Komentarze użytkownika arnid

Mam bliską rodzinę, w której ktoś jest sklepikarzem. Jeśli ktoś chce chleb albo coś na ten chleb to nigdy nie miał nikt oporów, żeby dać. Nawet za darmo. Tylko ludzie chcieliby na zeszyt alkohol i papierosy, a tak dobrze nie ma.

Jego ziemia i miał prawo postawić płot. Koniec tematu.

Na plakacie jest: "Gemeinsam erfolgreich in Europa", czyli wspólnota sukcesu w Europie, choć po Polsku słabo to brzmi, a ktoś to przerobił na "mein reich Europa" - czyli moja Rzesza Europa, bezpośrednio nawiązując do znanej ideologii

@RzonatyWonsz: Mi się przypomniała sytuacja jak poszedłem z dziewczyną na balety. Ona taka drobna, gdzieś 160 cm, ze 50 kg wagi i sobie tańczymy. Po jakimś czasie zaczął podbijać jakiś dres, poczęstował najpierw mnie potem ją z łokcia. Jak kolejny raz przyszedł to chciałem ją odsunąć, żeby z nim pogadać, ale kobitka mnie ubiegła, tak mu wy**bała z pięści w mordę, że koleś aż się przewrócił. Dresik tak ze 180 cm i ze 100 kg wagi. To było normalnie piękne.

Bardzo trafne podsumowanie. :)

Bardzo trafny komentarz. :)

Dajcie więcej socjalizmu. To jeszcze dłużej będziemy czekać. Sam zapisałem się w kwietniu na operacje. Miała być we wrześniu albo październiku. Oczywiście jej nie było bo skończyły się limity. Poszedłem sam prywatnie i mam gdzieś....

Niech zrobi sobie dziurę w głowie. Na wylot. Będzie można go wysłać na wojnę i na pewno hedashota nie dostanie.

NIe jesteś sobą, kiedy jesteś głodny :P

Od kiedy zaczałem oglądać ten filmik, wiedziałem, że to się stanie.

Z cyklu jak to jest mieć gów*o na głowie.

Po prostu sprywatyzujcie służbę zdrowia, a nie płaczcie.

Hahaha, dobre to jest

Święta prawda. Dlatego nie oglądam TV. Wcale.

@ISTERmiu Wreszcie jakaś rozsądna wypowiedź. Niektórzy nie rozumieją, że jak państwo coś sponsoruje to NIE JEST za darmo, a zazwyczaj kosztuje dużo więcej niż kupić to prywatnie na wolnym rynku.

Koleś miał odjazd po R20 z biedronki. Widać daje to czadu.

Czegoś takiego nie wolno sprzedawać. To produkt częściowo skonsumowany. Dostałby kare jak nic. Ciekawe, czy na w pół zjedzoną paczkę czipsów też by sprzedał?