Komentarze użytkownika TakaSeJa

Jestem przeciwna adopcji dzieci przez parę homoseksualną, ale do cholery, póki wszystko co ta para robi dotyczy wyłącznie tej pary i nikogo przy tym nie krzywdzi, to co Was to obchodzi, czy ktoś kocha sąsiada Zenka, czy sąsiadkę Krystynę, jeśli Zenkowi czy Krystynie to "kochanie" się podoba i nie ma nic przeciwko temu

oj tak. Brakuje mu tolerancji i empatii, a w jego wypowiedziach czasem słoma z butów wychodzi. Dziwię się, że osoba o tak radykalnych poglądach, jeździ po świecie, goniąc obcą (niekiedy bardzo prymitywną dla nas) kulturę i potrafi się w niej odnaleźć, a nawet pisać o niej książki. Trąci mnie to hipokryzją; toleruje wierzenia i "zasady" obcych krajów (plemion),a Polaków, mających inne niż on poglądy paliłby na stosie.

Gwoli ścisłości internet w obecnych (niezamożnych) czasach jest wręcz "pozycją obowiązkową".Poszukujący pracy są wręcz niekiedy skazani na "wysyłanie aplikacji emailem",dzieci w szkołach dostają jako zadanie domowe "poszukać tematu i jego źródeł" na Wikipedii,a te,które chcą skorzystać z podręczników i "literatury fachowej" dostaja zaniżoną ocenę.Że już nie wspomnę o czymś takim jak "dziennik elektroniczny".Synkowi nie zapisują uwag i ocen w dzienniczku.Chcąc "być na bieżąco" muszę się "zalogować". Internet to już nie luksus

bezpardonowo i "prosto od serca"

Cześć kastus. Mam 40 lat i słucham m.in. hh. Już jedną osobę znasz. Pozdrawiam :)

Taaa... tylko nie głosu rozsądku

Było. Dianusia, nie odgrzewaj wiochy (kolejny powielony przez Ciebie absurd). Nie masz nowych pomysłów, to pozwól wykazać się innym

Ale wszystko "pod kolor"

Moze matce dyktowal, co ma napisac

ojoj, ale zabawka :)

a co na bransoletce?

Bylam z dziecmi (najmlodszy mial 8 lat) na meczu.I wiecej nie pojde.Wpierw zadyma przy sektorze gosci, pozniej szarpanie siatki, rzucanie krzeslami i na koniec uspokajanie "porzadnych kibicow" gazem...Owszem, nie kazdy mecz sie tak konczy.Jednak jak juz sie MPK z meczu wraca to bydlo w nim

dookola widoczne. A po wyzej wspomnianym meczu moj syn do lekarza trafil. A ani nie szukal zadymy, ani nie poszedl "na ustawke"

zenada...

Trawa wazniejsza od dziecka... W jakich ja czasach zyje. Kiedys byl trzepak pod oknem, i opona na drzewie. Teraz jest komputer i wino/piwo przed blokiem aby trawy nie niszczyc i sasiadom pozwolic "Mode na sukces" obejrzec. Chwala bohu moje dziecinstwo to ten trzepak...

ja tamtedy dosc czesto przechodze. Bez serca w gardle i duszy na ramieniu, chociaz sama wychowalam sie i mieszkam gdzie indziej. Smutno, szaro i brudno tam, jednak ludzie tacy sami jak gdzie indziej, zarowno margines jak i porzadne osoby. Pozdrawiam

po zawale pewnie szybciej lekarze by cos stwierdzili niz Ty

Ja nie mam i za biedna tez sie nie uwazam, ale za kobiete ktora ma szacunek zarowno dla siebie, jak i innych ludzi (zwlaszcza partner, dzieci, rodzina). teoretycznie wszystko jest dla ludzi, w praktyce, trzeba pamietac o swoim czlowieczenstwie, by ktos nie pomylil Cie ze swinia

a jakby nie wywinela? Nie mierz innych swoja miara Better

Mieszkam w duzym miescie i nie ma nic bardziej wkurzajacego, jak spacer chodnikiem i omijanie psich kup.Rozumiem wyprowadzanie psow na skwerki czy parki, ale dla niektorych to wlasnie chodnik jest najlepsza psia toaleta.Sankcje powinny byc.Sama mam duzego psa