie ktoś musi, a przy okazji nie ogarnia najprostszych spraw to niech korzysta z serwisów lub pomocy kogoś kto się zna. Łażą później tacy frustraci, wyżywają się, a niczego winni ludzie muszą się nasłuchać na swój temat i tłumaczyć np. że sam router nie wystarczy, trzeba jeszcze założyć sobie internet (sytuacja autentyk!). Sytuacja analogiczna- jak jedziesz kupić auto to raczej jedziesz z jakimś znajomym mechanikiem żeby je najpierw obejrzał. Z innymi rzeczami powinno być podobnie.

Będąc w pełni sprawiedliwym trzeba przyznać, że drogi jednak powstają. Nie wiem gdzie mieszkasz, ale musi to być chyba środek lasu, że głosisz takie teorie. Szkoły likwidują bo jest niż demograficzny, tak jak kiedyś było po 8-10 klas w roczniku tak teraz jest tyle samo, tyle że w całej szkole, przeważnie jedna, góra dwie klasy na rocznik. Co do reszty to można się zgodzić.

Samochody w niemieckim salonie są tańsze niż w Polsce, mieszkanie do wynajęcia w dobrej lokalizacji w Barcelonie kosztuje mniej niż mieszkanie w okolicach Rynku w Krakowie czy w centrum Warszawy. Sprzęt AGD i RTV opłaca się ściągnąć do nas nawet zza oceanu, bo nawet wliczając w to koszty transportu wychodzi taniej. To samo dotyczy markowych ubrań. Żeby jeszcze tylko wspomnieć o cenach gazu, ropy czy innych paliw (np. węgiel, który u nas jest jednym z droższych na świecie, mimo że mamy własne kopalnie). Patrząc na poziom zarobków- ceny towarów mamy naprawdę katastrofalnie wysokie.