Komentarze użytkownika Mundzio84

Wszędzie jest jakaś granica.Jeśli coś przybiera znamiona obsesji, jest ewidentną próbą pozyskania poklasku, bądź też udowodnienia czegoś, bez żadnej argumentacji, czy nawet sensu, to myślę, że można pokusić się o takie stwierdzenie, którego użyłem.Można rozmawiać o wszystkim i krytykować wszystko.Byle konstruktywnie i z sensem.

Tu nie chodzi o fanatyzm, czy szał w oczach.Chodzi o to, ze co za dużo, to niezdrowo.Widzisz, jeśli ja mam jakieś zdanie na dany temat, to próbuję wyjaśnić i pokazać drugiej stronie, dlaczego tak uważam.Nie sypię monotonnymi wstawkami z rękawa, mającymi na celu kogoś ośmieszyć, a kiedy ktoś mnie przyprze do muru i brakuje mi argumentów, to obracam wszystko w żart i zarzucam drugiej stronie brak wyluzowania.To też świadczy, że coś jest nie tak.A twoja koleżanka może uznać to za swoją domenę.

A do czego ma dojść ateista rozmawiając rzeczowo z wierzącym na temat wiary?Jeden ma przejść na ateizm a drugi zacząć wierzyć?Nie o to chodzi.A jeśli chodzi o żarty, to ja nie mam nic przeciwko nim, byle były śmieszne.Tylko między żartem a obrażaniem, na pewne tematy jest bardzo cienka granica, a wątpię, żeby większość wstawek twojej koleżanki, można było nazwać niewinnymi żarcikami.Prędzej określiłbym je mianem prowokacji.Jeżeli cię coś śmieszy, śmiej się do rozpuku, nikt ci nie broni.Każdy ma prawo żartować i się śmiać, tylko nie każdy musi tego słuchać, prawda?

A dlaczego?Jeśli coś mnie nie śmieszy mam się nie wypowiadać?Nie wyszukuję specjalnie tych absurdów, poprostu przeglądają wiochę na nie wpadam.A jeśli ktoś tu wstawia absurd, wstawia go dla wszystkich użytkowników, czyli dla mnie też, prawda?Poza tym, żeby coś nazwać żartem, to najpierw to musi nim być.

Freedom, czy ciebie napewno nie przekonam.Ale może inni którzy nie czytali wcześniej tego, co mam na takie tematy do powiedzenia, właśnie teraz przeczytają?Nie zapominaj, że to portal publiczny i każdy użytkownik internetu może przeczytać to co tu piszemy.Poza tym kto zaczyna?Ja swoim komentarzem, czy autor tym co wrzuci?

Tak jak każda wrzutka, mimo, ze dotyczy z grubsza tego samego, różni się od drugiej, tak i moje wypowiedzi też.Rzadko mam poczucie, że się powtarzam.Tak samo tym razem - nie przypominam sobie, żeby wcześniej ktoś wstawiał absurd w ten sposób przedstawiający w ten sposób kobietę ateistkę na tle wyznawczyń innych religii.

Przyznałbym ci rację, gdybym nie pamiętał jak wyglądała twoja wcześniejsza wstawka, z innym tym ostatnim zdjęciem.Gdyby nie tamta wstawka, powiedziałbym że ci nawet wyszło.A to?To nie jest żart z ateistów, tylko próba udowodnienia na siłę, że masz do siebie dystans, żeby nie było.Poza tym ja nie mam tu poczucia żadnej misji.Poprostu lubię się wypowiadać na różne tematy.A na te o polityce, religiach, homosiach, szczególnie.Zresztą jak większość ludzi tutaj.

Wolność.To słowo dla każdego ma inne znaczenie.Dla jednych wolność, to móc uważać że jest mówiącym kawałkiem mięsa, a dla drugich wolność, to mieć prawo wierzyć w Boga, czy cokolwiek innego.Ja skrytykowałem tą wstawkę dlatego, że próbuje kreować jakiś bezpodstawny stereotyp.Nieważne czy znalazłaś ją na jakimś katolickim portalu, do którego wypadałoby teraz podać linka, czy sama przerobiłaś tą fotkę, żeby udowodnić, że niby masz do siebie dystans.

Gdyby ci zależało na zdaniu, jakie mają o tobie osoby z jakiegoś internetowego portalu, to już naprawdę byłoby mi cię szkoda.Oczywiście, że ci nie zależy - mnie też na tym nie zależy, co jednak nie przeszkadza mi wyrażać swojego zdania na twój temat, jak i tobie na mój.A jakie ktoś ma tu o tobie zdanie, to rzecz zależna tylko i wyłącznie od ciebie.

Jestem pewien, że ten temat się jeszcze nie wypowiadałem.A jednak cały czas ze mną piszesz i wychodzi na to, że czytasz moje wypowiedzi.Bardzo ciekawe.

Ojejku, to może napisz do niego na PW, zamiast tak się poświęcać i męczyć się ze mną?

Tak?To w takim razie szkoda, że myślenie nie boli...

Aha.

Ależ islam jest religią pokoju.Pod warunkiem że - wprowadzony jest szariat, że niewierni (jeśli już są), nie wyścibiają nosa za drzwi, nie mówiąc już o noszeniu krzyżyków na szyi, że nikt nawet w minimalny sposób nie waży się obrazić uczuć religijnych muslimów, a o islamie wyraża się z szacunkiem, no i że kobiety są bezgranicznie posłuszne swoim mężom.

No i musiałby istnieć tylko jeden odłam islamu.Inaczej napi*rdalaliby się między sobą, tak jak teraz sunnici z szyitami.

Ale jak wyjdą i kogoś zabiją albo zgwałcą - bo to niemal pewne i każdy o tym teraz wie, to już będzie coś współczesnego.Tylko pytanie, co powiesz rodzinom ofiar - że takie było prawo, choć każdy wiedział co się stanie?

Wieża Sarumana.

Takie opis aukcji ma za zadanie zwrócić uwagę oglądających i przekonać ich do kupna.A jeśli trafi on, jako hit w inne miejsca w necie, gdzie zobaczy go więcej osób, jego autor ma zagwarantowany spory zarobek.Obecnie, z racji tego, że oryginalne opisanie sprzedawanej przez siebie rzeczy, przynosi efekty, coraz więcej ludzi próbuje się na takie coś silić.

Ale tymi ciotami na trawniku i tak mimo wszystko interesuje się 100 razy więcej osób.Polska była też mistrzem świata w speedrowerze a też nikt o tym nie mówi.Dlaczego?Bo to mało popularny sport.Wbijcie sobie do głowy, że żadna ogólnopolska telewizja, nie będzie pokazywała wydarzeń, które wzbudzają zainteresowanie tylko małej rzeszy osób.TVP nie jest tu wyjątkiem.Wy się teraz oburzacie, ale jeśli pokazywali by takie coś, z pewnością byłoby pi*rdolenie - "za co ja mam płacić abonament, jak nic mnie w tej telewizji nie interesuje?"

No dobrze, ale te powtórki klanu i innych seriali też ogląda więcej ludzi.Mi się tym chce rzygać, ale moja żona to uwielbia - a takich jak ona jest masa.Nawet telewizja publiczna musi na siebie zarobić i ma od tego sztab ludzi, którzy obliczają, co najbardziej opłaca się puszczać.Tym bardziej, że TVP nie przerywa swoich programów reklamami, więc muszi kombinować inaczej.