Komentarze użytkownika Mundzio84

Mówisz też o wspieraniu ich.Jak np. w USA mają ich wspierać?Dając im jeszcze większy social, żeby mogli mieć nie pracując po siedmioro, zamiast po pięcioro dzieciaków?Przyjmując ich na jeszcze bardziej renomowane uczelnie, bo w tych do których się dostają głównie przez to że są czarni, za mało zaniżają poziom?A może od razu uznać ich wyższość, bo przecież biały człowiek tak bardzo ich skrzywdził?Niestety o takich rzeczach, trzeba zacząć w końcu mówić dosadnie i głośno, pi*rdoląc wszelką poprawność polityczną.

Ci ludzie nie byliby jak to mówisz pogardzani i szufladkowani, gdyby nie dawali do tego powodów.To nie jest z mojej strony rasizm - poprostu nie daję sobie zamknąć mordy przez poprawność polityczną.Jest wielu innych, nawet znanych polityków, czy innych osobistości, którzy też myślą swoje, ale nie powiedzą tego głośno, bo nie wypada i ze strachy, przez nazwaniem ich rasistami.To zabawne, że słowem rasizm, najbardziej operują czarni w stosunku do białych, mimo że nikt inny ale właśnie oni są największymi rasistami.

Owszem, wśród czarnych są jednostki, które się wyróżniają, ale to tylko jednostki.Wpuszczając emigrantów z Afryki, jak sprawdzać, który da się ucywilizować, a który nie?O wiele wygodniej i łatwiej jest wyciągać wnioski z tego co się dzieje, nie powielać błędów i przyjąć, że obce kultury, bo mam na myśli też arabów, nie nadają się do życia w cywilizowanej Europie.O USA nie wspominam, bo u nich akurat nic już nie pomoże.

Fredziu - mam wykształcenie, dobrą pracę, kochającą rodzinę, nieskazitelną kartotekę, a na wszystko co mam uczciwie zapracowałem.Myślę że tyle wystarczy.

A co do ciebie Dagmik, niechęć, a czasem nawet nienawiść i pogarda dla nich są spowodowane tym, że ludzie widzą to co widzą.Ci którzy ich tak nazywają, nie godzą się i nie tolerują tego, co te małpiszony wyprawiają w ich krajach.A są zmuszeni mieć takich za sąsiadów.Podejrzewam, że zapomniałaś o zamieszkach, które parę lat wstecz spowodowały w Londynie bambusy, a i pewnie też nie wiesz, dlaczego nagle w Norwegii kilkukrotnie skoczył wskaźnik przestępstw i kto w olbrzymiej większości jest ich sprawcą.

Koń i osioł też mają wspólny rodowód genetyczny i mogą się ze sobą rozmnażać, a jednak między jednym a drugim jest różnica, prawda Dagmik?

Dagmik, wszystko spoko, ale to nie jest tak, że tylko miejsce i kultura w jakiej się człowiek wychowuje, ma wpływ na jego zachowanie i intelekt.Jest naukowo udowodnione, że istnieją i to w bardzo szerokim wachlarzu, predyspozycje wynikające tylko i wyłącznie z rasy i ignorancja jest temu zaprzeczać.Nawet jeśli nasz genom różni się tym niecałym 1%, to i tak w praktyce jest wielką różnicą.Drugą sprawą jest to, że o takich rzeczach, przez poprawność polityczną się głośno już nie mówi.

Czyli rozumiem, Dagmik, że to zupełny przypadek, że od tysiącleci rasa Biała i Żółta nieustannie się rozwijają, a czarni od zawsze stali w miejscu i bez pomocy tych dwóch ras, dalej żyliby na poziomie kamienia łupanego, tak?Oczywiście, przecież rasa tu nie ma nic do rzeczy, to tylko czysty przypadek,

Poprostu żyją w zgodzie z naturą, bo ich inteligencja pozwala przewidzieć, że żyjąc w tak jak biali czy żółci, zniszczyliby planetę.Natomiast ci, którzy zdecydowali się żyć w cywilizacji, są tam poważanymi obywatelami o wysokim statucie społecznym, którzy szanują swoich gospodarzy, nie przeszkadza im ich biały kolor skóry, mimo że biali to rasiści, którzy ich nie lubią, bo są czarni.Przecież tylko o czarny kolor skóry tu chodzi, bo niby o co jeszcze?

Eureka, no i mamy wyjaśnienie całej dyskusji.Czarni nie rozwijali się, bo w Afryce jest przecież za ciepło.Kiedy słońce naświetla ci czaszkę nie chce się pracować, ani tym bardziej myśleć.Gdyby mieszkali tam Biali, czy Azjaci, pewno też biegaliby w spódniczkach z trawy, bo jest za gorąco, żeby komuś chciało się rozwijać, a rasa nie ma z tym nic wspólnego.Przekonałaś mnie, Dagmik.Trzeba było tak od razu.

Dagmik, to akurat już są warunki ekstremalne - chyba raczej ciężko wybudować wieżowiec na lodowcu.W takich warunkach, byłoby niesamowicie ciężko przeżyć każdemu z nas, a oni świetnie się dostoswali.Człowiek może jakiś wynalazków, będąc nawet na golasa przeżyć a klimacie Afrykańskim, ale rzuć go sobie na Koło Podbiegunowe.Nie przeżyje nawet pół dnia, a oni radzą sobie świetnie - dlatego moim zdaniem to zupełnie nietrafione porównanie.Dagmik, przychylam się do tego, co mówi Foytaz.Przyznaj się, że przegrałaś tym razem.

To jak to jest w takim razie?Murzyni, w swoich środowiskach mogą się zwracać do siebie per nigger, a ja dlatego, że jestem biały, nie mogę już tak do niego powiedzieć?Toż to rasizm.

Chcę wiedzieć :)

Ja też bym chciał oswoić to określenie, ale nie mogę, bo jestem biały.To nie jest dyskryminacja rasowa?Oni nawet do białych tak czasem mówią i im wolno.

To nie są odosobnione przypadki.Poprostu w USA te małpiszony mają taki sposób bycia i to pozostaje niezmienne.Gwałty, rozboje, kradzieże, handel narkotykami, pobicia - głównie bambusy, a zaraz za nimi latynosi napędzają tam wskaźniki tych przestępstw Biali też są temu winni, bo od czasów niewolnictwa nie potrafili ich ucywilizować.A kto mówi o tym głośno, jest rasistą.Czarnuchy wyprawiają co chcą na ich podwórkach, podobnie jak muslimy w tolerancyjnej Europie.

Odezwał się ten, który zdanie po pijaku zaczyna od małej, a interpunkcja to dla niego pojęcie obce.Cwerdek, jeśli chcesz być prawdziwym szeryfem wiochy, to najpierw świeć przykładem, bo poprawna polska pisownia jest u ciebie na poziomie podstawówki - o ile ją w ogóle skończyłeś, nygusie.

To Cwerdka kolega z Angoli prezentuje, co mu wsadzą następnym razem.

Nie pierwszy raz i nie ostatni, prawda, Cwerdziu?

Słyszałem, że Cwerdek został za swe zasługi honorowym obywatelem Luandy.

Tak Cwedek, natura sama położyła na tym terenie wiertnię, która się zapadła i dokonała naturalnego samozapłonu gazu.Nie kompromituj się swoją głupotą, szeryfie wiochy.