Komentarze użytkownika Mundzio84

Powiedz mi, co ty wiecznie ode mnie chcesz?Ignoruj mnie i traktuj jak powietrze, a ja będę robił to samo.Wtedy każdy będzie zadowolony.

Freedom wasz piesek zaczął pierwszy się do mnie ni z gruchy ni z pitruchy pompować, więc bądź obiektywna.A co do ciebie, rexik - mnie też się nie podoba bardzo wiele rzeczy u ciebie a jednak potrafię sobie dać na wstrzymanie.Rób to samo.

Chwytliwe.I żadna wiocha.

Dziewczyna jest widać po przejściach.

Dawanie kasy dla konkretnych korzyści, np. lekarzowi, politykowi, policjantowi, czy nawet kanarowi w pociągu, żeby mieć taniej bilet, różni się nieco od dobrowolnej (choć wiem, nie zawsze) zrzutki na tacę w kościele.Równie dobrze możnaby tu dodać jeszcze kolesia wrzucającego kasę do kapelusza ulicznemu grajkowi, zatem nie widzę żadnego związku w tym średnio śmiesznym obrazku.

Ale na takie rzeczy należy patrzeć bardziej jak na usługę, do której de facto nikt nikogo nie zmusza, aniżeli korupcję.Orkiestra na weselu też bierze ciężkie pieniądze za granie, więc może ją też tu wstawmy?Ja za swój ślub płaciłem łącznie księdzu 300 zeta, włączając ubranie kościoła, a za chrzest dziecka 50 złotych - nie wydaje mi się zbyt wygórowaną kwotą.Oczywiście jeśli chodzi o mnie, mogłoby tego wszystkiego nie być, ale dostosowałem się pod żonę, która tak chciała a mnie to nie przeszkadzało.A to porównanie wyżej jest czystą abstrakcją i myslę że sam to widzisz, Ferdziu.

Jeśli sprzedawca, lub usługodawca żąda ode mnie zbyt dużo pieniędzy za coś, to nie kupuję, albo idę do innego.Nawet jeśli taka sytuacja w przypadku twojej mamy miała faktycznie miejsce, zechciej mi wyjaśnić jaki to ma związek z przyjmowaniem łapówek przez polityków, lekarzy czy policjantów.

Ludzie, czy wy nigdy nie zrozumiecie tego, że księża tak samo jak reszta z nas są k*rwa zwykłymi ludźmi?Wśród ludzi trafiają się i dobrzy i sk*rwiele, tak samo wśród księży, lekarzy, kasjerek, adwokatów, nauczycieli i wszystkich innych.Poza tym większość z tych przykładów o których piszecie, wymyślacie i przedstawiacie w takim zwierciadle, żeby wyszło na wasze.Ciekawe dlaczego, ja jakoś nie mam złych doświadczeń z klerem, mimo że wychowałem się w rodzinie katolickiej, ani nikt kogo znam, a tu wszyscy ateusze mają wielkie traumy przez nich.

Tak Ferdal - tak właśnie należy do tego podchodzić, tak podchodzę ja jako nie-katolik.Być może ludzie wierzący widzą w tym głębszy sens, ale to ich sprawa i mają do tego pełne prawo, a ja to szanuję, bo mieszkam w państwie z takimi tradycjami, a przez te tradycje nigdy mnie nie spotkała żadna krzywda.Was zapewne w większości też nie, ale macie taką potrzebę żeby psioczyć i tyle.

Dla mnie nie jest, dla ciebie też nie, bo jesteś ateistą i nie wierzysz w takie rzeczy jak powołanie.Katolicy wierzą i to oni, jako członkowie wspólnoty powinni to oceniać, a nie ty czy ja.Chyba, że dla ciebie ksiądz, to jakiś nadczłowiek, bo dla mnie to ktoś zwyczajny, jak każdy kogo mijam na ulicy.Poza tym nie odpowiedziałeś mi na pytanie - skoro twierdzisz że to tak trafne porównanie, to wyjaśnij mi jaki istnieje związek...

Przecież głoszą wiarę za darmo.Ktoś kasuje za wstęp do kościoła?Nie zauważyłem.A o reszcie wykonywanych przez nich rzeczy, czyli ślubów, chrztów czy pogrzebów, z których lwie koszta zjadają tacy świeccy usługodawcy jak np. organista na weselu, nie jest nigdzie napisane że mają być za darmo.

A w jaki sposób się wtrącają?Pukają ci do drzwi, czy chodzi ci o te ciężkie pieniądze które płacisz na fundusz kościelny, a może o te rażące piorunami w niewierzących krzyże w miejscach publicznych?

Różne środowiska lobbują różne kwestie, np. LGBT w Polsce lobbuje małżeństwa i adopcję dzieci przez homo, czego ja nie popieram, a środowiska kościelne próbują lobbować zakaz invitro i aborcji.Przecież ani jednych ani drugich nikt nie musi słuchać, a każdy ma prawo wyrażać swoje poglądy.Zabronisz im wyrażania tych poglądów z którymi ty się nie zgadzasz?To jest wpi*rdalanie się w życie?Ja mimo, że nie zgadzam się z Palikotami, nigdy nie mówiłem, że wpieprzają mi się w życie, bo w tym kraju od zawsze istniały, różne podzielone środowiska i to wszędzie jest jak najzupełniej normalne.

Znowu zostaliście bez słowa.Ferdal woli stosować taktykę zdeklasowania mnie, używając sformuowań typu, że stać mnie na więcej i że nie trzymam poziomu, zamiast odpowiedzieć na moje dwukroć zadane pytanie i nie odwracać kota ogonem, a na jego kolegę, który tak go popiera wolę oszczędzić komentarza.

Ale zaraz - wywalczyli zmianę tej Konstytucji, czy co?A tylko oni naruszają swoimi poglądami konstytucję tego kraju?Bo jeśli by tak podchodzić do sprawy, to naprawdę, bardzo wiele różnych grup wpi*rdalałoby się nam w życie.Ferdziu, połóż się, bo masz dziś ewidentnie zły dzień.

Ale ja nic takiego nie powiedziałem.Przecież ty jak i oni, masz prawo do własnych poglądów i działań żeby je wdrożyć.Pisanie na wiosce i pisanie, że takie durne obrazki jak wyżej to trafne porównanie, raczej nie pomoże ci w walce o swoje prawa i przekonania, Ferdziu.

Ferdziu, nie zadawaj mi teraz takiego ciosu, twierdząc, że cały czas robiłeś sobie ze mnie jaja w tej dyskusji.Albo co gorsza, nie mów że ten żenujący obrazek wyżej, to jakiś rodzaj satyry, bo całkiem się załamię...

Cieszę się i czuję się teraz bardzo pokrzepiony.

K*rwa aż sok malinowy wylał mi się teraz z monitora do kufla z piwem.

Ale za to homofobia to choroba.Bo przecież jak można się panicznie bać czegoś, co jest jak najzupełniej normalne?