Komentarze użytkownika Mundzio84

Wiem, że rozdawałeś moje dane ludziom na PW i nie zaprzeczaj, kłamco.

Wow, jakie apele.Jak Jaruzelski.

Myśli, że jak wstawi absurdzik i napisze słodko, to nastanie pokój.Może myśli, że jest Bogiem?

Mam ci przypomnieć, kto wczoraj tak ochoczo jej dolewał, hipokryto?

Rami dlaczego tak nie krzyczałeś, kiedy lądowali tu moi bliscy, dodawani przez tego śmiecia wyżej, a Ferdal jechał mi po żonie?

No właśnie nie zauważyłem.

Dmuchane kochanki, dodajmy.

Fredziu, powiedz to twojemu koledze, który przylazł i zaczął bluzgać i obrażać.

Przylazł i od razu bluzga.Jakie to typowe.Ja po tym co tu się działo, nie odpuszczę i mówię to tu wam wszystkim.Większość z was by się tak zachowała, gdyby ktoś zainicjował wrzutkę tu waszej rodziny i obrażał waszego chłopaka/dziewczynę/żonę/męża

O, Krul powrócił.

Poza tym bezosobowy cię nie obraził.Grzecznie ci napisał, ale oczywiście swoim prostackim i dziecinnym zwyczajem od razu przechodzisz do bluzgów.

Dokładnie,a on Fancie będzie takie coś wypominał.Co za skończony hipokryta.

Ty nie wrzucasz, od tego masz swoje psy.Natomiast moje dane porozsyłałeś wszystkim ty i ty to zainicjowałeś.Potem tylko zacierałeś rączki i cieszyłeś się przed monitorem, kiedy lądowały tu prywatne zdjęcia moje i mojej rodziny, od czasu do czasu dodając pod nimi chamski i obraźliwy komentarz, jak jak pod avkiem adolfocha.

Mnie to nie gryzie.Jesteś w błędzie, skoro myślisz że nic w tym temacie nie wiem.Poza tym moja oferta, w której proponowałem, żebyś wydał publicznie tą osobę, a ja odbiję po całości, już się przedawniła wiele czasu temu i wcale tego od ciebie nie oczekuję.W zupełności mi wystarczy moja aktualna wiedza na ten temat.

Dali się wziąć pod włos, to fakt, ale wiadomo co mieli na myśli odpowiadając na pytanie.Biegaczka, czyli rozumiem, że osoba sprzeciwiająca się adopcji dzieci przez homosiów, to według ciebie homofob, tak?

Tak, pytanie było jasne i wyraźnie, jednak ludzie odpowiadając poszli za swoim skojarzeniem kontekstu, poza tym trudno się tak skupić, jeśli podlatują nagle z mikrofonem i kamerą i walą do ciebie od razu z pytaniem.Poza tym nie wszyscy się złapali.Biegaczka, wszystko ładnie pięknie, ale termin homofobia został wymyślony przez jakiegoś gejowskiego aktywistę, po to, żeby zdyskredytować ludzi, którzy nie podzielają postulatów homosiów i ich lobby.Takie coś nie istnieje - to wymysł, nic więcej.

Patologia była, jest i będzie.Zdarza się w każdym środowisku.Nie rozumiem dlaczego tak namiętnie używacie argumentów, że rodzina hetero=patologia.A parka gejowska gwarantuje brak patologii?Pomijam już to, że patologią samą w sobie jest to, że dziecko byłoby wychowywane przez dewiantów.Ja nie zgadzam się na adopcję homo, dlatego że dziecku serwowany jest wtedy bardzo skrzywiony model rodziny, co napewno będzie miało wpływ na jego psychikę i nie uważam się za "patologusa".

Przygniatający, to znaczy jaki dokładnie?Rozwody i osoby samotnie wychowujące dzieci się zdarzają, zdarza się też, że dziecko ma ojczyma lub macochę, a i babcia pomaga w wychowywaniu dziecka.To nie patologia, dlatego, że los pisze różne scenariusze, na które nie zawsze mamy wpływ.A za tym, że nazywam ich dewiantami i uważam to za chorobę, przemawiają to, że jest to jedyna choroba, jaką WHO skreśliła z rejestru drogą uwaga - GŁOSOWANIA, które i tak było bardzo podzielone, bez żadnych badań i pod olbrzymimi naciskami środowisk tęczowych.Dla mnie to cały czas znajduje się na tej liście.

Owszem z tym się zgadzam.Ale samotna matka nie prezentuje skrzywionego modelu rodziny, choć oczywiście, dziecko już nie będzie miało przekazywanych takich wartości i wzorów, jak w przypadku obojga rodziców.Natomiast w przypadku "rodziny" gdzie rolę rodziców pełni dwóch homosiów dochodzi prócz tego, jeszcze ten czynnik skrzywienia i przekazywanie dziecku kompletnie złych i nieodpowiednich wzorców.A co najważniejsze dzieci są świadomie oddawane do takiej "rodziny".

Ty to jednak masz dobre serduszko.